KOŚCIOŁY POWIATU LEGIONOWSKIEGO. Kościół parafialny w Jabłonnie

2019-05-25 1:41:41

Od świątyni w Jabłonnie pw. Matki Boskiej Królowej Polski, wpisanej do rejestru zabytków w 2015 r., rozpoczynamy cykl artykułów obrazujących, zmiany jakie obecnie zachodzą w kościołach, na cmentarzach i w innych miejscach kultu religijnego. Remonty finansowane są często ze środków pochodzących z funduszy Unii Europejskiej


Budynek kościoła został wzniesiony w latach 1925-1938, według projektu Józefa Seredyńskiego, na działce wyodrębnionej z założenia parkowego i ofiarowanej przez hrabiego Maurycego Potockiego. Jednak w 1944 r. podczas działań wojennych został on zniszczony. Odbudowano go w 1954 r. Kościół wraz z pałacem i kompleksem parkowym jest wizytówką podwarszawskich miejscowości, w kierunku na Nowy Dwór Mazowiecki. Pałac w Jabłonnie został zbudowany pod koniec XVIII w. z inicjatywy biskupa Michała Poniatowskiego, brata króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Kardynał Wyszyński i ksiądz Abramowicz

Kościół w Jabłonnie pw. Matki Boskiej Królowej Polski liczy sobie blisko 100 lat i w związku z tym znajduje się w rejestrze zabytków. Co ciekawe wielokrotnie odwiedzał go niezapomniany kardynał Stefan Wyszyński. Ten duchowny podczas Powstania Warszawskiego był kapelanem Armii Krajowej, walczącej na terenie Kampinosu. Warto pamiętać, że na terenie warszawskiej Białołęki (Choszczówka) znajduje się m.in.: siedziba świeckiego Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, dom rekolekcyjny, kaplica oraz park otoczony lasem. To tam kardynał Wyszyński często odpoczywał, pisał listy pasterskie czy prowadził rekolekcje dla Instytutu.
W poczet kapłanów, którzy wielce przysłużyli się do istnienia jabłonowskiej parafii zalicza się ks. Józef Abramowicz. Przy udziale parafian, udało mu się odbudować kościół zniszczony podczas wojny.

Remont za 400 tys. zł

W 2018 r. kościół został odremontowany. Szczególnym zaangażowaniem w prace remontowe odznaczał się proboszcz Jerzy Sieńkowski, który postarał się o dofinansowanie na remont kościoła. Większość środków na ten cel przekazała Lokalna Grupa Działania Zalew Zegrzyński, dystrybuująca unijne dotacje. Efekt jest zachwycający! Od zewnątrz świątynia została pomalowana w odcieniu szaro-popielatym. Wykonano nowe obróbki blacharskie oraz uzupełniono ubytki i pęknięcia w ścianach. Prace remontowe objęły także cokół kościelny. Stary został skuty a położono nowy. Najważniejszym jednak etapem remontu było odwodnienie fundamentów oraz odciągnięcie wody od budynku. Za sprawą stosownej instalacji woda obecnie podlewa pobliską zieleń. Architektoniczne walory świątyni dodatkowo podkreślają nowo wstawione aluminiowe okna. W sumie prace remontowe pochłonęły 398 tys. zł, z czego dofinansowanie stanowiło – blisko 297 tys. zł. Pozostałą kwotę stanowił wkład własny parafii, na który składały się: oszczędności parafii, organizowane zbiórki oraz różne ofiary parafian w trakcie kolędy czy „tacy” podczas mszy.

100-letni kościół

Cofnijmy się jednak w czasie… Kościół w Jabłonnie powstał na ziemi ofiarowanej przez hrabiego Maurycego Potockiego, a ówczesny wygląd świątyni zaprojektował architekt Józef Sendyński. Budowana była kilka lat, a prace rozpoczęły się w 1925 r. Bardzo zaangażowany w jej powstanie był ks. Stanisław Skrzeszewski. Niestety w 1944 r. kościół został zburzony przez wojska niemieckie. Odbudowany został dopiero w 1954 r. W znacznej mierze przyczynili się do tego: Zbigniew Chwalibóg, Bolesław Gierych oraz ks. Józef Abramowicz. Następnie etapami świątynia była wyposażana w dzwony i ołtarz główny. Co warto wiedzieć, polichromia (ozdoba malarska) w prezbiterium została zaprojektowana przez prof. Zygmunta Kamińskiego (1888-1969), wybitnego grafika i malarza. W kościele znajdują się tablice, które upamiętniają poległych żołnierzy II Batalionu VII Obwodu AK „Obroża” oraz mieszkańców rozstrzelanych przez hitlerowców w Palmirach, w lutym 1940 r.

Olga Gajda

Komentarze

1 komentarz

  1. adam odpowiedz

    tyle serca, co włożył w ten kościół poprzedni proboszcz ks. tadeusz wasiluk i nawet słowem nie jest zauważony, to po prostu całkowita ignorancja redaktorzyny tego artykułu…kolejna kpina , jakiej dopuszcza się gazeta…..szkoda słów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *