NIEPORĘT. Zlikwidują kłopotliwą hałdę

2017-10-14 3:48:19

W 2012 r. na działce należącej do Gminy, znajdującej się przy ul. Słonecznej w Stanisławowie Pierwszym, usypano wielką, wysoką na 2 metry hałdę ziemi. Hałda przysparzała wielu problemów mieszkańcom. Między innymi spływające z niej woda i błoto zalewały sąsiednie podwórka. Przez 5 lat problemu nie dawało się rozwiązać, teraz ma się to zmienić


Zmiana naturalnego ukształtowania terenu działki nr 610/1 znajdującej się przy ul. Słonecznej w Stanisławowie Pierwszym nastąpiła w październiku 2012 r. Tego dnia, na teren o pow. ok. 5000 m2 rozpoczęto zwożenie ziemi z pobliskiej budowy. Z naszych informacji wynika, że było to związane z I etapem rozbudowy firmy BERICAP POLSKA Sp. z o.o. Ziemia miała być wykorzystana w dalszych etapach rozbudowy. Zdaniem okolicznych mieszkańców, nawiezienie tak dużej masy ziemi zmieniło naturalne ukształtowania terenu oraz spowodowało zmianę stosunków wodnych.
Kłopoty sąsiadów
– Podczas ulewy od mojej strony powstało jezioro. Fundamenty mojego ogrodzenia stały w wodzie chociaż deszcz padał tylko jednego wieczoru – wspomina sąsiadka działki, na której znajduje się hałda ziemi. Mieszkańcy pobliskich posesji obawiali się, że wraz z roztopami ich posesje i domy zostaną zalane przez wodę i błoto. Wobec tego, w połowie października 2012 r. rozpoczęli swoją walkę o usunięcie hałdy. W odpowiedzi na pierwsze zgłoszenie, Urząd Gminy Nieporęt poinformował, że teren działki powinien zostać doprowadzony do stanu poprzedniego po 30 grudnia 2012 r. Z tego samego pisma wynika, że za powstałe szkody miał odpowiadać najemca działki.

Ziemia pod boisko

Hałda jednak nie została zlikwidowana, a na działkę nawieziono jeszcze więcej ziemi. We wrześniu 2013 r. Do Urzędu Gminy wpłynęło kolejne pismo od mieszkańców działek przy ul. Słonecznej. W odpowiedzi na zarzuty, Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Gminy Nieporęt poinformował, że ziemia składowana na terenie działki stanowiącej własność Gminy Nieporęt jest przeznaczona do urządzenia boiska sportowego przy Szkole Podstawowej w Izabelinie. Z pisma, do którego dotarliśmy wynika, że rozpoczęcie budowy boiska przewidywane było na 2014 r. Tak się jednak nie stało.

Gmina lekceważy mieszkańców?

Kolejne prośby mieszkańców wystosowane zostały w 2016 r. i 2017 r. Urzędowi Gminy do usunięcia hałd ziemi nie wystarczyła informacja, że z istniejących chaszczy wylatują robaki, przez które okoliczni mieszkańcy boją się otwierać okna. Mieszkańcy podejrzewali również, że rośnie tam barszcz sosnowskiego, który jest groźny dla ludzi. – Czujemy się jak byśmy mieszkali na wysypisku. Jestem zdesperowana, specjalnie przeprowadziłam się, aby być bliżej natury i mieć spokój, niestety od 5 lat nic nie jest tak jak miało być
– żali się nasza czytelniczka.
– Dzięki tej hałdzie, do jednego z sąsiadów było też włamanie – dodaje. Zrezygnowana dodaje, że jeśli sytuacja się nie zmieni w najbliższym czasie, będzie zmuszona podać sprawę do sądu.

Pomoc radnych

Sprawą zainteresowała się Marta Damm – Świerkocka, Radna Gminy Nieporęt. Twierdzi ona, że Urząd Gminy powinien oczyścić i przywrócić naturalne ukształtowanie działki, co wynika m.in. z przynależności Gminy do Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, gdzie każda zmiana naturalnego ukształtowania terenu jest zabroniona. Dodatkowo, jeśli występuje tam zaburzenie stosunków wodnych, sprawa nie powinna podlegać dyskusji. Dodaje także, iż wykaszanie zarośli i dbanie o działki gminne należy do obowiązków gminy.

Nowe plany względem działki

Poprosiliśmy Urząd Gminy Nieporęt o komentarz w tej sprawie. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że inwestor został zobowiązany do usunięcia składowanej ziemi oraz do uporządkowania terenu działki. Ma to nastąpić jeszcze w październiku br. Ponadto intencją władz, jest przeznaczenie działki na której składowana jest ziemia, pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Jednak aby do tego doszło, konieczne jest sporządzenie nowego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Okazało się bowiem, że teren ten leży na obszarze zagrożonym powodzią. Nowe studium ma uwzględniać nowe mapy zagrożenia powodziowego i przepisy nowego prawa wodnego. Dopiero po jego uchwaleniu, możliwe będzie przystąpienie do dalszych prac nad nowym planem.

KT

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *