GŁOS Z OSIEDLA. Czym mami nas prezes Rosiak?
2016-04-14 12:16:36
Uczestnicy protestu przeciwko dogęszczaniu osiedla Jagiellońska i budowie nowego bloku przy ul. Broniewskiego domagają się odejścia prezesa ze Spółdzielni. Relację z tego protestu mogliśmy oglądać w „Kurierze Mazowieckim” TVP3 Warszawa, 5 kwietnia.
Nie można wątpić, że prezesa Szymona Rosiaka należy pozbawić możliwości wpływania na gospodarkę gruntami w Legionowie. W pierwszej kolejności należy uniemożliwić mu dalsze obgryzanie zielonych terenów na osiedlu Jagiellońska. Prezes Rosiak ma nienasycony developerski apetyt na łakome kąski w postaci najcenniejszych, bo uzbrojonych i zurbanizowanych działek. Mami on, że sprzedaż i zabudowa działek zmniejszy czynsze i że jest to w interesie biedniejących spółdzielców.
Spółdzielcy coraz biedniejsi
To prawda, że spółdzielcy biednieją. Są eksmisje i za wieloma drzwiami czają się komornicy. Deweloperskie interesy prezesa są sprzeczne z interesami spółdzielców. Wartość mieszkań bardzo spada, gdy w oknach lokali pojawia się ściana nowego bloku zamiast widoków wliczanych w cenę przy nabywaniu mieszkań. Zwracaliśmy uwagę, że straty ponoszone przez spółdzielców są bez porównania większe aniżeli korzyści, o których mówi prezes. Sądzę, że nie jest nietaktem zapytać prezesa, czy jego praca w roli spółdzielczego dewelopera wiąże się z jakimiś wynagrodzeniem albo gratyfikacjami?
Podstęp przy sporządzaniu list?
Podobnie jak uczestnicy protestu uważamy, że prezes Rosiak powinien być odwołany i to już w 2008 r. po ujawnieniu, że w wyborach władz spółdzielczych w czerwcu 2008 r. użył podstępu w celu nieprawidłowego sporządzenia listy wyborczej i podejmował działania skutkujące pominięciem uprawnionych kandydatów do Rady Nadzorczej SML-W, którzy w czerwcu 2008 r. podpisali się w ulotkach jak niżej:
IDŹ NA WYBORY W SPÓŁDZIELNI – Stop pomysłom budowy nowych bloków przed naszymi oknami. – Kontrola nad wydatkami, zadłużeniem i inwestycjami spółdzielni. – Chcemy, żeby spółdzielnia zadbała o stare bloki (remonty, docieplenia) a nie zajmowała się działalnością deweloperską.
Niezależni kandydaci do Rady Nadzorczej niepowiązani z prezesem Rosiakiem – Zenon Bednarski, Teresa Broma, Karolina Elbanowska, Józef Łabenda, Wojciech Kotowski, Danuta Nowotnik, Sławomir Rynek.
Pominięcie uprawnionych kandydatów albo użycie podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy wyborczej jest przestępstwem przeciwko wyborom (art. 248 k. k.) więc wniosłem pozew przeciwko Szymonowi Rosiakowi dowodząc, że to właśnie on jest inspiratorem tych działań.
Lekarstwem zmiany w ustawie
Zrobiłem błąd przedstawiając zarzuty w postępowaniu cywilnym zamiast w postępowaniu karnym. Wzmiankowano o tym w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego.
Pominięcie kandydatów sądy uznały za fakt bezsporny. Jednak Sąd Okręgowy i Apelacyjny oddaliły mój pozew i apelację, a Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną. Wyjaśniono, że ochroną na podstawie art. 248
k. k. objęto jedynie wybory do Sejmu i Senatu, wybory Prezydenta RP, wybory do samorządu terytorialnego, takich jak wybory do rad gmin i sejmików samorządowych, a także wybory do Parlamentu Europejskiego, bezpośrednie wybory wójta, burmistrza i prezydenta miasta.
Przygotowaliśmy propozycje kilku zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych i w statucie naszej Spółdzielni, które zgodnie z istniejącym prawem umożliwią Walnemu Zgromadzeniu Członków Spółdzielni pełnić rolę najwyższego organu spółdzielczej władzy.
Sławomir Rynek – KOTWA