Rowerem przez PASY? KRÓTKO I NA TEMAT…
2023-10-10 9:22:54
Coraz więcej skarg słychać na użytkowników hulajnóg i rowerów. Te pierwsze porzucane są gdzie popadnie, a użytkownicy drugich często jeżdżą po chodnikach nie zważając na pieszych, albo jakby nigdy nic wjeżdżają na przejścia dla pieszych, chociaż jest to zabronione. Zdarzają się też inne przejawy braku wyobraźni, które mogą mieć tragiczne skutki
Na przykład w ostatni piątek wieczorem jechałem ul. Jagiellońską w kierunku centrum Legionowa. Jechałem dość wolno, czyli przepisowo. Nagle prawie na moim tylnym zderzaku znalazł się rowerzysta. Rower musiał być wyposażony w jakiś dodatkowy napęd, bo rowerzysta szybko ominął mnie z lewej strony i pognał do przodu, nie dotykając nawet nogami pedałów. Zaraz potem znalazł się za jadącym Jagiellońską mercedesem, a właściwie znów „siedział mu” na samym zderzaku. Kilkaset metrów dalej, kiedy mercedes zatrzymał się przed pasami, po których przechodzili piesi, rowerzysta wyrżnął w jego tył i wywrócił się na jezdnię. Na szczęście nie został zbyt mocno poturbowany.
Kilkadziesiąt metrów dalej, skąd z pewnością było widać to zdarzenie, inny rowerzysta, jakby nigdy nic, spokojnie przejechał sobie rowerem przez przejście dla pieszych na drugą stronę ul. Jagiellońskiej, przed samymi maskami hamujących samochodów.
I tu konkluzja, ludzie nie znają przepisów, ale to jeszcze pół biedy, najgorsze, że nie używają wyobraźni. Kiedy rowerzyści znienacka wjeżdżają na pasy (przejścia dla pieszych) kierowcy mają tylko ułamki sekund na reakcję. A kiedy dojdzie do kolizji, rower w zderzeniu z samochodem nie ma najmniejszych szans.
WARTO ZAPAMIĘTAĆ Rowerzysta nie może przejeżdżać przez przejście dla pieszych. Musi zsiąść z roweru i go przeprowadzić, chyba że przy przejściu znajduje się specjalny przejazd dla rowerów. Obowiązek zsiadania z roweru nie dotyczy dzieci do 10. roku życia oraz ich opiekunów. Posiadanie pierwszeństwa nie zwalnia jednak nikogo z zachowania szczególnej uwagi, w momencie wejścia lub wjazdu na przejście. |
Paweł Szyling