Dlaczego zagłosuję na dr. Karola Nawrockiego
2025-05-29 1:50:45
Nieczęsto redaktor naczelny pisma informacyjnego powinien publicznie ujawniać swoje osobiste stanowisko. Obowiązuje nas zasada bezstronności, obowiązek relacjonowania faktów i troska o to, by nasza łamówka była przestrzenią dla wszystkich poglądów mieszczących się w granicach polskiego prawa i kultury. Ale są w dziejach narodu takie chwile, kiedy milczenie staje się przyzwoleniem. A przyzwolenie – współudziałem. Gdy waży się los Ojczyzny, gdy na szali leży przyszłość naszych dzieci, narodowej tożsamości i samego istnienia Polski jako suwerennego bytu państwowego, wówczas nie ma miejsca na wycofanie. Jest tylko jedno słowo, które wolno wtedy wypowiedzieć – „Non possumus”. Słowo, które z wysokości Jasnej Góry niósł w sercu prymas Tysiąclecia, Stefan Kardynał Wyszyński.
Dlatego nie milczę. I dlatego zagłosuję na dr. Karola Nawrockiego. Nie dlatego, że popieram konkretną partię czy stronnictwo, aledlatego, że wierzę w Polskę jako Naród, jako wspólnotę ducha i wartości, jako dziedzictwo, które odziedziczyliśmy po przodkach i którego mamy obowiązek strzec wobec przyszłych pokoleń. Wierzę w Polskę nie jako „region Europy Środkowej”, ale jako państwo zbudowane na fundamencie chrześcijańskiej cywilizacji, szacunku do prawa Bożego i godności ludzkiej.
Dr Karol Nawrocki nie jest kandydatem idealnym. Nie ma takich kandydatów i nie będzie, bo nie żyjemy w świecie idealnym. Ale jest człowiekiem uformowanym w wartościach, które są dla mnie jako katolika i Polaka nie do negocjacji. Wartościach takich jak szacunek dla życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Odpowiedzialność za rodzinę, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Wychowanie dzieci w duchu miłości do Ojczyzny, prawdy historycznej i szacunku wobec tradycji. To są nie tylko zasady osobiste – to filary ładu społecznego, który gwarantuje wolność.
Wiem, że są tacy, którzy chcieliby z tych filarów uczynić gruzowisko. Którzy uważają, że polskość to „nienormalność”, że Kościół powinien być wypchnięty z przestrzeni publicznej, że dzieci powinny być wychowywane przez państwo według nowych ideologii. Nie chcę takiej Polski. I wierzę, że Państwo także jej nie chcą. Dr Karol Nawrocki daje gwarancję, że Polska pozostanie Polską – nie atrapą narodu, nie korytarzem logistycznym, nie eksperymentem społecznym, ale domem ludzi wolnych, wierzących, pracowitych i dumnych ze swojej tożsamości. Jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej bronił pamięci żołnierzy wyklętych, opowiadał się za prawdą o Katyniu i Wołyniu, nie ugiął się przed presją tych, którzy chcieli pisać historię od nowa. Jako prezydent będzie strażnikiem naszej niepodległości – tej zapisanej w Konstytucji, ale i tej wypisanej krwią naszych dziadów w 1920, 1939, 1944 i 1981 roku.
Nie mam złudzeń – nadchodząca kadencja prezydencka będzie czasem próby. Próby naszej wiary, naszej jedności, naszego patriotyzmu. W obliczu wojny, chaosu kulturowego, agresji ideologicznej ze Wschodu i Zachodu, potrzebujemy nie kompromisów, lecz odwagi. Nie wyważania drzwi otwartych przez pokolenia Polaków, lecz ich zamykania przed tym, co obce, szkodliwe i niszczące. Głosując na dr. Karola Nawrockiego, głosuję za Polską silną, dumną i wolną. Za Polską wierną Ewangelii i Konstytucji 3 Maja. Za Polską, która nie wstydzi się swojego hymnu, swoich świętych i swojej historii. Za Polską, którą będziemy mogli zostawić naszym dzieciom bez lęku i bez wstydu.
Tego nie da się zrelatywizować. To się nazywa odpowiedzialność. I dlatego właśnie – nie jako redaktor, ale jako ojciec, obywatel, katolik i Polak – nie mogę milczeć.
Dlatego zagłosuję na dr. Karola Nawrockiego.
dr mjr Piotr Korycki
1 komentarz
Dzisiaj już jest piątek 30 maja 2025 roku, godziny przedpołudniowe, za kilkanaście godzin będzie obowiązywała cisza wyborcza. Jako Polka, chrześcijanka i mieszkanka Legionowa bardzo dziękuję Szanownemu Panu redaktorowi naczelnemu za odwagę i za ten jakże cenny artykuł. Postanowiłam podzielić się również moimi przemyśleniami.
Po I turze wyborów prezydenckich z każdym dniem narastały moje wątpliwości i zastanawiałam się czy w ogóle warto iść na wybory 01 czerwca 2025 roku a jeśli nawet pójść to na kogo oddać swój ważny głos w II turze wyborów prezydenckich…?
Ostatecznie do podjęcia decyzji o tym, żeby wziąć udział w II turze wyborów prezydenckich przekonał mnie wywiad sprzed kilku lat (chodzi o pełną wersję tego wywiadu trwającą ponad 48 minut), który Radio Poznań wyemitowało w 2017 roku z Panem dr Karolem Nawrockim zatytułowany „Wywiad z chuliganem odcinek 50 – Karol Nawrocki”, który można odnaleźć w internecie. Mnie osobiście ten film przekonał do tego, że zagłosuję na dr Karola Nawrockiego a powyżej zawarty artykuł Pana dr mjr Piotra Koryckiego utwierdził mnie w przekonaniu, że podejmuje słuszną decyzję.
Mam świadomość tego, że każdy człowiek ma prawo do własnego zdania i do podjęcia takiej decyzji, jaką uzna za słuszną. Ważne, żeby wziąć udział w wyborach, kierując się własnym rozumem i oddając swój ważny głos w II turze Wyborów Prezydenckich oraz mając na względzie potrzebę poczucia bezpieczeństwa wszystkich Polek i Polaków, naszych rodzin, przyjaciół i dzieci. Przypomnijmy sobie o jaką Polskę, o jakie wartości i o jaką przyszłość walczyli nasi przodkowie i jakiej Ojczyzny pragnęli dla swoich dzieci, wnuków i dla następnych pokoleń Polaków, dla tych, które przyjdą po nas.
W najtrudniejszych momentach dziejowych naszej historii do walki o wolność i niepodległość prowadziły naszych przodków trzy słowa „Bóg, Honor i Ojczyzna” a jak powiedział kiedyś największy autorytet moralny i duchowy jakim jest dla mnie Św. Jan Paweł II cytuję: „Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu. Próbą dla tego umiłowania staje się każde zagrożenie tego dobra, jakim jest ojczyzna. Nasze dzieje uczą, że Polacy byli zawsze zdolni do wielkich ofiar dla zachowania tego dobra albo też dla jego odzyskania” („Pamięć i tożsamość”, Kraków 2005).