Prezydent na GALI czy na BANI?
2016-02-23 1:22:53LEGIONOWO. Niecodzienne atrakcje na gali bokserskiej.
Na bokserskiej gali w Legionowie objawiła się nowa gwiazda. Okazał się nią prezydent Roman Smogorzewski, który nie tylko odebrał pas mistrzowski hostessie. Pomimo słaniania się na nogach i gwizdów z trybun, długo nie dawał się także usunąć z ringu.
Odbywająca się w minioną sobotę gala bokserska w Legionowskiej Arenie zgromadziła tłumy. Mimo dostawek, brakowało wolnych miejsc. Na temat sportowych wyników opinie są jednak podzielone. Tym bardziej, że walka wieczoru w wadze ciężkiej o tytuł międzynarodowego mistrza Polski zakończyła się przed czasem.
Bliźniak Szpilki
Dużo ciekawych rzeczy za to działo się poza ringiem. Widać było na trybunach wiele znanych osób nie tylko z kręgu lokalnych elit, ale także z świata artystycznego oraz świata sportu. Wywiadów udzielał i pozował do zdjęć na przykład aktor Andrzej Grabowski, znany choćby z roli Ferdka w serialu „Świat według Kiepskich”. Obecna była także gwiazda polskiego pięściarstwa – Artur Szpilka, który z ręką w gipsie, po niedawnej operacji, fotografował się z kibicami. W jednym z nich rozpoznał nawet swojego brata bliźniaka.
Gwiazda wieczoru
Główna atrakcja wieczoru, czyli walka w wadze ciężkiej o pas mistrzowski, trwała krótko. Już w pierwszej rundzie amerykanin Mike Mollo znokautował bowiem faworyzowanego polaka Krzysztofa Zimnocha. A więc nie ma o czym mówić. Prawdziwą gwiazdą gali okazał się natomiast prezydent miasta Legionowo Roman Smogorzewski, który jeszcze przed walką wieczoru został zaproszony na ring. Wyraźnie słaniający się na nogach i rozweselony prezydent miasta najpierw usiłował odebrać hostessie pas mistrzowski. A gdy mu się to w końcu udało, założył go sobie przez głowę na ramiona i z podniesionymi do góry pięściami robił miny oraz machał do kogoś z widowni.
„Spadaj pajacu”
Prezydent ku zdziwieniu zgromadzonych kibiców, długo nie opuszczał ringu również po tym, gdy zrobili to już inni notable. Stojąc przy linach, wyraźnie pobudzony, podskakiwał i wykonywał bokserskie ruchy. Nic nie robił sobie także z tego, gdy rozległy się gwizdy i okrzyki – „spadaj stąd pajacu”. W momencie gdy sędzia miał dać sygnał do rozpoczęcia walki Smogorzewski nadal stał w triumfalnym geście, z pasem mistrzowskim w rękach uniesionych nad swoją głową. Na domiar złego krzyczał coś do kogoś znajomego z sali. Dopiero trzeba było go prosić żeby opuścił ring. Zapewne z tego powodu, wbrew tradycji, nie pojawił się po walce aby założyć pas zwycięzcy.
PAWEŁ SZYLING
22 komentarzy
Wprowadzenie ograniczenia kadencji do dwóch, sprawę załatwi definitywnie – rozbije pajacowanie i samorządowe układziki.
Ciekawe, czy wesoły Romek będzie nadal taki wesoły, jak mu którejś nocy CBA zrobi wjazd na chatę…
Nogi piękne na zdjęciu, niestety ich widok zakłóca mi ta postać z lewej . Po co ten pokraczny karakan wlazł przed obiektyw.
Zenon Pierwszy
Normalnie wstyd mi za tego pana, urodziłem się i wychowałem w Legionowie i wstyd mi że taki ktoś nas reprezentuje jako osoba publiczna bo nie był tam na ringu prywatnie… żenuła…
Prezydent to tez człowiek i czasem pobawić się chce. Czy wszyscy Ci co to komentują to są tacy święci? Może trzeba najpierw ocenić siebie żeby oceniać innych.
A nie mówiłem.Zaczyna się wybielanie.
A niech się bawi, niech tańczy, śpiewa tyle, że na prywatnych spotkaniach w prywatnym klimacie. Jeśli jednak występuje jako oficjalna ważna osoba, reprezentująca tysiące ludzi, którzy Go wybrali, powinien trzymać fason i zachowywać się godnie. Zwłaszcza, ze dodatkowo była TV, więc obciach jeszcze większy.To takie trudne do pojęcia??????????????
Początek końca jest bliski. To kwestia czasu, sam siebie niszczy, dodatkowo narażając na szwank wizerunek miasta, który powinien godnie reprezentować. Gdyby posiadał odrobinę honoru, podałby się sam po takim “występie” do dymisji. To żenada i występ godny pajaca… Dziwi fakt że nikt go nie powstrzymał.
Cesarz to ma klawe życie. I może się legalnie napić, i nielegalnie wystąpić na gali bokserskiej, i zbliżyć do młodego ciała kiedy tylko fantazja i nadwątlone siły pozwolą …eh, klawe życie
Tych słabości jest więcej:pieniądze ( duuuże), kobiety, alkohol, dobre jedzonko….
Wie ten , kto bywał lub bywa blisko.
Trzeba spojrzeć na prezydenta po ludzku. To też człowiek i jak każdy może mieć swoje słabości. Każdy musi przyznać, że ma wiele zalet i dlatego ma tez prawo jednej małej słabości.
Zważ, że ten którego bronisz reprezentuje Ciebie. A różnica pomiędzy chwilą słabości, a pajacowaniem bynajmniej nie jest subtelna…
Co jest taką zaletą prezydenta, że może publicznie robić z siebie wioskowego głupka?
Romek Romek kończ waść , wstydu oszczędź
Dopisze jeszcze coś. Na wielu imprezach bywa jako “anioł stróż” Tamara Mytkowska. Ona w odpowiednim momencie albo zabiera szefa albo go po prostu chowa.
Taka jest prawda.
I albo to zaakceptujemy albo dalej będziemy udawać, że jest pieknie
Za sukcesem każdego wielkiego mężczyzny stoi jeszcze większa kobieta.
Poczekajmy kiedy pojawią się komentarze że Prezydent poczuł się zaszczuty, nie wytrzymał presji bo przecież jest ciężko pracującym człowiekiem
I tak blamaż zostanie przekuty na zwycięstwo propagandowe
a gdzie była straż miejska, mogła zapobiec kompromitacji mistrza
to tako Casanowa ………dobre ale jak smutne
Prezydentowi wystarczy “podstawić” atrakcyjniejszą nieco kobietę. Choc w momencie, gdy nieco alkoholu sie poleje to każda nieco ładniejsza kobieta staje się atrakcyjna.
Pan Roman obcałowuje, obłapia, obściskuje, maca piersi.
Gdybyż to były Stany można by było niezłą aferę rozporkową rozpętać.
to świadomy koniec władzy
to nagona na “porządnego” polaka ze słowiańska duszą. Zaszcuty faktami o “przekretach musiał odreagować, zrozumcie człowieka sukcesu