Ronda pomocne kierowcy ale czy mieszkańcom… Dziwię się…

Pewnie nikogo nie dziwi a szczególnie kierowców budowa kolejnego ronda bo to przecież powinno z zasady poprawić bezpieczeństwo na drogach. Ale dziwi mieszkańców sposób w jaki te ronda zyskują swoją nazwę. Nie chodzi tu o nazwę potoczną bo te funkcjonują w przestrzeni publicznej bardzo różne. Poczynając od ronda Rysia na Bukowcu czy ronda Pysia na trzeciej Parceli. Emocje wśród mieszkańców wywołują jednak próby nazywania ich przez radnych. Nieraz są tak skomplikowane w swojej nazwie, że i tak nikt nigdy tej nazwy nie będzie używał. Bo czy ktoś zapamięta nazwę a jeszcze lepiej czy będzie jej używał jak rondo o nazwie „Rondo Wiesława Huberta Klejmenta” którego nazwa została jeszcze rozszerzona podczas ostatniej sesji o słowo „Huragan”

Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że z propozycją nazwy ronda może się zwrócić do prezydenta pojedynczy mieszkaniec naszego miasta. I tak się dziwnie składa, że takie wnioski się przeważnie pozytywnie rozpatrywane. Grupa mieszkańców napotyka z zasady na szereg problemów. A to że jest za mało reprezentacyjna a to nazwa nie jest odpowiednia. Stwarza się szereg problemów aby to skutecznie zablokować. Doświadczyły tego na swojej drodze w 2021 roku inicjatorki pomysłu nadania jednemu z rond w Legionowie nazwy „Rondo Praw Kobiet”. To pierwsza z takich inicjatyw obywatelskich w naszym mieście, wokół której udało się zebrać bardzo dużą grupę mieszkańców Legionowa którzy wsparli ten pomysł swoimi podpisami. Wydawać by się mogło, że głosowanie radnych to tylko formalność. Niestety tym razem prezydent nawet nie zechciał zarządzić konsultacji aby poddać ten projekt pod osąd mieszkańców.
Inaczej było w sprawie ostatnich trzech rond. Tu wystarczył wniosek mieszkańca i ruszyły konsultacje. Konsultacje które tak naprawdę dla władz 50- tysięcznego miasta były wielką klapą. Bo jak inaczej nazwać fakt, iż wzięło w nich udział jedynie 868 osób. Najmniej emocji wśród głosujących wzbudziła nazwa „Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” bo jak wynika z przeprowadzonych konsultacji z pośród osób głosujących za taką nazwą opowiedziało 419 osób co stanowi 48,27 % wszystkich osób biorących udział w głosowaniu, przeciwnych tej nazwie było 146 osób (co stanowi 16,82 %).
Większe emocje wśród głosujących wywołała nazwa dla ronda „Rondo Wiesława Huberta Klejmenta”. Tu zwolenników było tylko 235 (co stanowi 27,07 % ogółu glosujących), przeciwnicy takiej nazwy byli w większości bo takich osób było 350 (co stanowi 40,32%). Może tu źle została odebrana nazwa i nazwisko patrona które było zbieżne i to nie przypadkowo z nazwiskiem jednego z radnych.
Jednak wśród radnych największe emocje wzbudziła nazwa „Rondo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Szczególnie przeciwnicy tej nazwy byli po stronie radnych PiS dla których ta nazwa źle się kojarzy. Niestety nawet dobro potrafi znaleźć swoich przeciwników.
Całe szczęście że tych rond gotowych przyjąć nazwę już prawie w naszym mieście nie ma bo nie wiadomo jakie jeszcze emocje mogłyby i one wywołać.

Wojciech Dobrowolski

Komentarze