SIATKÓWKA. „Wiewióry” bez punktu. Niespodzianka w Legionowie!

2021-02-17 4:52:00

Nasze siatkarki, cały zespół miał powody do radości. Wygrał, zagrał bardzo dobre spotkanie Fot. fotoMiD

Miłą niespodziankę sprawiły swoim sympatykom siatkarki DPD IŁ Capital Legionovia. W sobotę, w 20 kolejce Tauron Ligi, nasz zespół odprawił z kwitkiem faworyzowany zespół łódzkich „Wiewiór”. ŁKS Commercecon nie zdołał z Legionowa wywieźć choćby punktu, przegrywając spotkanie 1:3. Cóż, trzynastego, jak mówią słowa zapomnianej już nieco piosenki – wszystko zdarzyć się może!


Brązowy medalista ostatnich MP i trzeci zespół aktualnych rozgrywek przyjechał do Legionowa w roli zdecydowanego faworyta. Podopieczne trenera Alessandro Chiappiniego od pierwszych piłek meczu nastawiły się jednak na walkę z rywalkami, w których szeregach „roiło się” od siatkarek (Wójcik, Alagierska, Zaroślińska- Król, Pacak, Saad ), reprezentujących w przeszłości bliższej i dalszej legionowskie barwy.
Już pierwszy bardzo zacięty set, stojący dodatkowo na dobrym poziomie, zwiastował spore emocje. Nasz zespół ani moment nie zamierzał oddawać pola bardziej utytułowanym przeciwniczkom. Z zaangażowaniem i poświęceniem grał w obronie, skuteczny był też na siatce. Zarówno w ataku jak i w bloku. Na dodatek rozgrywająca Alicja Grabka szybko zwietrzyła szansę, że dobrze tego dnia dysponowane obie środkowe (Tokarska i Stafford) mogą być kopalnią punktów dla naszej drużyny. Jak by tego było mało, legionowianki zachowały więcej krwi w samej końcówce pierwszej partii i objęły prowadzenie w meczu 1:0.

Nasze siatkarki dobrze także rozpoczęły drugiego seta, prowadziły 4:1, 5:3, a nawet jeszcze 9:7, ale potem łodzianki zwarły szyki. W obronie szalała dziewczyna w masce, czyli libero Krystyna Strasz, pozytywny wpływ na grę zespołu trenera Mihala Mska miała zmiana rozgrywającej. Holenderkę Britt Bongaerts zastąpiła Aleksandra Pasznik. Po serwisowym asie Klaudii Alagierskiej łodzianki uciekły naszej drużynie na trzy punkty (13:17) i pielęgnowały ją do końca seta, doprowadzając do remisu w meczu 1:1. Czyżby „Wewióry” przejmowały kontrolę nad spotkaniem?
Nic z tych rzeczy! Wręcz odwrotnie! To legionowianki zdominowały wydarzenia na boisku, grając bodaj swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie, a z pewnością najlepsze w rundzie rewanżowej. Naszym siatkarkom wychodziło, momentami z odrobinom szczęścia, prawie wszystko. Skutecznie grały blokiem (14/5 w całym meczu na naszą korzyść), atak by urozmaicony a „kiwki” wpadały w pomarańczowe, obie przyjmujące (O.Różański i J. Rivero) nękane zagrywkami grały na blisko 50 % przyjęciu, swój chyba najlepszy mecz w ostatnim okresie rozgrywała J. Oliveira Souza. Jeśli do tego dodamy, że obie legionowskie libero ( I.Lemańczyk i K.Kulig) dokonywały cudów w obronie (nie tylko zresztą one), rozgrywająca A.Grabka tylko sporadycznie „oszukiwała” koleżanki, to rywalki były w trzecim i czwartym secie w zasadzie bezradne. Tylko mementami podrywały się do nierównej walki, ale albo zmęczenie sezonem (ligowym i pucharowym) mocno dawało się im we znaki, albo też tego dnia nie miały sposobu na naszą drużynę. Trzeci set poderwał zaufanie do własnej gry w szeregach łodzianek, a czwarty, przez większą jego część, przypominał sportowe „dożynki”. MVP spotkania została wybrana Shelly Stafford, środkowa atakująca z 67 % skutecznością, ale równie dobrze to wyróżnienia mogło przypaść najlepiej w tym meczu punktującej Jessice Rivero Marin, a może Ali Grebce… Nieważne, za ten mecz wszystkim naszym siatkarkom należą się słowa uznania, cala drużyna zasłużyła na brawa!
DPD IŁ Capital Legionovia – ŁKS Commercecon 3:1 (25:22, 20:25,25:17, 25:17) Legionovia: Grabka(3), Rivero Marin (20),Stafford (17),Oliveira Souza (17), Różański (11),Tokarska (15), Lemańczyk i Kulig (obie libero) oraz Dąbrowska, Szczyrba, Matejko. Dla ŁKS najwięcej punktów zdobyły: 15- Katarina Lazović, 12- Katarzyna Zaroślińska- Król, 11- Aleksandra Wójcik.

(jb)

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *