LEGIONOWO. Smogorzewski oszukał Grabca?
2024-03-20 4:37:18
Ryszard Brański twierdzi, że Roman Smogorzewski nie odszedł z PO w 2018 r. w wyniku seksistowskiej afery. Co innego przekazał jednak wówczas opinii publicznej Jan Grabiec, który stwierdził, że Smogorzewski złożył rezygnację
Prezydent Roman Smogorzewski uchyla się od odpowiedzi na pytania redakcji odnośnie swojej przynależności partyjnej. Informacji na ten temat nie chcą także udzielić struktury regionalne Platformy Obywatelskiej (PO), którym przewodzi poseł i minister w kancelarii premiera Jan Grabiec. Jednocześnie Koalicja Obywatelska, której częścią jest PO poinformowała, że nie wystawi własnego kandydata na prezydenta miasta Legionowo, ale swojego poparcia udzieli Smogorzewskiemu.
Seksistowska afera
Przypomnijmy. Pięć lat temu, w 2018 r., prezydent Legionowa Roman Smogorzewski wywołał ogólnopolski skandal, gdy podczas swojej konwencji wyborczej w seksistowski sposób wypowiadał się o kobietach kandydujących z jego list wyborczych. Platforma Obywatelska, której był on wówczas członkiem, odcięła się od wypowiadanych przez niego słów. Bardzo krytycznie wypowiadali się wówczas o Smogorzewskim ludzie z pierwszych stron gazet: Małgorzata Kidawa-Błońska, Barbara Nowacka, Katarzyna Lubnauer czy Robert Biedroń. Mówili, że „dla takich ludzi jak pan Smogorzewski nie ma miejsca w Koalicji Obywatelskiej i nie będzie” albo że tacy „posługujący się seksizmem i pogardą osobnicy, nie powinni mieć miejsca w przestrzeni publicznej i politycznej”. Natomiast Jan Grabiec poinformował na Twitterze opinię publiczną, że Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w PO oraz, że nie był on kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych.
Być może rozważał
W ostatnim czasie docierały do nas informację, że prezydent Smogorzewski jest jednak w dalszym ciągu w PO oraz że będzie korzystał z poparcia tej partiii w zbliżających się wyborach samorządowych. Dlatego nie mogąc uzyskać odpowiedzi od samych zainteresowanych, o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Ryszarda Brańskiego, przwodniczącego Rady Miasta Legionowo a zarazem przewodniczącego PO w Legionowie. Zapytaliśmy m.in. kiedy Smogorzewski, po rezygnacji z czonkostwa w 2018 r., ponownie wstąpił do PO. Ryszard Brański oświadczył, że Smogorzewski raczej cały czas był członkiem i ma opłacone składki. A co do do rezygnacji, to jego zdaniem, Smogorzewski być może tylko rozważał odejście z paartii.
Wprowadzeni w błąd
Wynika więc z tego, że Roman Smogorzewski ani nie został usunięty ani nie wystąpił z PO. Choć informacje o rezygnacji, przekazywane wówczas przez Jan Grabca, wydawały się jednoznaczne. Wobec milczenia obu zainteresowanych, nie wiadomo kto mówi prawde i jak było naprawdę,
Jedno jest pewne, opinia publiczna została wprowadzona w błąd, ponieważ rozpowszechniane informacje o rezygnacji nie były w żaden sposób dementowane.
KK
8 komentarzy
Mnie interesuje tylko to, dlaczego Grabiec nie pozbędzie się tego typa/ Przeciez będzie miał przez niego tylko problemy
Lubisz mówić, że pada deszczyk, kiedy plują Ci w twarz? Jesteś najwyraźniej wyznawcą PO/PiS, skoro każdego krytykującego ich obłudę, określasz mianem trolla. Żenująca jest Twoja postawa: mierny, bierny ale wierny.
To oczywiście była odpowiedź do “zan”.
TEN CZŁOWIEK, TO PRZECIEŻ W ŻYCIU SŁOWA PRAWDY NIE POWIEDZIAŁ 😉
Jak popierają Smogorzewskiego w Legionowie, to wstyd na nich głosować . Trzeba więc głosowaĆ na trzecią drogę i Kiełbasińskiego…
Ale Grabiec się na niego chyba nie obraził i teraz znów go popierają. A może centrala nie wie i by sie bardzo zdziwili gdyby wiedzieli, kogo Grabiec popiera w Legionowie!!!
Oni są zawsze prawdomówni. “100 konkretów” się kłania. W raczej 100 blefów. Nabrac sie moze tylko ktos młody, nie pamietajacy rzadow PO/PSL i niespełnionych obietnic Tuska. No i tak, przykład idzie z góry. Uznali ze musza afere wyciszyc, i wyciszyli, przy jendoczesnych deklaracjach Pań z PO, ze u niech nie ma miejsca dla Smogorzewskiego. Ot prawdomówność.
kolejny trol gazety……żanada