LEGIONOWO. Władze przymknęły oko?
2016-11-08 11:01:12
Działka, znajdująca się na przeciwko wejścia na perony stacji kolejowej Legionowo Przystanek, została zasiedziana w 2016 r. przez prywatną osobę. Dlatego mieszkańcy nie mogą już korzystać z przebiegającego przez nią chodnika. Ratusz nie potrafi wyjaśnić sprawy.
Przypomnijmy. Na początku września ktoś ogrodził kolorowym płotem działkę znajdującą się u zbiegu ulic Kolejowej i Złotej. Jednocześnie zagrodził gminny chodnik, którym wielu mieszkańców III Parceli chodziło do pociągu.
Kto ogrodził działkę?
W związku z tym redakcja zwróciła się o wyjaśnienie sprawy do Urzędu Miasta. – Działka ta należała zawsze do prywatnych właścicieli, którzy dopiero teraz postanowili ją ogrodzić – odpowiedziała nam Tamara Mytkowska, rzeczniczka ratusza. Pisaliśmy o tym w TiO Nr 38/2016 w artykule pt. „Czy ratusz przehandlował działkę?”. Naszym zdaniem sprawa nie została jednak wyjaśniona. Nie wiadomo bowiem dlaczego władze miasta nie kupiły działki, na której zbudowały chodnik. Znajduje się ona przy samej stacji kolejowej i można by ją wykorzystać również jako parking, plac zabaw albo na inny cel publiczny?
Urząd nic nie wie
Sprawą zainteresował się także miejski radny Andrzej Kalinowski. W swojej interpelacji zapytał, kto jest odpowiedzialny za zaistniałą sytuację ? Odpowiedź, którą otrzymał od zastępcy prezydenta miasta Marka Pawlaka, nie była jednak satysfakcjonująca. Wynika z niej, że działkę ogrodził właściciel, a urząd nie wie kiedy zbudowano chodnik, który miasto wyremontowało w 2002 r. Tymczasem radny dowiedział się, że według ksiąg wieczystych działkę nr 124/2 w obrębie ew. 4 „zasiedziano” dopiero w 2016 r. Wynika z tego, że obecny właściciel musiał wykazać, iż nieprzerwanie, samodzielnie władał działką przez okres 20 lub 30 lat.
Dlaczego władze nie reagowały?
Dlatego radny ponownie złożył interpelację. – Proszę nie unikać odpowiedzi na zadane pytanie, a konkretnie i rzeczowo podać powody dlaczego Urząd Miasta nie podjął odpowiednich kroków prawnych aby zapobiec przejęciu działki przez osobę prywatną – pyta w niej radny Kalinowski. Radnemu, tak jak naszej redakcji, wydało się bowiem dziwne dlaczego osoba, która „opiekowała” się działką, nie reagowała w czasie, gdy miasto budowało i remontowało tam chodnik. Ciekawe jest także to, w jaki sposób osoba, która przez lata nie interesowała się i nie władała działką „zdobyła” zasiedzenie w 2016 r. Temat będziemy kontynuować.
WD
2 komentarze
Na kilku legionowskich uliczkach chodniki kończą się w połowie drogi ponieważ reszta działek należy do prywatnych właścicieli gdzie Ratusz nie może przeprowadzać żadnych inwestycji
Jakim więc prawem władze Legionowa wybudowały lub remontowały chodnik na prywatnej działce
Oto przykład konpetencji Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.