LEGIONOWO. Limeryki na koniec roku [Część III] – czyli minął rok w Legionowie
2017-12-30 2:06:17
Przygotowaliśmy dla Was serię limeryków* związanych z wydarzeniami jakie miały miejsce w mijającym 2017 roku.
Legionowo korkami stoi
Samochód ludzi się nie boi
Wjeżdża pod okna i na trawniki,
Łamie zakazy, tworzy nawyki
Sam „trynd” ten się nie oswoi
Dramat z parkowaniem
Z braku miejsca, ludzie stawiają swoje samochody na trawnikach i ścieżkach rowerowych. Handlowcy narzekają, że tracą klientów, bo nie można podjechać do ich sklepów, a klienci krążą po mieście w poszukiwaniu miejsca do parkowania. Wszyscy narzekają, a pomysłu na rozwiązanie problemu nie widać…
W Legionowie od dłuższego czasu parkowanie w centrum miasta to dramat. Znalezienie wolnego miejsca na ul. Piłsudskiego, nawet w środku dnia, często graniczy z cudem. W dodatku, w najgęściej zaludnionym mieście w Polsce (ponad 4 tys. osób na km2), nadal dogęszczana jest zabudowa, a co za tym idzie przybywa ludzi i samochodów.
Parking przy kolei?
Problem narastał od lat i do tej pory nie zaproponowano żadnego sensownego rozwiązania. Świadczą o tym zarówno listy jak i e-maile od naszych czytelników. Wszyscy zgodnie twierdzą, że rozwiązaniem nie jest budowa parkingu przy stacji kolejowej. Pracownicy ratusza też przyznają, że problem jest trudny do rozwiązania, bo błędy popełniono w przeszłości.
Zaniedbania i dogęszczenia
Z kolei mieszkańcy wielkich osiedli mieszkaniowych Sobieskiego i Jagiellońska skarżą się, że nie mogą zaparkować samochodu w pobliżu własnego bloku. Inni mieszkańcy narzekają, że samochody wjeżdżają na chodniki, a nawet trawniki i utrudniają dojście do klatek schodowych. Sytuację pogarsza również dogęszczanie zabudowy. – Każdy nowy budynek to kilkanaście albo kilkadziesiąt nowych samochodów. A władze miasta i spółdzielni udają, że tego nie widzą – mówi jeden ze spółdzielców.
Parkuje się, gdzie popadnie
Czytelnicy alarmują, że z powodu małej ilości miejsc do parkowania w mieście dochodzi również do niebezpiecznych sytuacji. Przykładem jest ul. Królowej Jadwigi, gdzie znajduje się Zespół Szkół nr 2 w Legionowie. – Aby dotrzeć z dziećmi na zajęcia pływania na basenie, autobusy szkolne muszą zatrzymywać się na ulicy Królowej Jadwigi blokując ruch. A my drżymy, aby dzieci bezpiecznie dotarły na chodnik, bo zatoczka dla autobusów szkolnych nagminnie jest wykorzystywana jako miejsce postojowe – napisała do nas jedna z matek. Samochody parkują także nagminnie w niedozwolonych miejscach w okolicach dworca oraz starego Rynku. Powodem tego jest, jak twierdzą, brak alternatywy, bo miejsc do parkowania jest za mało.
Padają sklepy – winne władze
Narzekają również właściciele sklepów w centrum miasta. Ich zdaniem, brak możliwości zaparkowania w pobliżu sklepu powoduje, że tracą klientów. Często również dochodzi do awantur z osobami, które zostawiają samochody pod sklepem na kilka godzin i jadą pociągiem np. do Warszawy. W ten sposób nikt inny przez cały dzień nie może podjechać pod sklep. – Starzy klienci mówią mi, że zaczęli robić zakupy gdzie indziej, bo tam łatwiej zaparkować. W dodatku nigdzie na świecie nie pozwala się na stawianie tylu supermarketów w centrum miast, co u nas w Legionowie, bo to zabija handel – mówi nam właścicielka jednego ze sklepów. Gdzie indziej władze dbają o drobny handel i usługi np. poprzez odpowiednie zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego, a u nas nie – twierdzą zgodnie handlowcy.
QK, ML
Parkingowy przekręt na osiedlu Piaski
Miejsca parkingowe dla mieszkańców budynku, który ma powstać u zbiegu ulic Piaskowej i Sybiraków, zaprojektowano kilkaset metrów dalej, przed budynkami: Piaskowa 1, Piaskowa 2, Piaskowa 3, Piaskowa 5, Piaskowa 7 oraz Piaskowa 25 i 27. Jest to rezultat porozumienia jakie władze miasta podpisały z deweloperem
Przed rokiem firma deweloperska nabyła od Agencji Mienia Wojskowego za 2 mln 600 tys. zł działkę 1/24 znajdującą się u zbiegu Al. Sybiraków i ulicy Piaskowej. Na działce tej jest charakterystyczny „okrąglak”, w którym mieści się m.in. placówka Banku PKO BP.
Wysoki budynek zamiast okrąglaka
Obecnie deweloper wystąpił o pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego, wielorodzinnego z usługami w parterze. Budynek ma mieć 8 kondygnacji naziemnych od strony ul. Piaskowej i 5 kondygnacji od strony Al. Sybiraków. W budynku ma się znaleźć 78 mieszkań, 6 lokali usługowych o łącznej powierzchni 510 m kw. i podziemny garaż na 50 samochodów. Jednak według planu zagospodarowania przestrzennego, wymagana ilość miejsc postojowych dla tego budynku wynosi 132. Właśnie brak wymaganej ilości miejsc postojowych zwrócił uwagę naszych czytelników.
Brakujące 82 miejsca postojowe
Zgodnie z przepisami, inwestor powinien zapewnić na terenie własnej działki 1,5 miejsca postojowego na każde mieszkanie oraz min. 25 miejsc na 1000 m. kw powierzchni usługowej. Jak ustaliliśmy, brakujące miejsca parkingowe w liczbie 82 inwestor wskazał na działce nr 1/764. Z naszych informacji wynika, że działka nr 1/764 stanowiąca drogę wraz z zatokami parkingowymi należy do Gminy Legionowo. Znajduje się ona przy budynkach: Piaskowa 1, Piaskowa 2, Piaskowa 3, Piaskowa 5, Piaskowa 7, Piaskowa 25 oraz Piaskowa 27. Parking ten wykorzystywany jest właśnie przez mieszkańców tych bloków.
Tajemnicze porozumienie
Gdyby okazało się, że faktycznie mają z nich teraz korzystać mieszkańcy nowoprojektowanego budynku, to obecni mieszkańcy bloków przy Piaskowej mieliby duży problem. – To niemożliwe, żeby tak było. Według prawa, każdy inwestor powinien zapewnić miejsca parkingowe na własnej działce – uważa pan Wiktor, mieszkaniec budynku przy Piaskowej. Inwestor twierdzi jednak, że może te miejsca wskazywać jako znajdujące się na jego działce, ponieważ zawarł z Urzędem Miasta Legionowo odpowiednie porozumienie – oznaczone symbolami GN.6852.12.16. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że w porozumieniu tym chodzi o to, aby deweloper w zamian za brakujące miejsca parkingowe, które miasto udostępnieni mu na własnej działce, partycypował w kosztach budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Piaskowej oraz Al. Sybiraków.
Mieszkańcy sprzedani za rondo?
– To jakiś chory pomysł, żeby miejsca parkingowe dla budynku znajdowały się kilkaset metrów dalej na zupełnie innej działce. Jakim w ogóle prawem prezydent robi takie deale z deweloperem za naszymi plecami – mówi inny z mieszkańców. Jego zdaniem lokatorzy nowego budynku, nie będą wcale tam parkować, bo znacznie bliżej będą mieli parking zlokalizowany wzdłuż Al. Sybiraków. Ale wtedy może dojść do konfliktu z obecnymi mieszkańcami, bo tam także są problemy z zaparkowaniem samochodu. – Rozumiem, że deweloper chce zaoszczędzić na tych miejscach do parkowania, ale dlaczego zgodził się na to prezydent, który powinien reprezentować nasze interesy? Co za to będzie miał? – pytali mieszkańcy, którzy dowiedzieli się o porozumieniu prezydenta z deweloperem.
WD
*Limeryk jest to zabawny, absurdalny, często frywolny utwór poetycki.