LEGIONOWSKI. Wielki powrót DZIKA

Coraz większa ilość dzików pojawiająca się na terenie Legionowa i okolicy niepokoi mieszkańców. W całym mieście wokół drzew, szczególnie pod dębami można zaobserwować zrytą ziemię. Tam dziki szukają żołędzi. Były nadleśniczy Stefan Traczyk wyjaśnia, co się dzieje

Obecnie w podwarszawskich miejscowościach obserwujemy coraz liczniejszą obecność dzików. Dotyczy to również powiatu legionowskiego i nowodworskiego. Ostatnią tak liczną obecność tego gatunku na terenie Warszawy oraz miejscowości podwarszawskich mieliśmy w latach 2012-2016.

Potem przyszła na nasze tereny zaraza wirusowej choroby dzików, w postaci afrykańskiego pomoru świń, nazywanego również ASF i nastąpiło gwałtowne załamanie populacji dzika. W ten sposób problem dzików „buszujących” na terenach miejskich sam się rozwiązał. Ze względu na bardzo wysoką śmiertelność dzików zarażonych ASF w latach 2017-2020 było naprawdę trudno spotkać dzika na granicy lasów i poszczególnych miejscowości.

Jednakże przyroda nie lubi próżni i dlatego nagle okazało się, że niektóre dziki zarażane w młodości wirusem ASF nabywają naturalną odporność na tą chorobę. Okazało się, że obecnie mamy „wielki powrót” tego gatunku w naszym rejonie. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, że afrykański pomór świń jest obecny cały czas. Jednak, dzięki bardzo dużej zdolności do rozmnażania się dzików, od ubiegłego roku coraz częściej możemy spotkać wieczorami i nad ranem stada dzików szukających pożywienia między budynkami na trawnikach.

Obecnie populacja dzika euroazjatyckiego nie osiągnęła jeszcze tego stanu liczebnego z roku 2016, jednakże jest już wysoka. Dlatego też należy zawsze przy spotkaniu dzików podczas spacerów po terenach leśnych zachować szczególną ostrożność, bo szarża rozjuszonej lochy lub odyńca, może być naprawdę groźna. Zawszy należy spokojnie się wycofać i nie drażnić dzików, rzucając w nie np. patykami. Jest również ważny apel, w szczególności do mieszkańców osiedli i domów jednorodzinnych w pobliżu lasów, aby „nie dokarmiać” dzików wyrzucając odpadki za przysłowiowy płot.
Na koniec jeszcze ciekawostka: dzik euroazjatycki (po łacinie: Sus scrofa), jest jedynym dziko żyjącym gatunkiem w Europie z rodziny świniowatych (Suidae) i jest w prostej linii oswojonym przodkiem świni domowej.

Stefan Traczyk Prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów

Komentarze