ZEGRZE. Utonął 31-letni mężczyzna. Sezon na utonięcia rozpoczęty?

Po ponad godzinnej reanimacji 31-letniego mężczyzny, który wyskoczył
z łódki do wody udało się przywrócić krążenie. Pomimo przetransportowania
do szpitala, mężczyzna zmarł

Pierwszy ciepły weekend nad Zalewem Zegrzyńskim zakończył się tragicznie. W niedzielne popołudnie (21 maja) do wody z łódki wyskoczył 31-letni mężczyzna.
Zgodnie z informacjami z Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego około godz. 13.00 odebrali zgłoszenie o mężczyźnie, który pływając ze znajomymi wyskoczył z łódki, żeby sprawdzić jej stan techniczny.

Nie wypływał, wezwali służby

Kiedy mężczyzna nie wypływał, pozostająca na łodzi reszta załogi zdecydowała o wezwaniu WOPR-u. Jak informował redakcję Krzysztof Jaworski prezes Legionowskiego WOPR, kiedy ratownicy dotarli na miejsce w niecałe 3 minuty odnaleźli pod wodą nieprzytomnego 31-latka.

Reanimacja i śmigłowiec

Po wyciagnięciu poszkodowanego z wody, na łodzi od razu przystąpiono do reanimacji oraz wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. U wyłowionego z wody mężczyzny nastapiło zatrzymanie krążenia. Po ponad godzinnej reanimacji w bazie LWOPR, mężczyźnie udało sie przywrócić krążenie.

Zabrany do szpitala

Wtedy do akcji wkroczyli ratownicy ze śmigłowca, którzy przetransportowali w bardzo ciężkim stanie poszkodowanego do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Niestety pomimo wysiłków lekarzy 31-latek zmarł. Teraz wyjaśnieniem przyczyny śmierci 31-letniego mężczyzny zajmie się policja.

Sezon na utonięcia

Zmarły w niedzielę 31-latek jest pierwszą tegoroczną ofiarą, jaka utonęła na terenie powiatu legionowskiego. Jak podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od 1 kwietnia br. w całej Polsce utoneło 29 osób. Ratownicy przypominają o zasadach jakie panują nad wodą. Zaznaczając jednocześnie, że piękna pogoda i zbliżajace się lato to czas kiedy dochodzi do największej liczby utonięć. W minionym roku woda odebrała życie 444 osobom.

red.

Komentarze