Bezradni wobec protestów
2016-05-27 1:01:11
W dniu 10 maja br. przy ulicy Broniewskiego zrealizowany został program interwencyjny TVP INFO „To jest temat” dotyczący problematyki „dogęszczania” legionowskich osiedli.
Kolejny raz nie pojawił się przedstawiciel, ani Zarządu SML-W, ani władz miasta. Pełna arogancja wobec mieszkańców. Obecna była jedynie p. Borkowska – pełnomocnik Zarządu-Widma (Prezes Rosiak, niczym Fantomas, unika kamer telewizyjnych). Jej wypowiedzi to totalny blamaż:
Cytowana przez prowadzącego uchwała 07/12 urosła do rangi „dekretu Rosiaka”, dotyczy rozpoczęcia inwestycji mających na celu zagospodarowanie terenu.
Uchwała 14/13 została skazana na zapomnienie – dotyczy ona sprzeciwu wobec sprzedaży spornej nieruchomości, tj. działki nr 230.
Koszt utrzymania powyższej nieruchomości to 30 tys. złotych rocznie – koszt utrzymania Prezesa to 250 tys. rocznie. Może lepiej zatrudnić tańszego?
Powyższe koszty obciążają mieszkańców także innych osiedli – taki jest charakter Spółdzielni, że wszyscy ponoszą koszty solidarnie. Które są wyższe?
Wśród mieszkańców przeprowadzona była ankieta dotycząca planowanej inwestycji – szkoda, że nie znalazło się w niej pytanie, czy w ogóle jej chcą?
W kolejce na mieszkania czeka już 120 osób – w wywiadzie „Prawda o dogęszczaniu” Prezes Rosiak narzekał na nadmiar mieszkań na rynku wtórnym, więc w czym jest problem, bo chyba nie w braku mieszkań?
Pani Borkowska w ten sposób, w swoim oratorskim uniesieniu, roztaczała przed protestującymi oraz widzami niebiańskie wizje o „dogęszczaniu”. Aż żal, że krzyczeliśmy „Precz z Rosiakiem!” zamiast „Niech żyje nasz dobrodziej!”.
Można było również usłyszeć opinie Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego. I wtedy rozbrzmiał „czarny PR” dezinformacji.
Rzeczniczka Ratusza przekonywała, że:
Miasto dokonało wielu inwestycji w infrastrukturę rekreacyjną – szkoda, że nie widać jej na naszych osiedlach.
Wskaźnik przyrostu mieszkańców na poziomie 0,7 proc. (przez 4 lata przybyło tylko 247 osób) – ciekawe ilu ubyło? Już pisałem na łamach „TiO” o prognozach GUS z 2014 roku. Do roku 2035 miastom ubędzie 2 mln osób. To tak jakby wyludniła się Warszawa – ludzie wolą ciszę, spokój i zieleń.
To nie miasto buduje wielorodzinne budynki tylko prywatni inwestorzy – to chyba budują na gruntach niczyich? Czyżby to nie miasto sprzedało im te tereny? Nawet legionowscy radni, a wśród nich także p. Borkowska, zrozumieli przez chwilę swoją głupotę wyrażając na to zgodę. Po bulwersującej inwestycji przy ulicy Mickiewicza powiedzieli: dość! Niestety tylko na 2 miesiące, potem uchwalili „dogęszczenie” Osiedla Sobieskiego.
Rzeczniczka Powiatu również przekonywała, że temat „dogęszczania” nie istnieje:
Wydajemy więcej zezwoleń na zabudowę jednorodzinną niż wielorodzinną – nic dziwnego, bo przecież wiadomo, że w Legionowie brak jest miejsc pod bloki. „Wycina się” więc je z istniejących terenów zielonych lub z tych mogących być przeznaczonych na rekreację. No cóż? Gdzie diabeł nie może tam baby pośle.
Nasz SuperPrezes potrzebował urlopu, aby „wypocić” swoje „złote myśli” w miejscowej propagandówce. Szkoda tylko, że zawiódł mu refleks w udzielaniu wywiadów, gdy w lokalnych mediach pojawiły się doniesienia o nieprawidłowościach przy sprzedaży przez SML-W lokali użytkowych. Widocznie kierował się powiedzeniem: Mowa jest srebrem, a milczenie… „złotymi” na kontach syna i kumpla Romka.
Drodzy Mieszkańcy, działka nr 230 przy ulicy Broniewskiego jest pierwszym punktem oporu wobec planowanej, bez najmniejszych skrupułów i z premedytacją maniaka, fali „dogęszczeń” legionowskich osiedli w sposób bezduszny i arogancki. Musimy pokazać IM naszą determinację, inaczej będzie to punkt ostatni. Zapraszamy więc wszystkich członków Spółdzielni do wzięcia udziału w najbliższym Walnym Zgromadzeniu.
Z wyrazami szacunku
Janusz Baranowski
Stowarzyszenie Legionowskich Lokatorów
Fot. SkyAd
1 komentarz
A moze info kiedy to Walne ma się odbyć?