LEGIONOWO. 33-letni bohater walczy o życie
2017-02-23 1:14:58
W nocy z piątku (10.02) na sobotę (11.02) kilka minut po godzinie
3 nad ranem wybuchł pożar w domu jednorodzinnym przy
ul. Zegrzyńskiej. Pan Robert uratował 4 osoby, sam jednak odniósł ciężkie obrażenia i teraz walczy o życie. RODZINA PROSI O POMOC.
Kiedy w jego domu wybuchł pożar, pan Robert nie zważając na własne życie przystąpił do ratowania swojej rodziny. Uratował z pogorzeliska dwoje dzieci, partnerkę oraz wyniósł na rękach swoją matkę. Dzięki jego bohaterstwu, żywioł zabrał ze sobą tylko dwa psy. O bohaterstwie 33-latka rozmawialiśmy z przyjacielem rodziny panem Przemysławem.
Walka o życie
Robert uratował cztery osoby. Teraz sam walczy o życie w szpitalu w Łęcznej. Jak udało się nam ustalić, w wyniku pożaru 33-latek odniósł poparzenia II stopnia na powierzchni ok. 30 proc. ciała, ma poparzone drogi oddechowe. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. Niestety nie oddycha samodzielnie. Lekarze robią co mogą, aby uratować mężczyznę. Do szpitala w Siemianowicach Śląskich trafiła matka pana Roberta – pani Alicja. Z uzyskanych przez nas informacji wynika że w wyniku pożaru kobieta doznała oparzeń 50 proc. swojego ciała, a także poparzenia dróg oddechowych. Na szczęście w poniedziałek (20.02) wybudziła się i samodzielnie oddycha. W pożarze ucierpiała również 11-letnia córka partnerki Pana Roberta – Weronika, z poparzeniami II stopnia trafiła do szpitala w Warszawie.
Nieznane przyczyny pożaru
Jak dotąd nie udało się ustalić przyczyn pożaru w domu jednorodzinnym przy ul. Zegrzyńskiej. Będący na miejscu biegły nieoficjalnie stwierdził, że przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie w instalacji elektrycznej.
Pogorzelcy proszą o wsparcie
W internecie pojawiła się petycja rodziny pana Roberta o pomoc i wsparcie. W rozmowie z przyjacielem rodziny dowiedzieliśmy się, że pieniądze te zostaną przekazane na rehabilitację dla 33-latka i jego matki. Dodał również, że pomoc zaoferował pogorzelcom Urząd Miasta. Zastępca prezydenta Piotr Zadrożny, powiedział, że jak tylko stan zdrowia pana Roberta się poprawi otrzyma on mieszkanie od miasta, ponieważ dom nie nadaje się do zamieszkania. Pan Przemysław dodaje, że trwają rozmowy z fundacjami w sprawie przekazywania 1% podatku na rzecz pogorzelców.
Rodzinie Pana Roberta można pomóc wpłacając również pieniądze przez stronę internetową: http://pomagam.pl/na_pomoc lub kontaktując się bezpośrednio z pomysłodawcami zbiórki: Przemysław Kołodziejczyk 509-109-283 lub Ewa Zych : 509-315-694. Docelowo potrzeba 350 tys. zł na rehabilitację oraz odbudowę domu.
QK