DZIWIĘ SIĘ. Nie potrzeba Pendolino

2015-10-07 9:58:04

Prezydent mojego miasta na pytanie dziennikarza odpowiedział, że mieszkańcy nie potrzebują aby w Legionowie zatrzymywało się Pendolino. Pytanie to pojawiło się dlatego, że przystanek dla szybkiego pociągu załatwił właśnie swoim mieszkańcom prezydent Ciechanowa. Po chwili namysłu zdałem sobie sprawę, że nie dziwi mnie taka odpowiedź naszego prezydenta.

 

W końcu wcześniej nie widział potrzeby, ani żeby powstała obwodnica miasta, ani aby budowano przejścia podziemne pod torami kolejowymi oraz pod drogą krajową, przecinającymi miasto na pół. Pytani przez nas przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Kolei, odpowiadali bowiem, że świetnie układała im się współpraca z naszymi władzami. Po czym dodawali, że gdzie indziej ciągle czegoś od nich chciano, a to dodatkowej kładki, a to wiaduktu, a to podziemnego przejścia albo dodatkowych schodów lub windy. U nas nie chciano dla mieszkańców niczego i dlatego zarówno kolejarze jak i drogowcy mieli święty spokój.

Konsekwencje tego spokoju widzimy wszyscy. W 54 tysięcznym mieście powstał jeden tunel na dodatek niebezpieczny dla rowerzystów i niedostępny dla pieszych.  W Legionowie mimo modernizacji, również przez drogę krajową nadal trudno się przedostać. Tymczasem w małych mieścinach, po kilkuset mieszkańców, na tej samej trasie kolejowej gdzieś pod Nasielskiem wybudowano i tunele i wiadukty. W tamtych miejscowościach pewnie jednak miejscowe władze z budowniczymi tak świetnie nie współpracowały.

Pamiętam również jak przed kilku laty prezydent  dowodził, że w Legionowie nie potrzebny jest dworzec kolejowy, ale wystarczy daszek na peronie. Potem zmienił zdanie, gdy okazało się, że za szwajcarskie pieniądze będzie można zbudować w tzw. Centrum Komunikacyjnym galerię handlową, bo na kasy biletowe prawie nie ma już tam miejsca. Nie pomyślano także o połączeniu peronów z wiaduktem i stworzeniu w ten sposób prawdziwego węzła przesiadkowego. Być może dopiero wtedy, dzisiejsza atrapa dworca zasługiwałaby na miano komunikacyjnego centrum.

Pewnie zdaje sobie z tego sprawę nasz prezydent i dlatego mówi za nas, że nie potrzebujemy tu Pendolino. Zapewne pisk hamulców mógłby zakłócać mu niedzielne zakupy. Zapomniał tylko o tym, że w przeciwieństwie do niego, nie wszystkich mieszkańców, na warszawski dworzec odwiezie służbowa limuzyna.

MACIEJ LERMAN

mlerman@tio.com.pl

 

Komentarze

4 komentarze

  1. Daro odpowiedz

    Przecież koronnym argumentem budowy dworca kolejowego w Legionowie było właśnie aby Pendolino zatrzymywało się w Legionowie. To miał być punkt przesiadkowy dla całego powiatu
    Co do współpracy kolei z samorządem to zapraszam do obejrzenia modernizowanej trasy do Łodzi zaraz za Grodziskiem Mazowieckim.
    Mała licząca 5 tyś miejscowość gdzie wybudowano tunel dla pieszych, tunel dla samochodów i wiadukt
    Co zrobiono w Legionowie i jak to zrobiono to widzi chyba każdy trzeźwo myślący człowiek
    Ile jeszcze można ludziom wciskać bezczelny kit, ostatnie lata to całkowita stagnacja
    Legionowo na tle podobnych miast już od dawna wygląda tragicznie
    Propaganda sukcesu twierdzi jednak zupełnie coś innego

  2. Marcin odpowiedz

    smogorzewscy obaj (i radny, i roman) są największym nieszczęściem tego miasta. Szczęśliwie mieszkańcy nie zasypiają gruszek w popiele…

  3. wwwitek2006 odpowiedz

    Sposób myślenia prezydenta wydaje mi się jakoś znajomy. 60 lat życia spędziłem w otoczeniu wojskowych, stąd to skojarzenie, a zdjęcie dopełnia obrazu. A tyle dobrego słyszałem o szefie Legionowa, ale to dotyczyło pochwał w związku ze sportem. Witek Woźniak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *