LEGIONOWO. Kiełbasiński zalazł im za skórę

2016-11-18 11:00:10

Grupa działaczy Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy chce odwołać zarząd oraz prezesa Bogdana Kiełbasińskiego. Inspiratorami tych działań są prawdopodobnie prezydent Smogorzewski oraz prezes Rosiak, którym naraził się Kiełbasiński.

Pod koniec września br. pisaliśmy o zebraniu zarządu Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Spraw, podczas którego szeregowi działacze zobowiązali swoich radnych, aby ci wsłuchiwali się w głosy mieszkańców i nie bali się krytykować rządzących. Niewiele więcej wówczas udało nam się ustalić, może poza tym, że radna Danuta Ulkie przestała być członkiem stowarzyszenia.

Jedni chwalą, drudzy krytykują
W ubiegłym tygodniu w jednej z lokalnych gazet, czasami ukazującej się na naszym terenie, pan Robert Chomka zamieścił artykuł, z którego wynika, że w stowarzyszeniu doszło wręcz do buntu. Kilku członków Stowarzyszenia zażądało odwołania prezesa Bogdana Kiełbasińskiego wraz z całym zarządem. Natomiast radna Ulkie została wykluczona ze stowarzyszenia na wniosek prezesa Kiełbasińskiego. Radna jako osoba blisko związana z SML-W oraz publicznie wychwalająca prezydenta Smogorzewskiego, nie mogła się bowiem zgodzić z działaniami prezesa. Tymczasem Kiełbasińskiego od ponad roku aktywnie wspiera protesty mieszkańców i krytykuje rządzących.

Radnym bliżej do władzy
Część członków nie mogła też zgodzić się ze zmianą linii zarządu stowarzyszenia. Wcześniej charakteryzowała się ona uległością względem rządzących, a obecnie zarząd przeszedł do aktywnego recenzowania poczynań władz miasta. W związku z tym część członków, jak np. radna Małgorzata Luzak, wystąpiło ze stowarzyszenia. Natomiast grupa 9 osób z Michałem Margisem, znanym przedsiębiorcą z branży gastronomicznej, zażądała zwołania na 25 listopada Walnego Zgromadzenia w celu odwołania prezesa Kiełbasińskiego. Ustaliliśmy, że wśród osób, które podpisały się pod wnioskiem są m.in. były prezes stowarzyszenia Kazimierz Kurnicki, radni Dariusz Błaszkowski, Stanisław Kraszewski i Danuta Ulkie. Wszystkie te osoby są blisko związane z legionowskim ratuszem, władzami powiatu i spółdzielnią mieszkaniową.

Naiwność Kiełbasińskiego
Prezes stowarzyszenia Bogdan Kiełbasiński, który w obecnej kadencji nie zasiada w radzie miasta nie odpowiedział na nasze pytania odnośnie sytuacji w stowarzyszeniu. Z innych źródeł wiemy jednak, że jego działalność polegająca na wspieraniu protestów mieszkańców, krytykowaniu rządzących oraz komentowaniu doniesień o różnych aferach w Legionowie nie była w smak zarówno radnym ze jego stowarzyszenia, jak i przede wszystkim władzom miasta. Naiwnością można więc nazwać postawę Kiełbasińskiego, który być może liczył, że jego działania będą dłużej tolerowane.

Spotkanie na szczycie
Trwało to jednak tylko do czasu… Z tzw. dobrze poinformowanych źródeł dowiedzieliśmy się, że podczas 15-lecia Powiatowej Izby Gospodarczej w Legionowie doszło do dyskusji nt. Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, a w szczególności działalności jego lidera. Uczestniczyć w niej mieli prezydent Roman Smogorzewski prezes SML-W Szymon Rosiak oraz Kazimierz Kurnicki. Ustalenia tego szczytu wydają się być oczywiste – ukrócenie dalszej działalności Kiełbasińskiego. Bowiem niedługo potem rozpoczęło się zbieranie podpisów ws. jego odwołania.

Kto wygra?
Ani Kazimierz Kurnicki, ani Michał Margis, ani Bogdan Kiełbasiński nie udzielili odpowiedzi na pytania dotyczące konfliktu. Nie wiemy więc, kto będzie górą podczas walnego zgromadzenia w niedzielę 20 listopada. Wiemy jednak, że obecny prezes może liczyć głównie na grono szeregowych działaczy. Po drugiej stronie staną natomiast radni i osoby dobrze ułożone z władzą. Wśród nich m.in. były prezes stowarzyszenia Kazimierz Kurnicki, Stanisław Kraszewski, przewodniczącym Komisji Bezpieczeństwa w Radzie Powiatu, radna Danuta Ulkie, przewodnicząca Rady Osiedla Sobieskiego oraz radny Dariusz Błaszkowski, który coraz częściej widywany jest w towarzystwie ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Smogorzewskiego.

KAROL KRAWCZYK

k.krawczyk@tio.com.pl

Fot. fanpage Nasze Miasto Nasze Sprawy

Komentarze

14 komentarzy

  1. Klara odpowiedz

    Pan Margis. . oj duzo by pisac… Wyzyskiwacz ktory placi ludziom 9zl za godz orki w swoich sklepach. Dorobkiewicz spod Łomzy. Niby tacy cudowni a siostrunia zabija wzrokiem w sklepie na zegrzynskiej. Krew mnie zalewa jak widze ta wredna gebe. W grubej Kasce ludzi full to niech zorganizuje parkingi przy restauracjach a nie jak w kolchozie. Wszedzie go pelno niby czlowiek orkiestra a tak naprawdę cwana bestia.

  2. Marcin odpowiedz

    ktoś, kto usiłuje współdziałać z Luzakową jest u mnie od razu na cenzurowanym – przecież to pierwsza wtyka smogo.

  3. Filip odpowiedz

    Macki Romana są wszędzie, miasto jest skorumpowane, a ludzie zapracowani i bierni.

    1. Daro odpowiedz

      To że ludzie są bierni to celowa zagrywka ekipy rządzącej. Mnóstwo ludzi wynajmuje mieszkania w Legionowie
      Ci ludzie skuszeni jedynie tańszymi mieszkaniami i w miarę dobrym dojazdem do pracy w Warszawie nie czują żadnego związku z naszym miastem
      Za to ekipa rządząca wraz wiernymi przydupasami ma zwarte szeregi, w zamian za wymierne korzyści pójdą w ogień
      Dlatego atakowany jest każdy kto tylko spróbuje rozbić istniejący układ

      1. Marek odpowiedz

        Wystarczyłoby sprawdzić kto z tej ekipy jest członkiem PO, wyjdzie czarno na białym jak rozległy jest układ.

  4. waldi odpowiedz

    Wspierajmy Kiełbasińskiego. Trzeba rozbić tą klikę.

  5. obserwator odpowiedz

    Nad Kiełbasińskim tak się nie rozczulajcie bo się zdziwicie jak poznacie motywy jego działania. Dopóki jego firma ubezpieczeniowa czerpała zyski z ubezpieczeń obiektów miejskich było wszystko OK, osobiście tonował głosy krytyki wobec władz miasta. Kiedy stracił obiekty zaczęło się. Żeby nie ten fakt, nikt nigdy nie widziałby Kiełbasińskiego na żadnym proteście. NMNS za jego rządów było stowarzyszeniem “bez jaj”, byli za, a nawet przeciw, Żadne głosowanie na nie, czasami wstrzymanie się od głosu. Jest tam kilka super osób, jest również kilku pieniaczy, którzy dużo krzyczą jak Dziedzic, a głosują jak zawsze…. Pamiętajcie, że jeżeli zaczyna się coś dziać w takich śmiesznych stowarzyszeniach to zawsze chodzi o kasę i wpływy…..

    1. Bogdan Kiełbasiński odpowiedz

      Wcześniej próbowano wmówić opinii publicznej, że sprzedawałem z dużym zyskiem mieszkania spółdzielcze, teraz mamy kolejne pomówienie. To zwykłe oszczerstwa i sprawa trafi do sądu, jak tylko “obserwator” i jemu podobni ujawnią swoją tożsamość. Resztę pozostawię bez komentarza, bo i tak autora wpisu nie przekonam, że jest inaczej.

    2. Również Obserwator odpowiedz

      Cezary, chyba Ci chodzi o Twoje wpływy i kasę. Od razu widać, że Roman dobrze Ci płaci. Szkoda, żeby kasa na projekty się skończyła, prawda?

  6. Georg odpowiedz

    Brązowe nosy Romana i Szymona chcą przejąć władzę i dalej czerpać zyski z podziału. Przynajmniej będzie wiadomo kto jest kim.

  7. Krytykant odpowiedz

    Generalnie Margis włazi w tyłek UM, bo ma robotę i obstawia wszystkie imprezy. Prawde mówiąc jego Gruba Kaśka się przejadła, ale dzięki jakimś układzikom w UM jeszcze się trzyma (jak tam sklepik na Piaskach?).
    Błaszczykowski wykiwał mieszkańców Nowego Bukowca, którym naobiecywał placu zabaw, a potem sie okazało, że będzie siłownia, więc gość bez jaj.
    A cóż robi Luzakowa prócz noszenia piesiunia?

  8. AGNIESZKA odpowiedz

    Kiełbasiński do boju!

  9. Norbi odpowiedz

    Będzie rzeź!!! W niedzielę 20 listopada 2016 r. w Błękitnym Centrum – Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Nasze Miasto… . Albo ludzie Smogorza odwołają Kiełbasę, albo Kiełbasiński usunie ludzi podwieszonych pod lokalne władze.
    Czyżby miała nastąpić odnowa w NMNS i Stowarzyszenie przestałoby robić klakę skorumpowanej ekipie, która jest przy władzy?

Skomentuj Marcin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *