LEGIONOWO. Bezpieczeństwo mieszkańców zagrożone

2016-10-16 4:00:48

Zdaniem mieszkańców, Straż Miejska i Policja nic nie robią aby poprawić stan bezpieczeństwa na terenie osiedla Jagiellońska. W nocy, w parku im. Jana Pawła II ma dochodzić do pijackich libacji i bójek. Ponadto modne stało się robienie sobie przy pomniku obscenicznych zdjęć

KAROL KRAWCZYK

toiowo@toiowo.eu

Podczas konsultacji społecznych na temat zagospodarowania terenu, przy ul. Leśnej, znajdującego się pomiędzy parkiem im. Jana Pawła II, a siedzibą Miejskiego Ośrodka Kultury dyskusja nieoczekiwanie zeszła na sprawy bezpieczeństwa.

 

Rozebrane zdjęcia z pomnikiem?

Mieszkańcy skarżyli się na całkowity brak reakcji odpowiednich służb na to, co dzieje się nocą w parku. – szczają, piją, rozrabiają, codziennie są pobicia. A nawet robią sobie zdjęcia na golasa z pomnikiem Jana Pawła. Strach tam wieczorem przejść – mówiła jedna z mieszkanek.

W dodatku wszystko to dzieje się po godz. 23, czyli właśnie wtedy kiedy Straż Miejska nie pracuje. Radny Adam Aksamit mówił, że monitoring jest zbyt drogi i właściwie nic nie daje. Natomiast zastępca prezydenta Piotr Zadrożny stwierdził, że miasto i tak ponosi zbyt duże koszty.

Nie ma ich, gdy są potrzebni

Wówczas pojawiły się głosy aby zlikwidować Straż Miejską, bo gdy jest właśnie potrzebna, to już nie pracuje. – Policja jak ją wzywamy to tylko zajeżdża samochodem, a powinni wysłać pieszy patrol. Bo gdy podjeżdżają, to menele się wtedy rozchodzą, a za 15 minut wracają i jest to samo. – Mówił jeden z mieszkańców osiedla. Skarżono się także na zniszczenie znaków drogowych i blokad, które uniemożliwiały parkowanie samochodów pod samymi klatkami schodowymi. Zdaniem mieszkańców policja w ogóle nie chce przyjeżdżać na interwencje w tej okolicy.

Miasto skarży się na Policję?

Prezydent Piotr Zadrożny przyznał, że miastu nie układa się współpraca z policją. Powiedział też, że miasto wysłało skargę na komendanta powiatowego Policji, ale skarga ta pozostała bez echa. Z informacji jakie docierają do redakcji wynika natomiast, że legionowska policja boryka się z problemem nieustannych braków kadrowych. Z listu osoby przedstawiającej się jako funkcjonariusz, wynika, że w okresie wakacji, na terenie Legionowie, również w weekendy, jeździł tylko jeden radiowóz. Stąd zapewne nie miał kto zajmować się włamaniami oraz zdarzeniami kryminalnymi.

KK

Komentarze

3 komentarze

  1. Daro odpowiedz

    Sytuacja z brakiem policjantów w Legionowie trwa w najlepsze od dawna.
    Już w zeszłym roku kiedy znajoma zadzwoniła na legionowską komendę z prośbą o interwencję usłyszała że na całe Legionowo jest ….jedna załoga
    To nie wymaga dalszego komentarza ale …
    Kierowcy jeżdżą jak idioci, pijane bydło w sobotni poranek bezkarnie niszczy wszystko po drodze itd

  2. mieszkaniec odpowiedz

    Trzeba się poskarżyć ministrowi Błaszczakowi przecież on odpowiada za policję a mieszka w Legionowie Powinien zmienić komendanta policji w Legionowie bo ten się nie nadaje jak się dzwoni na policję to mówią ze nie mają załogi a co to obywatela interesuje

  3. Alina odpowiedz

    Faktycznie policjanta w mieście nie widziałam od dawna, Straż miejska dużo jeździ w dzień po mieście, a po zmroku już nikt nie pilnuje. Dlatego jest wiele włamań w samym centrum i złodzieje się nie boją …

Skomentuj mieszkaniec Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *