Były sołtys: wójt się podli

2016-05-06 11:02:55

Były sołtys Beniaminowa Andrzej Jaszczur jest oburzony odrestaurowaniem zabytkowego krzyża. W piśmie skierowanym do radnych zarzuca, że „we wsi rządzą dokładnie z wytycznymi władzy” i w bezpardonowy sposób atakuje wójta. Czy sprawa skończy się w sądzie?

Przypomnijmy. W ubiegłym roku w sprawę rozpadającego się krzyża z 1918 roku we wsi Beniaminowo, zaangażowanych było mnóstwo osób. Postawili go mieszkańcy Beniaminowa, ale stoi w sąsiedniej wsi Łąki należącej do gminy Radzymin, w dodatku na działce należącej do 4 właścicieli. I to właśnie do nich wedle prawa należy XX-wieczny, ponad 6 metrowy, dębowy krzyż. Każda konserwacja, czy też wymiana krzyża na nowy w tym właśnie miejscu wymaga ich zgody. Były sołtys Beniaminowa Andrzej Jaszczur założył nawet komitet społeczny broniący zabytkowego krzyża. Chciał, aby krzyż odrestaurowano wedle zaleceń powołanych przez niego konserwatorów, co przekroczyłoby koszt 40 tys. zł. Na to nie przystali mieszkańcy i obecny sołtys Marcin Jasiński, który od początku stał na stanowisku, aby odrestaurować lub nawet postawić nowy krzyż za znacznie mniejsze pieniądze.

Krzyż za 2,5 tys zł
Już po odrestaurowaniu zabytku obecny sołtys zapewnia, że krzyż został odnowiony z zachowaniem oryginalnego drzewa. Również zdaniem przewodniczącego Rady Gminy Eugeniusza Woźniakowskiego, krzyż wygląda imponująco. Podoba się on również mieszkańcom. Tymczasem 22 kwietnia do biura Rady Gminy Nieporęt wpłynęło pismo byłego sołtysa Beniaminowa, który zwrócił się do radnych ze skargą na działania obecnego sołtysa wsi i wszystkich tych, którzy odrestaurowali zabytkowy krzyż. – Cóż mogę powiedzieć w kwestii tego krzyża? Z tego co wiem, renowacja została uzgodniona z mieszkańcami. Rada sołecka Beniaminowa podjęła się tego tematu i wspólnie z księżmi z Radzymina krzyż został odrestaurowany za pieniądze mieszkańców. Radni i sołtysi też trochę dorzucili. Natomiast panu Jaszczurowi, jak zwykle jest to nie na rękę. Zapewne myślał, że to jemu zostanie przekazane odrestaurowanie tego krzyża. Wedle jego koncepcji miałoby to kosztować ok. 40 tys zł, a mieszkańców kosztowało to ok. 2,5 tys zł, więc spora różnica – skomentował sprawę Eugeniusz Woźniakowski.

„Rządzą dokładnie z wytycznymi władzy”
Jednak Andrzej Jaszczur uważa, że krzyż został zniszczony. Powołuje się przy tym na badania niezależnych konserwatorów zabytków. Dalej w piśmie Jaszczur wymienia grzechy główne przy dokonanej konserwacji, czyli: obcięcie podstawy krzyża, niewłaściwe odgrzybienie i wzmocnienie struktury drewna. Ponadto były sołtys zarzuca, że „we wsi rządzą dokładnie z wytycznymi władzy”. Im bliżej końca pisma, tym były sołtys w coraz bardziej wulgarny sposób atakuje wójta. „Jak mówi stare przysłowie “to za pieniądze ksiądz się modli, to za pieniądze wójt się podli”. Celowo zmieniłem słowo lud na wójt bo ten jest bardzo podłym człowiekiem który hołduje słowom kłamstwo powtarzane 1000-krotnie staje się prawdą.” – czytamy w piśmie do radnych. Obecny sołtys Marcin Jasiński sprawę komentuje tak, że odkąd Jaszczur przegrał wybory na sołtysa, to nadal nie może pogodzić się z tą porażką i stąd jego zachowanie. – Po analizie z radcą prawnym gminy zostanie podjęta decyzja. Prawdopodobnie cała sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury, bo tak nie może być, żeby człowiek w ten sposób postępował i posądzał innych ludzi i obrażał samorządowca jakim jest wójt – powiedział oburzony Eugeniusz Woźniakowski.

DARIUSZ BURCZYŃSKI

d.burczynski@toiowo.eu

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *