PIŁKA NOŻNA. Lepiej w dziesięciu
2015-11-03 12:40:04
W ostatnią sobotę legionowscy, drugoligowi futboliści dość niespodziewanie, ale zasłużenie pokonali na swoim boisku wyżej notowaną „Stalówkę” ze Stalowej Woli. Trzy punkty pozwoliły podopiecznym trenera Ryszarda Wieczorka opuścić strefę spadkową, a gra naszego zespołu, w drugiej połowie, w osłabieniu, może skłaniać do stwierdzenia, że w Legionovii drzemie pewien potencjał.
Podopieczni trenera Jaromira Wieprzęcia przyjechali do Legionowa opromienieni sławą dziesięciu meczów bez porażki. Nie ukrywali też chcą tę passę kontynuować, choć w sobotnim spotkaniu musieli sobie radzić bez swojego czołowego napastnika Oziębały, musieli też dokonać jednej korekty w defensywie. Nie chce się chwalić, ale miałem optymistyczne przeczucia przed tym spotkaniem. Ważniejsze, że w zwycięstwo swego zespołu wierzył trener R. Wieczorek.
Pierwsza połowa meczu nie dała jednak wielu podstaw do optymizmu. Groźniej w niej było pod legionowską bramką. Na szczęście Mikołaj Smyłek wspierany przez defensorów (dobry mecz m.in. Kamila Dankowskiego) wychodził obroną ręką z opresji. W ofensywie za to – słabiutko. Na dobrą sprawę tylko raz, po strzale z dystansu Kamila Tlagi w poprzeczkę bramki rywali, garstka legionowskich kibiców poderwała się do góry.
Kiedy więc na początku drugiej połowy (49’) z boiska za drugą żółtą kartkę (tym razem bezmyślną, na połowie przeciwnika) z boiska wyleciał Leon Leustek, wydawało się, że goście dopną swego. Chwilę potem „Stalówka” po rzucie wolnym trzy razy próbowała strzelić gola. Refleksem najpierw popisał się M. Smyłek, potem główka T. Płonki trafiła w słupek, za trzecim razem goście po prostu „spatałaszyli” okazję”. Nasi od tego momentu zaczęli grać żwawiej, odważniej. Grając w osłabieniu musieli więcej biegać, nie wahali się podejmować odważniejszych decyzji, decydowali się na akcje z pierwszej piłki, a nawet indywidualne rajdy , które o dziwo (np. Łukasza Kopki, Mateusza Kwiatkowskiego) - wychodziły, zaczęły przynosić efekt.
W 64. minucie, po akcji gości (Damian Małocha), Samuelson Odnuka zainicjował szybki kontratak. Piłka jak po sznurku zaczęła krążyć w trójkącie Kwiatkowski – Zawodziński – Tlaga. Kamil otrzymał futbolówkę na 5-6 metrze i zdecydował się na natychmiastowe strzał. Piłka ku uciecze legionowskiego kapitana, a rozpaczy bramkarza gości Tomasza Wietechy, wpadła do bramki! Chwilę później w Legionovii nastąpiła podwójna zmiana i … nie zmieniła ofensywnego nastawienia gospodarzy. Wręcz odwrotnie: Michał Kitliński walczył za dwóch, miał też swoją okazję na gola, a Marcin Kozłowski po raz kolejny pokazał, że nie odstaje jako pomocnik od kolegów z wyjściowego składu.
Gospodarze „dobili” gości na minutę przed upływem regulaminowego czasu. Kilkunastometrowy bieg z piłką i uderzenie Mateusza Kwiatkowskiego z około 20. metrów były telewizyjnej urody. W sumie dla wielu niespodziewane, ale zasłużone zwycięstwo zespołu. Tego dnia lepszego, bardziej zdeterminowanego. - Po dobrze przepracowanej zimie, niewielkich korektach w składzie, bo ten zespół ma potencjał, powinniśmy na wiosnę piąć się w górę tabeli – powiedział po spotkaniu R. Wieczorek.
Oto skład Legionovii z tego meczu: Smyłek – Grzelak, Grudniewski, Dankowski, Leustek, Odunka (65’Kozłowski), Kopka, Tlaga (65’ Kitliński) Zawodziński (84’ Milewski), Monterde, Kwiatkowski.
PIŁKA NOŻNA. II Liga
Wyniki 15. kolejki:
Legionovia – Stal Stalowa Wola 2-0, Stal Mielec – Wisła 2-0, Siarka – Olimpia 3-0, Radomiak – GKS Tychy 1-0, Nadwiślan – Polonia 2-1, Okocimski – Puszcza 2-0,, Kotwica – Znicz 1-1, Gryf – Raków 1-3, Błękitni – ROW 0-0.
1. Stal Mielec 31 (9-4-2) 27-15
2. Wisła Puławy 30 (9-3-3) 22-15
3. Raków Częstochowa 28 (8-4-3) 28-16
4. Radomiak Radom 24 (7-3-5) 21-13
5. Stal Stalowa Wola 24 (6-6-3) 17-14
6. Znicz Pruszków 24 (6-6-3) 20-14
7. Siarka Tarnobrzeg 24 (7-3-5) 22-24
8. GKS Tychy 23 (6-5-4) 16-13
9. Kotwica Kołobrzeg 20 (4-8-3) 15-13
10. Okocimski KS Brzesko 19 (5-4-6) 19-19
11. Olimpia Zambrów 18 (4-6-5) 21-24
12. Legionovia Legionowo 18 (5-3-7) 18-20
13. Puszcza Niepołomice 17 (4-5-6) 18-18
14. Polonia Bytom 17 (4-5-6) 22-21
15. ROW 1964 Rybniik 16 (4-4-7) 13-24
16. Nadwiślan Góra 13 (4-1-10) 17-27
17. Błękitni Stargard Szczeciński 11 (2-5-8) 14-21
18. Gryf Wejherowo 9 (2-3-10 ) 12-31
W następnej kolejce (7/8 listopada) grają:
Raków – Legionovia, Błękitni – Gryf, Znicz – Okocimski, Stal Sw. – Kotwica, Puszcza – Nadwiślan, Polonia – Radomiak, Tychy – Siarka, Olimpia – Sta M., ROW – Wisła.
JERZY BUZE
Zdjęcia: fotoMiD
- Kamil Tlaga, jak na kapitana przystało walczył, strzelił też gola.
- Kamil Dankowski rozegrał dobre spotkanie.
- Mateusz Kwiatkowski aktywny, przebojowy, a jego gra – palce lizać.
- Piłkarze się cieszą, dziękują kibicom za doping. To ich piąte zwycięstwo w tym sezonie.