DZIWIĘ SIĘ. Czy to prywatny folwark?
2015-08-27 11:17:32
Odpowiedź na pytanie – co to jest samorząd na pozór wydaje się bardzo prosta, bo odpowiedź ta zawarta jest w samej nazwie. Jednak sprawa przestaje być taka łatwa, gdy pytamy o to kogoś, kto na co dzień styka się z naszymi „samorządowymi” instytucjami.
Wtedy częściej możemy usłyszeć, że samorząd to kompletna fikcja, bo mieszkańcy gminy nie rządzą się sami, za pomocą wybranych przez siebie przedstawicieli, ale rządzi nimi od lat grupa tych samych ludzi, którzy przykleili się do władzy. Na dodatek ciężko powiedzieć, że grupa ta działa dla dobra ogółu, bardzo często okazuje się bowiem, iż realizuje ona wyłącznie własne cele, które są sprzeczne z interesem mieszkańców.
Trudno będzie wytłumaczyć, że jest inaczej wszystkim tym, którym władza postanowiła na przykład zagęścić zabudowę i w miejscu parku postawić im przed nosem kolejny blok. Podobnie nie zrozumieją tego, że władza ta ich reprezentuje i działa w ich interesie ci, którzy muszą zamykać własny biznes, bo rządzący wbrew zapewnieniom dopuścili do budowy w centrum miasta kolejnego supermarketu. Nie zrozumieją także ci, którzy nie mają gdzie zaparkować samochodu, nie mogą przedostać się do innej części miasta albo ci, którzy bezradnie muszą patrzeć na kolejne wycinki drzew za przyzwoleniem władz.
Przez system wyborczy i nie wprowadzenie zakazu pełnienia funkcji dłużej niż dwie kadencje, takich grup trzymających lokalną władzę powstaje w całej Polsce coraz więcej. Dobrze zakorzeniona władza trzyma wtedy w rękach wszystkie sznurki. Organizuje zyskowne przetargi i rozdaje intratne stanowiska. Tworzy też jakieś spółki, których działalność jest mało przejrzysta i dzięki, którym można coś ukryć i dokonywać niejasnych transakcji. O takich miejscach można powiedzieć, że rządzący traktują je jak prywatny folwark, z którym robią co chcą, byle wydusić z nich ile się da. Zamiast wykonywać zadania, które są obowiązkiem gminy, oni realizują zadania, ale takie jakie sami sobie postawili.
Tylko czekać jak wpadną na pomysł, aby wprowadzić dziedziczną władzę w tych folwarkach. Z pewnością przeprowadzą wtedy, jak zwykle, konsultacje z mieszkańcami. W dodatku ich wynik, jak zwykle, z góry jest już przesadzony…
MACIEJ LERMAN