PIŁKA RĘCZNA. Jurand pokonany. Pierwszy sparing

2021-08-17 12:56:47

Klub Kibica KPR Legionowo już zwarty i gotowy
Fot. fotoMiD

Przygotowujący się do sezonu 2021/2022 w Lidze Centralnej piłkarze ręczni KPR Legionowo mają za sobą pierwszy sparing. W piątek, w odnowionej z nową nawierzchnią legionowskiej Areniy, podopieczni trenerskiego duetu Marcin Smolarczyk – Michał Prątnicki pokonali ciechanowskiego Juranda 30-24


Spotkanie odbywało się w systemie „hokejowym” (trzy tercje po 20 minut) i było dla zgromadzonych kibiców zapoznaniem się z drużyną przed sezonem. Z trzech nowych nabytków KPR dwaj pojawili się na w parkiecie. Zarówno nowy – stary obrotowy Maciej Filipowicz, jak i pozyskany z Mazura Sierpc młody środkowy – Adam Laskowski goli w tym meczu nie zdobyli, ale …pierwsze koty za płoty. Trzeci z nowych Krzysztof Tylutki na meczu był (i to z synem), ale z powodu lekkiej kontuzji w spotkaniu nie zagrał. Być może w zespole pojawi się jeszcze nowy zawodnik, rodem z Plocka.

Sparingowy rywal był przeciwnikiem wymagającym. W pierwszej tercji goście przez pewien czas byli na prowadzeniu, starali się grać szybko i kombinacyjnie. W miarę upływu czasu KPR opanował nerwy i sytuacje. Dobra postawa w bramce Kacpra Zacharskiego, bramki Maxa Śliwińskiego (6 goli w meczu) i Filipa Fąfary
(8 bramek) sprawiły, że wszystko wróciło do oczekiwań wynikających z rankingu obu drużyn. Przypomnijmy, że Jurandowi Ciechanów niewiele zabrakło w ostatnim sezonie do „załapania” się do gry w Lidze Centralnej.

Warto podkreślić, że gotowy „do gry” jest już Klub Kibica naszego zespołu. Zagrzewał do boju nie tylko swoich ulubieńców, ale też pamiętał o obchodzącym tego dnia jubileuszu swych urodzin Dominiku Brinowcu. „Łubu, dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu.” – niosło się po hali po zakończeniu meczu.

Kolejnym sparingiem dla naszej drużyny będzie wyjazdowe spotkanie w Płocku, a potem rozgrywany w legionowskiej hali turniej z udziałem MKS Wieluń i Orlenu Upstream Przemyśl. Start rozgrywek w Lidze Centralnej zaplanowano na 18 września br.
(jb)

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *