PŁYWANIE. Dawid, do roboty!

2015-12-22 10:38:23

W dniach 17–20 grudnia odbyły się Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów w pływaniu. Na fantastycznej pływalni AQUA Lublin wystartowało 709 zawodników z 140 klubów z całej Polski. UKS „Delfin” Legionowo reprezentował Dawid Szulich startując w konkurencjach w stylu klasycznym.
Pierwszego dnia Dawid startował na 100 metrów stylem klasycznym i w eliminacjach zajął 12. miejsce z czasem 1:01,07. W półfinale legionowianin na 100 metrów był 10. zawodnikiem uzyskując czas 1:00,32. Drugiego dnia zawodów w finale na 100 metrów zajął 8. miejsce uzyskując czas 59,76 sekundy. W trzecim dniu zawodów startował w konkurencji 50 metrów stylem klasycznym i uzyskał w eliminacjach 7. miejsce z czasem 28,01 sekundy, w półfinale 6. miejsce 27,67 sekundy, a w finale 5. miejsce 27,52.
Czwarty dzień zawodów to dla Dawida start na najdłuższym dystansie 200 metrów stylem klasycznym. W eliminacjach 9. miejsce z czasem 2:14,01 a w finale 7. miejsce z czasem 2:12,90. Były to ostatnie w tym roku zawody pływackie, kolejne odbędą się już w roku olimpijskim 2016.

Po zawodach Dawid powiedział: – Udane i jednocześnie ostatnie w tym roku zawody. Ściganie się na krótkim basenie (25 metrów) nigdy nie było dla mnie najważniejsze, dlatego i do tych zawodów podszedłem z dystansem, ponieważ kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie oraz same IO odbywają się na długiej pływalni (50 metrów). Cieszę się, że mimo tego udało mi się nawiązać równą walkę z moimi rywalami. Poziom w tym roku był dużo wyższy niż rok temu. Trzy konkurencje w stylu klasycznym, trzy finały i  czasy zbliżone do rekordów życiowych bardzo mnie satysfakcjonują. Przede mną dwa dni odpoczynku związane ze świętami Bożego Narodzenia. Kolejne starty dopiero w lutym, a kwalifikacje olimpijskie już pod koniec maja. Szczególne podziękowania dla Pana Włodzimierza Stańczaka za wsparcie finansowe na Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów w Lublinie.

OD REDAKCJI: Samopoczucie, by nie napisać samozadowolenie, pierwszego legionowskiego olimpijczyka jest ważne. Czy ważniejsze, niż takie sobie wyniki podczas ZMP? Wiem, że Dawid, choć mistrz kraju z ubiegłego roku, na krótkim basenie, ze względu na częstsze „nawroty” sporo traci, preferuje długi basen. Nie jest też tajemnicą, że polska „żabka” jeśli już nie tonie, to wyraźnie odstaje od innych konkurencji (stylów) i polska kwalifikacja na IO w Rio stoi pod dużym znakiem zapytania. Przecież nawet pobity w Lublinie rekord kraju przez Marcina Stolarskiego (58,68) to dopiero 23. wynik w tabelach światowych. Polska „żabka”, w kontekście choćby sztafety 4 razy 100 m zmiennym, wymaga szybkiej reanimacji i jeśli czołowy polski żabkarz, D. Szulich chce w tym procesie uczestniczyć, to… musi się ostro zabrać do roboty. Jeśli tak się nie stanie, to marzenia Dawida o drugim starcie olimpijskim prysną jak bańka mydlana.

JERZY BUZE

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *