Rodzice utonęli ratując 4-letnią córkę
2024-08-07 12:18:39
30 lipca na Jeziorze Mikołajskim doszło do tragicznego zdarzenia, które poruszyło całą Polskę. Młode małżeństwo z Chotomowa, Patrycja i Łukasz Doruchowie, stracili życie, ratując swoją czteroletnią córkę. Pogrzeb odbył się w poniedziałek 5 sierpnia w Chotomowie
Do tragedii doszło na Mazurach na Jeziorze Mikołajskim, we wtorek 30 lipca. Podczas rejsu motorówką w przesmyku Przeczka, między Jeziorem Mikołajskim a Jeziorem Bełdany, 4-letnia córka małżeństwa wypadła z łódki. Rodzice skoczyli do wody, aby ratować 4-latkę. Niestety oboje zniknęli pod wodą. Dziecko uratowało się ponieważ miało kamizelkę ratunkową. Dryfującą dziewczynkę uratowali przepływający kajakarze. Ciała rodziców wyłowiono następnego dnia.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie prowadzi śledztwo w tej sprawie. Śledczy badają różne scenariusze, w tym możliwość zderzenia łodzi z inną jednostką wodną, co mogło przyczynić się do wypadku. Rzecznik prokuratury, prok. Daniel Brodowski, podkreślił, że śledztwo ma na celu pełne wyjaśnienie okoliczności tragedii.
Łukasz Doruch był znanym sportowcem, wielokrotnym mistrzem Polski w trójboju siłowym oraz wyciskaniu sztangi leżąc. Jego osiągnięcia przynosiły dumę lokalnej społeczności oraz klubowi MKS Wicher Kobyłka. Patrycja, prowadząca wraz z rodziną salon kosmetyczny w Legionowie, była ceniona za profesjonalizm i serdeczne podejście do klientów. Małżonkowie tworzyli szczęśliwą rodzinę, ciesząc się szacunkiem i sympatią sąsiadów.
Pogrzeb tragicznie zmarłych małżonków odbył się 5 sierpnia w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chotomowie. Licznie zgromadzeni mieszkańcy żegnali Patrycję i Łukasza Doruchów z bólem i żalem. Ich śmierć pozostawiła głęboką ranę w sercach bliskich i lokalnej społeczności. Wspomnienia o nich jako osobach pełnych życia i miłości pozostaną na zawsze w pamięci mieszkańców Chotomowa.
Śmierć Patrycji i Łukasza Doruchów jest bolesnym przypomnieniem o kruchości życia i sile miłości rodzicielskiej, która skłoniła ich do najwyższego poświęcenia dla swojego dziecka.
Wojciech Dobrowolski