WIELISZEW. „Znaleźć miejsca dla naszych przedszkolaków” – Paweł Kownacki

2020-01-02 6:42:40

Paweł Kownacki,wójt gminy Wieliszew, samorządowe podsumowanie roku:

To i Owo: Jaka decyzja, jaką musiał Pan podjąć była najtrudniejsza?

Paweł Kownacki: Wiele było decyzji trudnych podyktowanych w większości czynnikami niezależnymi ode mnie czy radnych, ale chyba najtrudniej było wskazać radnym konieczność podniesienia opłaty za śmieci. Czuję, że system ogólnopolski w zupełności nie działa i za to płacą przede wszystkim nasi mieszkańcy choć zdecydowana ich większość stara się być coraz bardziej eko.

TiO: Z jakiej inwestycji jest Pan najbardziej dumny? Dlaczego?

PK: Wybierając jedną z inwestycji mogę odrobinę umniejszyć wagę pozostałych, ale jeśli muszę to po pierwsze bardzo się cieszę zakończeniem i przekazaniem pacjentom ośrodka zdrowia w Janówku Pierwszym. Chorzy nie muszą już wspinać się po stromych schodach dotychczasowego ośrodka ulokowanego w przedwojennym budynku.

TiO: Dzień w 2019 r. który zapadł Panu najbardziej w pamięci? Dlaczego?

PK: Ten rok niestety zaczął się bardzo przykrym wydarzeniem, nagle odszedł od nas komendant gminny OSP Robert Boryszewski. W świecie tak zabieganych ludzi wydaje mi się, że wciąż nie doceniamy wyjątkowe osoby jakie pojawiły się w naszym życiu. Czasem dopiero odejście uświadamia nas kogo utraciliśmy.

TiO: Jaki cel życiowy i zawodowy stawia Pan sobie na 2020 r.?

PK: Cel życiowy? Spędzić udane aktywne wakacje, przebiec maraton w Wiedniu (już jestem zapisany) w czasie poniżej 3 h 10 minut, a 10 km w czasie poniżej 40 minut – w ostatnie Mikołajki zabrakło mi dosłownie 6 sekund. Cel zawodowy – postarać się możliwie bez problemu znaleźć miejsca dla naszych przedszkolaków, których przybywa nam z każdym miesiącem.

TiO: Czego życzy Pan sobie w 2020 roku, a czego mieszkańcom?

PK: Mieszkańcom i sobie życzę więcej spokoju, byśmy mieli zdecydowanie więcej czasu dla swoich rodzin. Wzajemnie się napędzamy, ale czy nieustanny rozwój a może bardziej pęd powinien być celem samym w sobie? Mam nadzieję, że pomimo wielu trudności samorządów wyjdziemy z opałów obronną ręką i dalej będziemy mogli skutecznie służyć naszym mieszkańcom.

TiO: Na koniec; jak zamierza Pan spędzić tegorocznego Sylwestra?

PK: Sylwester to z racji wystrzałów fajerwerków bardzo stresujący okres dla naszych 4 psów – nawet dla ogromnego alaskana Chetana. Dlatego tradycyjnie już z całą rodziną będziemy grać w planszówki (Wiedźmin lub Magia i Miecz) i będziemy uspokajali nasze psiaki.

red.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *