Po dwóch kadencjach – zaczynają się układy i nepotyzm – DZIWIĘ SIĘ…
2024-04-12 4:59:49
Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że ograniczenie sprawowania władzy wójtów, burmistrzów i prezydentów do dwóch kadencji, jest konieczne i zbawienne do samorządów. Po wielu dyskusjach wprowadzono je kilka lat temu. Jest to swoiste antidotum, aby nie tworzyły się lokalne układy czy wręcz samorządowe mafie. Ci, którzy żyją w gminach rządzonych przez tych samych ludzi przez kilka kadencji wiedzą o czym mówię
Takie ograniczenie może się wydawać, dla wielu samorządowców, szczególnie dla tych uczciwych i oddanych swojej pracy, których z pewnością jest większość, za niesprawiedliwe. Ale rzecz idzie o wyższą sprawę, o stworzenie zabezpieczenia, które uniemożliwi tworzenie się klik i układów, które mogą doprowadzić do całkowitego wypaczenia idei samorządu.
Nie bez powodu możliwość sprawowania urzędu prezydenta Państwa w Polsce czy w Stanach Zjednoczonych Ameryki (USA) ograniczona jest do dwóch kadencji. W dodatku jest to powszechnie akceptowane zabezpieczenie przeciwko tworzeniu się autorytarnych rządów czy wręcz dyktatur. Warto zwrócić uwagę, że lokalny wójt czy prezydent w istocie skupia w swoich rękach więcej władzy, na lokalnym podwórku aniżeli prezydent w państwie.
Wystarczy wspomnieć, że wielokrotnie taki włodarz jest największym na swoim terenie pracodawcą. Daje więc pracę, rozdaje stanowiska w podległych instytucjach i spółkach, współpracuje z Urzędem Skarbowym, policją, prokurą czy sądem. Może też przydzielać lokale przyznawać dotacje, fundować stypendia albo wspierać publicznymi pieniędzmi fundacje, stowarzyszenia, organizacje emerytów, organizacje kombatanckie albo uniwersytety trzeciego wieku. A więc w jego przypadku, ograniczenie ilości kadencji wydaje się tym bardziej uzasadnione.
Ostatnio jednak niektórzy „zawodowi” samorządowcy zaczynają krzyczeć, że ograniczenie ilości kadencji jest dla nich krzywdzące, a nawet niezgodne z Konstytucją. Snują więc plany oraz lobbują za tym, aby przywrócić „stare porządki”. Aby mogli sobie uwić ciepłe posadki w samorządzie wręcz od matury do emerytury.
Doświadczenia, nawet te z naszego podwórka, uczą że czym dłużej rządy są w tych samych rękach, tym łatwiej o wypaczenia. W końcu – „każda władza deprawuje, a władza absolutna -deprawuje absolutnie”…
ML
3 komentarze
Przykład idzie z góry, konieczne jest też ograniczenie kadencyjności posłów i senatorów do 2 kadencji!!
Jak ktoś 20 lat jest posłem, to jest oderwany od rzeczywistości i źle reprezentuje Polaków.
Tak, to jest tylko niewielka próbka “zasług” obecnego włodarza.
Czas więc ujawnić wszystkie jego “talenty” i odpowiednio za to podziękować !!!
Nie zwlekajmy więc : 21 kwietnia głosujmy na Bogdana !!!
Protestuję, Romuś te umiejętności wyssał z mlekiem matki. Proszę nie umniejszać jego wielkości i talentów