PIŁKA NOŻNA. Wicelider pokonany – Legionovia – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3-0 (2-0)

2018-11-03 1:29:58

Alarm pod bramką Legionovii z 38 minuty. Jakub Stefaniak miał „furę” szczęścia   
Fot. fotoMiD

W czternastej kolejce rozgrywek III ligi (gr.1) piłkarze Legionovii pokonali w sobotę na swoim boisku wicelidera z Tomaszowa Mazowieckiego. Podopieczni trenera Bartosza Tarachulskiego wypunktowali gości przekonująco, ale samo spotkanie, zwłaszcza w pierwszej połowie, nie było wcale meczem do jednej bramki


Nasza drużyna musiała sobie w tym meczu radzić bez Marcina Burkhardta, który wraz z  grupą polskich trenerów in spe, podpatrywał w tym czasie pracę szkoleniową w Hiszpanii. „Dyrygenta” więc nie było, ale zespół udowodnił, że i bez niego potrafi się zmobilizować i przerwać serię trzech spotkań bez zwycięstwa.
Nasi piłkarze dość szybko, w 11 minucie zdobyli pierwszego gola w tym meczu, po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Krawczyka strzał głową na bramkę Lechii oddał Sebastian Weremko. Golkiper przyjezdnych, Mateusz Awdziewicz zdołał główkę naszego obrońcy sparować, ale przy dobitce Patryka Paczuka (pierwsza bramka w legionowskich barwach w walce o ligowe punkty) był już bezradny. Goście co prawda reklamowali, że Weremko popracował w wyskoku rękoma, ale sędzia (Damian Krumplewski) nie dopatrzył się przewinienia naszego piłkarza. Lechia oczywiście po tym golu nie zrezygnowała i trzeba przyznać, ze wypracowała sobie dwie dobre sytuacje do wyrównania.

Patryk Paczuk strzela pierwszego gola dla Legionovii    
Fot. foto MiD

Już w 17 minucie Kacper Górski w ostatnim momencie wybił piłkę spod nóg szarżującego na naszą bramkę Bartłomieja Maćczaka. Jeszcze lepszą okazję zespół trenera Bogdana Jóźwiaka wypracował sobie w 38 minucie. Poprzeczka i w zasadzie „cud” sprawiły, że Jakub Stefaniak w tej sytuacji zachował czyste konto. Goście nie potrafili wyrównać, więc gospodarze zafundowali im gola do szatni. PO kolejnym stały fragmencie gry, po rzucie rożnym wykonywanym przez K. Krawczyka, najwyżej do piłki wyskoczył Daniel Choroś dając Legionovii prowadzenie 2-0.

 

Sebastian Weremko rozegrał dobry mecz. Zdobył gola, przy jednej bramce asystował
Fot. fotoMiD

W drugiej odsłonie gospodarze starali się kontrolować wydarzenia na boisku. Rozciągali grę na skrzydła, długo prowadzili atak pozycyjny, starali się uważnie grać w obronie. Goście dążyli do strzelenia gola „kontaktowego”, ale w miarę upływu czasu wiara w to, że osiągną w Legionowie jakiś korzystny rezultat wyraźnie w ich szeregach słabła. Ich trener próbował ratować sytuację zmianami, ale efekt był taki, że trzeciego gola zdobyła Legionovia. W 77. minucie po dośrodkowaniu P. Paczuka wzdłuż pola karnego gości akcję „zamknął” rozgrywąjmc dobry mecz Sebastian Weremko i ustalił wynik spotkania na 3-o dla Legionovii. Zwycięstwo naszego zespołu zasłużone, choć wynik spotkania może sugerować, że grała tylko jedna drużyna. Tak jednak przecież nie było.
Już w środę (godz. 13) hit piłkarskiej jesieni w Legionowie. Nasz zespół w 1/16 Pucharu Polski spotka się z samym Górnikiem Zabrze. To warto zobaczyć!
Oto skład Legionovii ze spotkania z Lechią Tomaszów: Stefaniak – Będzieszak, Górski, Choroś,. Weremko, Mazurek (75’ Wolski), Więdłocha (82’ Juriśa), Zaklika, Koziara (88’Janković), Krawczyk , Paczuk ((84’ Lewandowski).
(jb)

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *