WIELISZEW. Jednak nie będzie oprysków przeciwko komarom

Gmina Wieliszew również nie będzie przeprowadzać oprysków na komary. Władze gminy wzięły pod uwagę głównie szkodliwość środków chemicznych dla środowiska, dla organizmów wodnych, owadów w tym także pszczół, a również dla ludzi

Część mieszkańców wystąpiła do gmin z prośbą o chemiczne opryski przeciwko komarom. W poprzednim numerze (TiO nr 25, 19.06 2019) informowaliśmy o decyzji włodarzy gmin, iż nie będą one żadnych przeprowadzać oprysków chemicznych przeciwko tym owadom. Ostatnią gminą, która wahała się nad tym rozwiązaniem była Gmina Wieliszew W tym tygodniu władze Gminy potwierdziły, iż oprysków na jej terenie nie będzie, podając przy tym kilka powodów. – Oprócz środków chemicznych można zastosować środki biologiczne, jednak przed ich zastosowaniem należy zlokalizować siedliska komarów oraz ich gatunki, których w naszym kraju jest około pięćdziesięciu – tłumaczy Sławek Jagnyziak z wieliszewskiego Referatu Informacji i Promocji. – Oba sposoby są po pierwsze dość kosztowne, ponieważ po rozeznaniu udało się nam ustalić, że koszt opryskania tylko powierzchni łąk po prawej stronie Jeziora Wieliszewskiego to około 40 tys. zł. Po drugie nie przyniosłyby zamierzonego efektu, ponieważ komary przemieszczają się około 10 km dziennie, więc opryski musiałyby zostać zastosowane również w sąsiednich gminach. Jednak najważniejszym aspektem, który został wzięty przy podjęciu decyzji to środowisko. Tereny te kryją w sobie bogactwo chronionych prawem gatunków roślin oraz zwierząt. Niezwykle ważne jest również zdrowie ludzi, u których wdychanie środków chemicznych może wywołać ataki astmy i reakcje alergiczne. – dodaje.

red.

Komentarze