RAPORT Z PODWARSZAWSKIEJ NOCLEGOWNI. Nikt nie chce przeprawy pod nosem
2020-06-22 6:29:43
Władze miasta zdecydowały o zmianie ustalonego wcześniej miejsca, w którym ma powstać tunel pod torami kolejowymi, z rejonu ul. gen. Roi na ciąg ulic Polna-Kwiatowa. To rozwiązanie również spowodowało protesty mieszkańców
Jednym z większych problemów Legionowa, oprócz smogu oraz ciągłego, powodującego chaos przestrzenny, zagęszczania zabudowy, jest zbyt mała ilość bezkolizyjnych przepraw przez tory. W efekcie, miasto jest podzielone na części, które są ze sobą źle skomunikowane. Jest to skutek wieloletnich zaniedbań, kiedy nie tylko nie budowano nowych przepraw, ale również ich nie planowano i nie rezerwowano miejsc na ich budowę.
Niemal cały ruch drogowy w ponad 54-tysięcznym Legionowie, koncentruje się więc na istniejących przeprawach. Natomiast mieszkańcy w ich rejonie, muszą znosić coraz większe uciążliwości, jak hałas, smród spalin, drgania oraz inne niebezpieczeństwa związane z dużym natężeniem ruchu. Trudno więc się dziwić, że nikt nie chce, aby nowa przeprawa powstała w pobliżu jego domu. Stąd protesty.
Wydaje się, że protesty te nie ustaną, dopóki władze nie znajdą takiej lokalizacji, która generowałaby znikomą liczbę niezadowolonych albo nie rozpoczną budowy kilku przepraw, na które rozłożyłby się ruch pojazdów. Być może również, władze pójdą w końcu po rozum do głowy i zanim przystąpią do tak newralgicznej inwestycji, najpierw przeprowadzą prawdziwe, a nie fikcyjne i tylko na pokaz, konsultacje z mieszkańcami.
Paweł Szyling