KOMENTARZ DO CODZIENNOŚCI: Deweloperzy w natarciu!!!
2024-10-11 3:45:52
Budowa kolejnych szeregowców i niszczenie miejskiej tkanki miało być zatrzymane – przypomniałem sobie, gdy zobaczyłem zapowiedź otwartego spotkania z NOWYM PREZYDENTEM…
A gdy jadę ulicami Legionowa, widzę że budów rusza coraz więcej. No i nie są to budowy jakichś zwykłych jednorodzinnych domów, ale niemal każdy z nich to szeregowiec. Czyli na niewielkiej działce, na jakich niedawno stawiano tylko domki jednorodzinne, teraz powstają budynki, niby jednorodzinne, ale w każdym z nich ma się pomieścić już nie 8, ale 12, albo i 16 rodzin. Oczywiście na tak zabudowanych działkach nie będzie miejsca, nie tylko na zieleń, ale nawet na samochody. Dlatego większość z nich wyląduje na ulicy, przyczyniając się jeszcze bardziej do coraz większych problemów z parkowaniem i w ogóle z komunikacją w mieście.
Nie tak to miało wyglądać myślę sobie. Przecież niedługo, naprawdę nie da się tu już żyć. I wściekam się na deweloperów, czyli gości, którzy sami mieszkają gdzie indziej, albo już wyprowadzili się z Legionowa do spokojniejszej okolicy. Bo sami “za Chiny ludowe”, nigdy nie zamieszkaliby w takim szeregowcu. Natomiast tu w Legionowie nabijają sobie kabzę niszcząc miasto, które coraz bardziej staje się miejscem nie do zniesienia.
I nie tylko ja tak myślę. Coraz częściej słyszę od ludzi, których jeszcze niedawno o to bym nie podejrzewał, że “ci radni to też deweloperzy”. Bo inaczej być nie może, skoro przez ostatnie lata nic nie zrobili… albo raczej zrobili wiele, żeby zniszczyć to miasto. Czyli muszą coś z tego mieć. Ktoś kto to buduje, najpewniej musi się z nimi dzielić albo i sami należą do takiej spółki. Tak mówią ludzie.
Mam tylko nadzieję, że ten wysyp nowych pozwoleń na budowę, to ich reakcja na to, co ma nastąpić, czyli powstrzymanie tego szaleństwa. Może, to ostatnia szansa, ostatni skok na kasę, ostatnie deweloperskie podrygi, bo czują, że deweloperskie Eldorado w Legionowie się już kończy. Mam nadzieję, że się nie mylę i że niebawem ostatni zgasi światło…
Zbyszek Małecki
10 komentarzy
Przeta wiadomo, którzy to w radzie są ukrytą opcją developerską dziwie się że to i owo tego nie rusza.
Kalinowski, Traczyk, Piętka – patodeveloperzy
Dodałabym do tego jeszcze Klejmenta , Brańskiego i oczywiście rodzinę Smogorzewskiach !!!!!
W przypadku publicznej wypowiedzi Radnego tzw. cichego dewelopera udającego, że deweloperem nie jest (a tacy są najgorsi) powinien być publicznie przez nas Mieszkańców napiętnowany. To jest oszustwo. Ten Pan będąc jednocześnie radnym oraz deweloperem po prostu nas wszystkich okłamał udając, że w Radzie będzie reprezentował nasze, czyli Mieszkańców interesy, a po cichu reprezentuje swoje deweloperskie. A tak mówili w kampanii wyborczej, że będą walczyć z zagęszczaniem oraz dziką deweloperką, a wychodzi niestety jakiś „western”. Jest to zwykłe oszustwo i kłamstwo, godne publicznego napiętnowania.
W odp. do tadek
Wybór jest prosty, władze powinny bardziej dbać o interes kilku tysięcy mieszkańców niż o interes jednego dewelopera, który najczęściej nawet nie mieszka w Legionowie. Takie są proporcje. jeden deweloper przypada właśnie na kilka tysiecy normalnych mieszkańców, którzy musza potem znosić negatywne skutki jego działalności. Oni chcą normalnie żyć a on – deweloper, chce sobie zarobić kilka milionów złotych więcej …
Ludzie zostawcie Tadzia w spokoju. To twór sztucznej inteligencji, w którą zainwestował Romuś. On jest tak zaprogramowany i nie umie inaczej. On ma ochronę programową przed argumentami ludzi nie będącymi fanami “zrównoważonego rozwoju”. Będzie działać do wyczerpania się baterii.
Victor bardzo dosadnie podsumowałeś sztuczny byt pod nazwą “tadzio”
Takie teksty to jest szkalowanie deweloperów i innych przedsiębiorców którzy buduja domy i mieszkania dla całych rodzin w przystepnej cenie.
Ten jest jeszcze lepszy:
DEWELOPERZY “tu w Legionowie nabijają sobie kabzę niszcząc miasto, które coraz bardziej staje się miejscem nie do zniesienia”.
To jest dobry fragment pod którym w całości się podpisuję:
Deweloperzy czyli goście, którzy sami mieszkają gdzie indziej, albo już wyprowadzili się z Legionowa do spokojniejszej okolicy. Bo sami “za Chiny ludowe”, nigdy nie zamieszkaliby w takim szeregowcu.
Tak, developerzy w natarciu. A radni i powiatowi i miejscy zacierają ręce. Wszak idą święta, podwyżki, dzięki temu natarciu co poniektórym zwolennikom developerów będzie łatwiej przeżyć. Kasa, kasa. Ona podobno nie śmierdzi