DZIWIĘ SIĘ. Opozycja nie potrafi się porozumieć?

2018-11-30 8:24:02

Po ostatnich wyborach samorządowych znacząco zmienił się skład Rady Miasta Legionowo. Przed wyborami, opozycja składała się tylko z 3 radnych: jeden niezależny, jeden z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i jeden reprezentujący Nasze Miasto Nasze Sprawy (NMNS). Pozostała 20-tka, to koalicja prezydencka (Porozumienie Prezydenckie, Nasze Legionowo, My Mieszkańcy), czyli ludzie popierający prezydenta Smogorzewskiego i głosujący we wszystkich ważnych sprawach właśnie tak, jak on sobie tego życzył

Maciej Lerman

Obecnie natomiast, w Radzie Miasta Legionowo znalazło się już 9 radnych, z komitetów będących w wyraźnej opozycji wobec Smogorzewskiego oraz krytykujących jego rządy. Po stronie prezydenta pozostało zaś 14 radnych. Potencjalna siła opozycji wzrosła więc 3-krotnie.
Cóż z tego, gdy już podczas I sesji, opozycja nie potrafiła się dogadać. Po głosowaniu ws. wyboru przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Rady doszło do nieporozumień pomiędzy PiS i NMNS. Ci ostatni mieli bowiem pretensje, że radni PiS nie głosowali zgodnie z ich oczekiwaniami. A także nie poinformowali ich, co było prawdą, o swojej strategii podczas głosowań. Pojawiły się od razu podejrzenia, że PiS dogadał się z ludźmi Smogorzewskiego i dzięki temu uzyskał stanowisko wiceprzewodniczącego. A także, iż zawarł cichą koalicję z prezydentem, choć nic na to nie wskazuje.
Wyszło więc na to, że opozycja, choć obecnie 3-krotnie liczniejsza, może znów mieć niewiele do powiedzenia. Zwłaszcza, jeśli sama nie będzie potrafiła mówić jednym głosem. Właśnie tak, jak by sobie tego życzył prezydent Smogorzewski.
Brak porozumienia i wzajemnego zaufania w szeregach opozycji, dobrze nie wróży na przyszłość. A jak wiadomo, gdzie dwóch się bije, zwykle korzysta ten trzeci…

ML

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *