LEGIONOWO. Nawałnice wyrywały drzewa i zalewały piwnice
2017-07-09 7:24:52
To był dla legionowskich strażaków pracowity środowy (28 czerwca) wieczór i pracowita noc. Do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło 95 zgłoszeń o podtopieniach. Liczba interwencji była jednak o wiele większa. Strażacy wypompowywali wodę z domów, piwnic, garaży podziemnych i obiektów użyteczności publicznej. W kolejnych dniach nie było lepiej
Strażacy odnotowali 95 interwencji związanych z usuwaniem skutków ulwy, która przetoczyła się w środowy (28 czerwca) wieczór nad powiatem legionowskim.
Jeden wyjazd – kilka interwencji
– Tych interwencji było znacznie więcej, gdyż zdarzało się tak, że często była zakładana jedna interwencja, a obiektów, z których wypompowywaliśmy wodę na jednej ulicy było kilka. Praktycznie wszystkie zastępy, które są do dyspozycji na terenie powiatu brały udział. Nie tylko w Legionowie, także w Wieliszewie, Serocku, Nieporęcie te zdarzenia miały miejsce – powiedział mediom st. kpt. Łukasz Szulborski, dowódca JRG Legionowo.
Główne działania strażaków polegały na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i garaży podziemnych w blokach. Zdarzało też się, że strażacy układali worki z piaskiem, aby woda spływająca z ulic nie zalewała piwnic. Bardzo intensywnie, do późnych godzin nocnych ulewa dawała się we znaki.
W Legionowie co rusz można było zauważyć pojazdy uprzywilejowane jadące na sygnałach. Jak zdradzili strażacy, oczekiwania na interwencję trwały nawet do 2 godzin, dlatego mieszkańcy musieli się uzbroić w cierpliwość, żeby skutki nawałnicy zostały usunięte.