ZA MIEDZĄ. Były opozycjonista nie wypłynął spod lodu

2021-02-25 2:04:10

Do tej pory nie odnaleziono ciała Jana Lityńskiego. Na miejscu wciąż pracują płetwonurkowie. Przypomnijmy: były opozycjonista utonął w minioną niedzielę (21 lutego) ratując swojego psa

W niedzielę późnym popołudniem pojawiły się pierwsze informacje na temat akcji poszukiwawczej na Narwi. Od oficera prasowego Komendy Powiatowej Straży Pożarnej Konrada Chrzanowskiego dowiedzieliśmy się, że po godzinie 17, na miejsce dotarła specjalistyczna grupa nurków z Warszawy. Poza tym pracowały tam zastępy straży z Pułtuska i Grabówca.
Poszukiwano mężczyzny, który pospieszył na ratunek psu i załamał się pod nim lód. Jak się dowiedzieliśmy później, psu udało się wydostać z lodowatej rzeki o własnych siłach, Okazało się, że mężczyzną który zniknął pod lodem, spiesząc swojemu zwierzęciu na ratunek, był Jan Lityński, były poseł i opozycjonista czasów PRL. W 1980 roku doradzał władzom Solidarności. Internowany w stanie wojennym, brał w 1989 roku udział w obradach Okrągłego Stołu. W latach 1989-2001 sprawował mandat poselski. W 2010 roku był członkiem komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego, a po wygranych wyborach, doradcą prezydenta RP ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi.
Jan Lityński spacerował z żoną i psem nad brzegiem Narwi, w okolicach oczyszczalni ścieków na Popławach, a niedługo potem, na oczach kobiety, rozegrała się tragedia.
Poszukiwania mężczyzny zostały przerwane w niedzielę wieczorem i wznowione w poniedziałek rano. Narew przeszukiwano z wody i powietrza, ale warunki są trudne ze względu na pokrywę lodową, śliskie nabrzeża, ograniczone możliwości użycia specjalistycznego sprzętu. W momencie gdy wysyłaliśmy do drukarni ten numer gazety, w poniedziałek około godziny 17, akcja poszukiwawcza trwała nadal. Miała być kontynuowana do zmroku, a w razie potrzeby wznowiona we wtorek.
Tymczasem politycy i dziennikarze żegnają Jana Lityńskiego, nie dowierzając, że odszedł tak nagle i w dramatycznych okolicznościach. W ostatnich minutach życia pokazał jednak, jak niezwykle szlachetnym i odważnym był człowiekiem
„Janek Lityński utonął ratując psa. Janek,kochany, mądry, bojowy przyjaciel. Walczył o demokrację, prawdę,godność robotników. Straszny smutek” – napisała na Twitterze Lena Kolarska-Bobińska, była minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz deputowana do Europarlamentu w latach 2009-2013.
Informację o śmierci Lityńskiego skomentował Bronisław Komorowski. „Żegnaj Janku” – napisał były prezydent w mediach społecznościowych.
– Żył nie tylko polityką, ale w polityce był bardzo pryncypialny. Był człowiekiem odważnym, ale już w wolnej Polsce tej odwadze towarzyszyło w ramach działalności politycznej bardzo wiele zdrowego rozsądku, umiaru i umiejętności szukania porozumienia – powiedział były prezydent, wspominając zmarłego na antenie TVN24.

ED

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *