HISTORIA. Drewniane cudo pod styropianem. Willa przy ul. Reymonta 1

2020-05-15 8:53:18

Zaczęło się od telefonu z redakcji „To i Owo” do Muzeum Historycznego, że „coś się dzieje” z drewnianym budynkiem przy ul. Reymonta 1. Czyżby rozbiórka? Na miejscu okazało się, że trwa tu remont i przystąpiono do okładania styropianem. Potem zostanie położona warstwa tynku i budynek na zewnątrz będzie wyglądał jak murowany. Była zatem ostatnia okazja, żeby obejrzeć i narysować drewnianą elewacje willi, a przy okazji, dzięki uprzejmości właściciela, poznać jej historię i zajrzeć do aktu notarialnego

Wynika z niego, że: 9 czerwca1927r. małżonkowie Józef i Natalia Radwańscy zakupili na „Osiedlu Jabłonna Legionowa I” działkę nr 141 zawierającą obszar użytkowy 13 arów , 70 metrów kwadratowych.
Kilka lat później powstał tu budynek, według informacji obecnego właściciela, wzniesiony był prawdopodobnie w roku 1932. (Wtedy posesja miała adres: ul Słowackiego 18) .Nie wiadomo, kto był projektantem willi.
Przez ponad trzydzieści lat dom pozostawał w rękach rodziny Radwańskich. W 1966 r. spadkobierczyni Urszula Mantuszewska z domu Radwańska sprzedała posesję Jadwidze i Jerzemu Budkom. Do dzisiaj dom należy do tej rodziny.
Jest to budynek parterowy z mieszkalnym poddaszem, z blaszanym, naczółkowym dachem.
Elewacja frontowa od ulicy Słowackiego wyróżnia się niewielkim ryzalitem z piętrową, pięcioboczną werandą, przeszkloną na obu kondygnacjach. Z werandy na parterze prowadzą poprzedzone kilkustopniowymi schodkami drzwi do ogrodu.
Elewacja od strony podwórza ozdobiona jest także piętrowym ryzalitem zwieńczonym trójkątnym szczytem, nakrytym osobnym dwuspadowym daszkiem. Na górze znajduje się pokój z parą okien. Na parterze są dwuskrzydłowe drzwi na niewielki korytarz z drewnianymi schodami prowadzącymi do pomieszczeń na piętrze. Wejście z niewielkim dwuspadowym daszkiem poprzedzone jest kilkustopniowymi betonowymi (wcześniej drewnianymi) schodkami. Wszystkie okna willi dekorowane są profilowanymi nadokiennikami.
W willi odbywa się generalny remont, już wkrótce, będzie ona podobna do okolicznych murowanych domów. Na szczęście właściciele nie rozebrali budynku, zdecydowali się tylko na „lifting”, zachowując budynek sprzed ponad 70 lat. Najbardziej cieszy oko piękna weranda od strony ulicy Słowackiego.
Tekst i rysunek :
Andrzej Zalewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *