NIEPORĘT. Płonął samochód na polu

2017-04-09 11:04:13

W sobotę (8 kwietnia) około 18.10 w Nieporęcie dwie jednostki straży pożarnej gasiły Jeepa Grand Cherokee, który niespodziewanie zapalił się na środku… pola. Ze względu na trudny, torfowy teren i liczne rowy melioracyjne, akcja była niezwykle utrudniona, gdyż wozy strażackie nie mogły dojechać bezpośrednio do miejsca pożaru…

W sobotę późnym popołudniem strażacy zostali zadysponowani do pożaru samochodu marki Jeepa Grand Cherokee oraz suchej trawy na nieużytkach rolnych w Nieporęcie. Po przybyciu na miejsce dwóch zastępów, strażacy zorientowali się, że nie mają możliwości bezpośredniego dojazdu do miejsca pożaru ze względu na grząskie torfowisko oraz liczne kanały nawadniające usytuowane w polu. Zastany pożar samochodu oraz trawy oddalony był bowiem w odległości ponad 300 metrów od wozów gaśniczych pozostawionych na stabilnym gruncie. Dlatego druhowie zabrali z wozów trzy gaśnice wypełnione 6 km proszku oraz tłumice i po pokonaniu odległości piechotą ogień zdążył już opanować całe wnętrze samochodu. Strażacy przystąpili do gaszenia żywiołu w komorze silnika oraz w bagażniku za pomocą gaśnic proszkowych. Suchą trawę gaszono tłumicami. W międzyczasie podjęto decyzję o ustawieniu przenośnej pompy pływającej w pobliskim rowie melioracyjnym wypełnionym wodą, gdyż ilość użytych gaśnic proszkowych okazała się niewystarczająca. Dzięki temu, strażacy mogli puścić wodę na trawiący samochód ogień.

Cała akcja dwóch zastępów przybyłych z JRG Legionowo oraz Wojskowej Straży Pożarnej w Zegrzu trwała ponad 1 godzinę i 20 min. Osoby użytkujące samochód w trakcie działań gaśniczych oddalone były od pojazdu na około sto metrów. Na miejscu była również policja, która ustalała przebieg całego zdarzenia. Niestety na chwilę obecną nie wiemy, co samochód terenowy robił na środku pola.

DB

Fot. WSP Zegrze

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *