LEGIONOWO. Smogorzewski boi się afery reprywatyzacyjnej
2018-05-26 6:24:21
Prezydenta miasta Legionowo wyznaczono jako organ właściwy do przeprowadzenia wznowionego postępowania ws. zwrotu kamienicy w Warszawie. Prezydent nie chce jednak prowadzić tej sprawy, twierdzi że się na tym nie zna oraz nie chce być wciągnięty w aferę, z którą nie ma nic wspólnego
Prezydent Miasta Legionowo został wyznaczony przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze do prowadzenia postępowania ws. zwrotu kamienicy przy ul. Mazowieckiej 12 w Warszawie. Postępowanie to zostało wznowione na skutek interwencji prokuratora.
Wyznaczony organ
Decyzje o zwrocie byłym właścicielom kamienicy przy ul. Mazowieckiej 12 w Warszawie wydała Prezydent m. st. Warszawy w 2008 roku. Później jednak prokurator stwierdził, że decyzja ta została wydana w wyniku przestępstwa, bo jeden z pracowników stołecznego ratusza przyjął korzyść majątkową. Prokurator wskazał, że popełnienie przestępstwa jest oczywiste i wniósł o wznowienie postępowania w tej sprawie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wznowiło postępowanie i do jego prowadzenia wyznaczyło równorzędny do prezydenta m. st. Warszawy organ czyli prezydenta miasta Legionowo. Jest to normalna praktyka w takich sytuacjach.
Nie chce prowadzić postępowania
Jak dowiadujemy się z jednak z gazety finansowanej przez legionowski ratusz, prezydent Roman Smogorzewski nie chce prowadzić tego postępowania.
– „Dekret warszawski to lex specialis, na którym się nie znamy, gdyż nie mieliśmy z nim nigdy do czynienia. Będę wnosił o wyłączenie z tej sprawy (…) Jestem przekonany, że właściwie w każdym przypadku pojawią się publikacje, że chronię koleżankę z PO. Jednym ruchem zostaliśmy wmieszani w warszawską aferę polityczną, z którą nie mamy nic wspólnego” – powiedział dla podległej sobie gazety Smogorzewski.
Karol Krawczyk
KOMENTARZ
„Mecenas wiedzy” – nie ma wiedzy?
Sytuacja wydaje się groteskowa. Prezydent miasta, który jest organem administracji, jeśli twierdzi, że nie chce prowadzić postępowania administracyjnego – chyba nie rozumie swojej roli. Co więcej, twierdzi on, że nie ma wystarczającej wiedzy, choć słynie z tego, że jak mało kto zna się na nieruchomościach. Jednocześnie wystawia kiepską recenzję pracownikom ratusza, zespołowi radców prawnych, swojemu zastępcy i innym prawnikom zatrudnionym w Urzędzie Miasta. Ponadto postawa prezydenta wydaje się dziwna w świetle jego wcześniejszych działań, kiedy to nie wzbraniał się aby wydawać decyzje podatkowe, których adresatem była prezydent m. st. Warszawy. Dlaczego więc tym razem nie chce? – Może mógłby naprawić błąd pani prezydent, a jednocześnie pomóc warszawskim lokatorom?
A może w ogóle ma problem, aby komukolwiek coś oddać? W każdym razie największy wstyd robi sobie przed dziećmi, które kiedyś przyznały mu tytuł „Mecenasa wiedzy”. No bo jak, mecenas wiedzy, nie ma wiedzy…
PS
2 komentarze
kolejna zła nowina po komornikach za notariuszy sie biorą,,,,,,,,,,
swój swojego ma kontrolować toz to standard platformy podobnie jak w.s słynnych notariuszy notariuszy