SIATKÓWKA. Rollercoaster – E.Leclerc Radomka Radom – DPD Legionovia 2:3

MVP radomskiego spotkania Zuzanna Górecka z ekipą wyjazdową legionowskiego Klubu Kibica         
 Fot. fb Janusz Żbikowski

W piątej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet zespół DPD Legionovia odniósł drugie zwycięstwo. Tym razem podopieczne trenera Piotra Olenderka wygrały za dwa punkty (po tie breaku) w Radomiu z miejscową Radomką, beniaminkiem rozgrywek. Aktualnie nasza drużyna plasuje się, z dorobkiem sześciu punktów (sety 9:12), na siódmej pozycji wśród dwunastu drużyn

Mecz w Radomiu przypominał sportowo-emocjonalny rollercoaster. Rywalizujące zespoły nie potrafiły utrzymać swej dyspozycji na jednym poziomie. Przemiennie wygrywały kolejne sety tego spotkania, popełniając sporo błędów własnych. Doświadczony szkoleniowiec gospodyń Jacek Skrok tak na stronie internetowej echodnia.eu ocenił m.in. zawody: „Najgorsza rzecz na jaką możemy dziś patrzeć to jest statystyka. Co z tego, że wygrywamy dwa sety do 14 i mamy lepsze statystyki. Żeby wygrać mecz trzeba wygrać trzy sety. Przy 30 błędach przeciwnika i niby lepszej naszej skuteczności, przegrywamy spotkanie (…)Czego nam zabrakło do zwycięstwa? Wszystkiego po trochu. Konsekwencji a przede wszystkim odwagi i koncentracji.”
Z oceną trenera Radomki dobrze koresponduje krótkie zdanie legionowskiej środkowej Alicji Wójcik wyciągnięte z wypowiedzi naszej środkowej dla strony klubowej DPD Legionovii:” Gra falowała, to jednak my potrafiłyśmy się podnieść i wygrać”. Dodajmy więc może jeszcze tylko, że po drugiej stronie siatki, tym razem w zespole z Radomiu zagrały dwie byłe „nasze” siatkarki: rozgrywająca Alicja Grabka i przyjmująca Anna Bączyńska. MVP radomskiego spotkania wybrano… radomiankę, ale naszą, przyjmującą Zuzannę Górecką.
Już w środę nasz zespół zagra w DPD Arena Legionowo z zespołem KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Z jakim skutkiem?
(jb)

Komentarze