Dogęszczenia – tzn. urok ciasnoty

2021-07-14 3:55:29

Sprawa budowy szeregowców oraz powstrzymania dogęszczania zabudowy trafiła wreszcie pod obrady rady miasta w Legionowie. Po serii wystąpień opozycyjnych radnych, którzy przeciwstawiali się ciągłemu dogęszczaniu zabudowy miasta oraz likwidowaniu terenów zielonych, desperacko w obronie dotychczasowej polityki władz wystąpiła radna Luzak

Stwierdziła ona, że ciasnota ma swój urok, bo przypomina jej to włoskie miasta, gdzie na wąskich podwórkach ludzie mogą sobie zaglądać do okien.

Poza tym w Legionowie, jak twierdzi była nauczycielka, wszędzie ma blisko, a ludzie mieszkający w tych warunkach chętnie sobie pomagają. A jak ludzie chcą tu mieszkać, to trzeba im dobudowywać kolejne bloki. Można więc odnieść wrażenie, że dogęszczanie i usuwanie zieleni z miasta, według radnej, daje urokliwy efekt. Co innego, gdy nadleśnictwo robi przecinki w lesie, z takim wycinkami, radna Luzak zadeklarowała, że będzie walczyć do upadłego. Bo może tylko wycinanie drzew w mieście jest pożyteczne.

W obronie tej polityki wystąpił też radny Pachulski. Mówił on, że chociaż mieszka w innej części miasta, jak twierdzi, dużo spaceruje przez legionowskie blokowiska i jak dotąd nie widział ani jednego nowego bloku, który zagęściłby zabudowę. Nie wiadomo jednak jakimi ścieżkami, przy jakiej widoczności i w jakich okolicznościach radny przemierza osiedlowe ścieżki.

Wreszcie ostateczny cios krytykom dogęszczania zadał sam prezydent Smogorzewski. Dowodził on, że statystyki nie potwierdzają takiego zjawiska, że liczba mieszkańców Legionowa jest stała, że miasto niczego samo nie buduje i że nie może zabraniać budowania innym. Mówił, że Legionowo jest liderem w ochronie środowiska, z którym nie mogą się równać okoliczne gminy.

Na koniec stwierdził, że nie wie w czym problem, bo jego zdaniem, w ogóle nie istnieje coś takiego jak dogęszczenia…

Wojciech Dobrowolski

Komentarze

7 komentarzy

  1. Kwiatkowski z Legionowa odpowiedz

    Od wielu lat ekipa Romana robi z zielonego Legionowa miasto pełne asfaltu, betonu i smogu. Na terenach zielonych powstają nowe blokowiska a wraz z nimi wzrasta liczba nowych mieszkańców i ich pojazdów. On sam nie mieszka w Legionowie więc daje przyzwolenie deweloperom na budowanie nowych bloków. Nadszedł najwyższy czas na zmianę ekipy rządzącej Legionowem !!!

  2. Daro odpowiedz

    Czegoś tu nie rozumiem, przecież nie kto inny jak prezydent Legionowa jest w komisji która ma …dogęszczenia ograniczyć a teraz twierdzi że nie ma czegoś takiego jak dogęszczenie
    Natomiast radna Luzak, to jest jest już przypadek kliniczny wynikający z utraty kontaktu z rzeczywistością
    Prezydent Smogorzewski mieszka poza Legionowem więc jest mu obojętne czy powstanie jeszcze jeden czy dziesięć bloków, natomiast radną Luzak widuję czasami na mieście, te porównania Legionowa do włoskich miast mogły się jedynie zrodzić w głowie która była narażona na długotrwały kontakt ze słońcem.
    To doskonale ilustruje czym dla zdrowia ludzkiego kończy się przebywanie na betonowej, nagrzanej pustyni

    1. LMS odpowiedz

      Tak to można odebrać, ale ona bardzo twardo stąpa po ziemi i za swoje bredzenie wystawia od kilku lat Smogorzewskiemu co miesiąc rachunek – zlecenie z OPS.

  3. Łukasz odpowiedz

    No cóż, Legionowo ma być kolejnym osiedlem Warszawy, a nie miastem w którym można odpocząć po pracy. Chcesz odpocząć, to jedź dalej, tu się tylko śpi i płaci podatki… i chyba takie postawienie sprawy wprost – pomimo, że jest bardzo przykre – mniej by irytowało niż takie kocopoły jakie zostały w tym artykule przytoczone. Ta argumentacja jest taką bzdurą, która udowadnia jedynie, że nie warto wchodzić w polemikę, bo tak ma po prostu być.

  4. MadMax odpowiedz

    Jakby nie patrzeć nikt nic nie widzi, nikt nic nie słyszy… A w Legionowie robi się betonowa pustynia…
    Niebawem sceny jak z Mad Max’a…
    Szkoda, że nikt nie słyszy mieszkańców…

  5. Janek odpowiedz

    Oni są siebie warci, ci wszyscy radni od smogorzewskiego. Oni po prostu bredzą i wydaje im sie, że ludzie te brednie kupią

  6. Troll 67 odpowiedz

    Pan prezydent mieszka w Józefowie, to dlatego nie widzi dogęszczania, a ta pani radna to ma coś z głową. Bo idąc ich tokiem myślenia to miasto niedługo zaleje. Wystarczy jedna większą ulewa i nie idzie przejechać, bo woda nie ma gdzie wsiąkać. A tym wszystkim co są za dogeszczaniem to radzę zmierzyć temperaturę w upalny dzień gdzie jest beton i gdzie jest trawa i drzewa, wtedy może zobaczą jaka jest różnica temperatur. Czym mają oddychać małe dzieci, oparami z betonu czy tlen z zieleni której coraz mniej w tym betonowym mieście, czas się z niego wyprowadzić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *