LEGIONOWSKI. Będzie mniej pociągów do Zegrza!
2023-09-07 6:55:28
Według nowego rozkładu jazdy Linia S4 (SKM) będzie kursować w weekendy do Zegrza Południowego tylko 4 razy na dobę. Wcześniej w te dni, kursów było 12
Wprowadzone zmiany podyktowane są modernizacją stacji kolejowej Warszawa Zachodnia oraz linii kolejowej nr 7, która łączy Warszawę Wschodnią i Warszawę Wawer. – W dni powszednie na trasie linii S4, łączącej Piaseczno i Zegrze Południowe pojedzie 19 par pociągów, a w dni wolne od pracy – 4 pary pociągów. W weekendy pozostałe pociągi będą kursowały pomiędzy Piasecznem i Legionowem.
Niewielka ilość połączeń kolejowych z Zegrzem Południowym martwi mieszkańców.
Na ich krytykę w mediach społecznościowych odpowiedział Paweł Kownacki, Wójt Gminy Wieliszew. Stwierdził on, że nie ma chętnych poza Wieliszewem na finansowanie weekendowych kursów do Zegrza. Jego zdaniem, Nieporęt nie traktuje tego miejsca jako strategiczne i inwestuje w kursy do Radzymina. A ponieważ pociągi jadą do Zegrza i Radzymina przez PKP Wieliszew, Gmina musi płacić ponad 2 mln zł zamiast 800 tys. zł. Ponadto w tym samym czasie, z powodu zmiany przepisów, dochód gminy w tej pozycji miał spaść z 3,6 mln do około 1,4 mln zł. Dlatego Gmina Wieliszew nie jest w stanie pokrywać kosztów weekendowych kursów pociągów do Zegrza.
Paulina Nowicka
Czytaj także:
ZEGRZE POŁUDNIOWE. Autobus zastępczy do stacji SKM Zegrze? Uwagi mieszkańców
6 komentarzy
A wystarczyło poczynić elementarne spostrzeżenie że w weekendy nie są bezwzględnie konieczne pociągi co kilkanaście minut z Legionowa i Piaseczna do Warszawy. I wyciąć co drugi z nich, a pozostałe przedłużyć do Zegrza i Radzymina. Dwugodzinny takt w przypadku dojazdów na wypoczynek idzie znieść. No ale urzędole od Szambolana nie są mędrsi od niego aby na to wpaść :-((
Już sobie wyobrażam co będzie się działo po przedłużeniu linii do Przasnysza, kto będzie finansował kursy pociągów skoro w budżecie nie ma pieniędzy na utrzymanie kursów S4
Poza tym rozkład, od stacji Wieliszew odstęp pomiędzy S3 i S4 poza szczytem wynosił 5-7 minut, Oznacza to że do samej Warszawy ten drugi pociąg wiózł …muchy
Najpierw rewitalizuje się linię kolejową za ciężką kasę tylko po to by ograniczać ruch pociągów. Bardzo mądre, wręcz genialne.
Jaką tam ciężką kasę? Ten niespełna 4km ogryzek toru odbudowano za 43 mln zł. Tymczasem Szambolanowi lekką ręką pękło 120 mln zł na kładkę przez Wisłę dla pedalarzy z garbami na plecach. No i teraz trza oszczędzać tnąc pociągi do Zegrza i Nieporętu w weekendy, mimo że one w przeciwieństwie do pociągów kursujących w dni powszednie służyły głównie warszawiakom chcącym wypocząć nad wodą, a nie mieszkańcom podwarszawskich miejscowości dojeżdżającym do pracy w stolicy. Hańba słojom z Wilanowa które wybrały tego POpapranego nieudacznika! No ale oni to się głównie rozbijają tojotami wylizingowanymi w korpo, ewentualnie tłuką się w busach odjeżdżających spod Pajacu Kultury, zaś podróżowanie pociągiem jest im zupełnie obce.
Tomku, zgadzam się z Twoją oceną słoików ale tak czy siak, szkoda 43 mln zł. Z taką kasą już można zrobić coś sensownego ale jak widać kasa pójdzie w błoto jak tak dalej pójdzie.
Może tak nie do końca szkoda, bo tor leży, perony stoją, pęta wiszą. Zmieni się ekipa w warszawskim Ratuszu, to może będzie więcej pociągów, bez względu na porę roku.