LEGIONOWO. Wychowawcy z legionowskich przedszkoli chcą podwyżek

Legionowscy nauczyciele wychowania przedszkolnego pracujący w 11 przedszkolach publicznych prowadzonych przez miasto domagają się od prezydenta miasta podwyżek dodatków za wychowawstwo. Jak wskazują, w innych gminach dodatek ten jest wyższy

Nauczyciele wychowania przedszkolnego zatrudnieni w legionowskich placówkach zwrócili się do prezydenta miasta o podwyżkę dodatku wychowawczego. Wskazali, że w gminach Wieliszew, Jabłonna oraz Nieporęt stawki te są wyższe. „Zgodnie zapisami ustawy pt. Karta Nauczyciela, nauczycielowi pełniącemu funkcję wychowawcy przysługuje dodatek w wysokości nie mniejszej, niż 300 zł miesięcznie. Przepis ten dotyczy każdego nauczyciela, który formalnie sprawuje funkcję wychowawcy, a nie „na grupę” lub „na klasę”. Oznacza to, że każdy nauczyciel wychowawca grupy przedszkolnej powinien otrzymywać dodatek w powyższej wysokości indywidualnie. Obecna wysokość dodatku w naszej gminie jest dwukrotnie niższa, niż w sąsiednich gminach, takich jak Wieliszew, Jabłonna czy Nieporęt, a nawet trzykrotnie niższa niż w mieście stołecznym Warszawa, gdzie obecnie wynosi 530 zł na jednego nauczyciela. Różnice te negatywnie wpływają na konkurencyjność naszych placówek oraz na możliwość utrzymania wykwalifikowanej kadry pedagogicznej w Legionowie. Nauczyciel wychowania przedszkolnego pełniący funkcję wychowawcy ponosi odpowiedzialność za rozwój edukacyjny, społeczny i emocjonalny dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją drogę edukacyjną. Zakres obowiązków wychowawcy w przedszkolu jest porównywalny z obowiązkami wychowawców w klasach szkolnych, co uzasadnia potrzebę równego traktowania, także pod względem finansowym. Jednocześnie nadmieniamy, iż podstawa programowa wychowania przedszkolnego jest realizowana w ciągu całego dnia pracy trwającego w godzinach pomiędzy 6.30, a 17. W związku z czym, zarówno jeden, jak i drugi wychowawca realizuje jej założenia z należytą starannością i sumiennie zgodnie z ustalonym, wspólnym miesięcznym planem pracy.” Prezydent nie odniósł się jeszcze do przesłanego pisma.
Paulina Nowicka

Komentarze