Stołeczki przyrosły do pupeczki

Konrad Michalski

Konrad Michalski i Artur Stankiewicz. Ich nazwiska na długo zapiszą się w historii powiatu legionowskiego. Wybrani z jedynek PiS-u w Legionowie i Jabłonnie już na pierwszej sesji Rady Powiatu Legionowskiego sprzedali głosujących na nich mieszkańców za sowite pensje, które ustali im wybrany przez nich nowy szef Starosta Roman.

Smogorzewski. Cynicznym uśmiechem znanym z legionowskich sesji, tyradą pseudohistoryczną i pustymi obietnicami na przyszłość powiatu uraczył radnych na początek swojej kadencji. Niezatapialny platformerski, choć długo nie chciano go kiedyś przyjąć do Platformy, były prezydent Legionowa objawił się jako starosta legionowski dzięki głosom dwóch wspomnianych orłów z PiS-u. A dokładnie trzem, bo do tego klubiku jak wskazuje arytmetyka głosowań tajnych dołączył Jacek Drozdowski.

Artur Stankiewicz

Łatwo oszacować, ile kosztował podatników będzie transfer pierwszego duetu – celujemy w prawie pół miliona złotych rocznie! (pensja wicestarosty i etatowego członka zarządu). Natomiast o korzyściach Jacka Drozdowskiego (jedynki PiS-u w Wieliszewie) wcześniej Dyrektora z Wód Polskich na razie niewiele wiemy i raczej sam zainteresowany nie będzie się nimi chwalić. Ale z pewnością dowiemy się o nich później.

Czy do tego czasu podatnicy i wyborcy PiS-u zapomną? Nie tylko jednak wyborcy PiS zaliczyli rozczarowanie. Karol Urbaniak z Jabłonowskiej listy Bezpartyjnych zasiadł w prezydium rady jako wiceprzewodniczący wybrany głosami Platformy. Zdrada własnego środowiska, to ciekawy początek kariery samorządowej dla tego dwudziestoczterolatka.

Resztki PiS-u, Bezpartyjnych i Trzeciej Droga bezradnie przyglądali się tej rzezi demokracji. Sylwester Sokolnicki były Starosta legionowski odniósł się do tego w emocjonalnym wpisie na Facebooku. Napisał tak „przegrany legionowski układ miejski” przeniósł się teraz do powiatu. Internauci biją na alarm, że miejska „betonoza” rozleje się niebawem na cały powiat. W końcu, nowy starosta skutecznie dogęścił już Legionowo bazując na lex deweloper.

Wygląda na to, że czeka nas 5 lat obserwowania harców Smogorzewskiego, dla którego nie jest obrzydliwa codzienna współpraca z porzucającymi wyborców PiS-u Michalskim i Stankiewiczem.
Zbigniew Małecki

Komentarze