Patrzymy daleko w przyszłość

Z Julią Błaszczak, córką byłego ministra Obrony Narodowej, rozmawiamy o młodym spojrzeniu na potrzeby miasta i jego mieszkańców.

Redakcja TiO: – Jest Pani młoda, dopiero kończy studia, skąd pomysł, żeby startować w wyborach?

Julia Błaszczak: – Pomysł zrodził się trochę przypadkiem, podczas rozmowy o tym, jak mało młodych ludzi kandyduje w wyborach samorządowych i dlaczego tak się dzieje. Musimy się trochę nauczyć, nie posiadamy dużej wiedzy i doświadczenia życiowego, ale jesteśmy otwarci, mamy pomysły, patrzymy daleko w przyszłość. Mam wrażenie, że o ile młodzi zaczynają się interesować tym, co dzieje się w kraju, to samorząd jest przez nich pomijany. Wielu nawet nie zna kandydatów w swoich okręgach. Stwierdziłam wtedy, że chcę dać przykład, że warto się interesować, że warto próbować. Mocno wierzę w to, że samorząd jest bardzo blisko ludzi, mieszkańców, że mamy możliwość wywierania dużego wpływu na to, gdzie i jak żyjemy… i chcę pokazać ludziom, że tak rzeczywiście jest.

TiO: – W jaki sposób?
Julia Błaszczak: – Zachęcając mieszkańców do wyrażania merytorycznej opinii, pokazywania swoich pomysłów. Jeżeli chodzi o komunikację międzyludzką, to musimy zauważyć zmiany, jakie nastąpiły od ostatnich wyborów samorządowych. Jeśli społeczeństwo, a szczególnie jego młodsza część, masowo korzysta z nowoczesnych komunikatorów, to dlaczego nie wykorzystywać ich do kontaktów z mieszkańcami Legionowa. Zauważmy, że wielu osobom, szczególnie tym młodym, prościej jest napisać post w Internecie niż przyjść na dyżur radnego. Prężnie działa grupa miasta na Facebooku, na której można się dowiedzieć, co się mieszańcom podoba, co nie, czego im brakuje. Na tym forum bardzo dużo się dzieje, a zatem jest to pole do rozwijania aktywności przez radnych miejskich, którzy powinni czytać wpisy i reagować na nie, czyli wyjaśniać i informować. Mieszkańcy lubią czuć się zauważani i widzieć, że władze wychodzą naprzeciw ich życzeniom, propozycjom czy postulatom.

TiO: – Czym w Radzie Miejskiej chciałaby się Pani zająć?

Julia Błaszczak: – Niedługo skończę studia na kierunku psychologia, a zatem bardzo bliski jest mi temat zdrowia psychicznego. Warsztat pracy psychologa polega na rozpoznaniu problemu. Powinien on słuchać osób, które do niego przychodzą z problemami. Tak też widziałabym swoją pracę radnego: otwartość na drugiego człowieka, wysłuchanie go do końca, pomoc w rozwiązaniu jego problemów. Zainteresowanie psychologią wśród społeczeństwa jest coraz większe, ale przez wiele osób przyznanie się do wizyty w gabinecie psychologicznym wciąż jest postrzegane jako ujawnienie swojej słabości. Chcę zatem propagować dbanie o zdrowie psychiczne, chodzenie do psychologów i psychoterapeutów, nie traktowanie tego jako tematu tabu. Niestety takie wizyty potrafią być bardzo drogie, dlatego jestem zwolenniczką systemowej bezpłatnej pomocy psychologicznej dla mieszkańców miasta. Bardzo się cieszę, że taka pomoc już istnieje, ale uważam że powinna być jeszcze mocniej rozwijana. Podobnie z komunikacją miejską. Mamy bezpłatne linie w obrębie Legionowa, jednak te autobusy kursują średnio raz na godzinę. To zdecydowanie za rzadko jak na tak gęsto zaludnione miasto. Chciałabym również zwrócić uwagę na brak dobrego dojazdu do szpitala na Piaskach z niektórych części Legionowa. Ale także, tak jak wcześniej wspomniałam, uważam, że władze miasta powinny wspierać projekty i pomysły mieszkańców, bo to oni najlepiej wiedzą czego potrzebują w swoim miejscu zamieszkania.

TiO: – Ostatnie pytanie, czy kariera polityczna Pani Taty, osoby rozpoznawalnej w mieście jak i w kraju miała wpływ na pani decyzję o kandydowaniu?

Julia Błaszczak:– Na pewno. Odkąd pamiętam, Tata był zawsze w polityce, więc jego kariera w jakiś sposób też ukształtowała moje spojrzenie na aktywność społeczną. Jednak już jako nastolatka udzielałam się w szkole, byłam wolontariuszką w domu dziecka i w bibliotece miejskiej. Tata zajmuje się polityką krajową od wielu lat, ja chcę się skupić na samorządzie.

TiO: – Dziękujemy za rozmowę.

Julia Błaszczak kandyduje do Rady Miasta Legionowo z ostatniego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 1 (Ludwisin, Legionowo Przystanek, III Parcela i Osiedle Młodych).

red.

Komentarze