LEGIONOWO. Legionowska Rupieciarnia dopiero w 2021 r.
2020-09-26 4:44:08
Od połowy marca br. nie funkcjonuje działający w niedziele targ staroci nazywany „legionowską rupieciarnią”. Pomimo żądań mieszkańców i interpelacji radnego Artura Pawłowskiego, władze spółki zdecydowały o tym, że rupieciarni w tym roku już nie będzie
Przypomnijmy, w połowie marca br. w związku z wprowadzeniem stanu epidemicznego zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) na blisko 2 miesiące zamknięte zostało legionowskie targowisko. Razem z targowiskiem przestała działać tzw. legionowska rupieciarnia, będąca niedzielnym pchlim targiem cieszącym się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców.
Targowisko w reżimie sanitarnym
Dokładnie 2 maja br. po prawie dwóch miesiącach władze spółki w porozumieniu z legionowskim Sanepidem zdecydowały o wznowieniu działalność targowiska. Bazar miał funkcjonować w nowym reżimie sanitarnym, jednak bez rupieciarni. Wtedy spółka twierdziła, że ze względu na anonimowość osób, które handlują na pchlim targu będzie istniało duże zagrożenie epidemiologiczne związane z koronawirusem. A także tym, że działalność rupieciarni nie odpowiadała panującym na początku maja br. zaleceniom GIS dotyczącym handlu towarami tylko pierwszej potrzeby.
Listy otwarte, ankiety i interpelacja
Na naszych łamach ukazał się list otwarty mieszkańców żądających przywrócenia działania legionowskiej rupieciarni, którzy przekonywali o potrzebie uruchomienia rupieciarni oraz zaletach płynących z działalności pchlego targu. Wśród wymienianych zalet poza oczywistym wątkiem finansowym, pozwalającym podreperować budżety w ciężkim okresie jakim był wprowadzony stan epidemiczny, poprzez walor ekologiczny handlu rzeczami używanymi, które przestały trafiać do kosza, kończąc na wątku społecznościowym pozwalającym m.in. spotykać się osobom starszym i nauką przedsiębiorczości u młodych ludzi.
W sprawę zaangażował się również Radny Artur Pawłowski, który przeprowadził w internecie ankietę i zebrał ponad 400 podpisów i złożył interpelację do Biura Rady Miasta prosząc w imieniu mieszkańców o przywrócenie działania rupieciarni.
Koniec rupieciarni
Z odpowiedzi na interpelację udzielonej 25 sierpnia br. wynika, że po konsultacji z władzami spółki KZB nie ma możliwości uruchomienia rupieciarni. Głównym powodem wskazywana jest anonimowość osób handlujących. W związku z tym rupieciarnia nie zostanie uruchomiona. Kilka dni później pojawiła się informacja o tym, że rupieciarnia nie będzie funkcjonować do końca roku. Zdaniem niektórych wcale nie chodzi o bezpieczeństwo i dobro mieszkańców, tylko o pieniądze, których spółka nie zarabiała na niedzielnym pchlim targu.
QK
2 komentarze
KZB nie chce się robić. Jakiś dodatkowy targ staroci to więcej pracy, a oni nie lubią przecież się męczyć 🙂
Zaręczam, ze gdyby tak wymienić władze spółki KZB, to nagle okzaloby sie, ze jest możliwość…