LEGIONOWO. „Miejscowa na weekend” to sztandarowy przykład tuby propagandowej rodem z PRL
2017-05-20 6:39:41
Z legionowskim radnym Andrzejem Kalinowskim (PiS) rozmawiamy o sprawach, którymi w ostatnim czasie „żyje” nasze miasto…
Witam, jesteśmy już po legionowskim referendum ws. metropolii warszawskiej. Jak Pan jako członek PiS je ocenia?
– Dzień dobry, kampania referendalna była kierunkowa, miała się nijak do idei samorządności. W kampanii referendalnej promującym ją politykom PO chodziło o pokazanie się szerszej liczbie wyborców. Głos Legionowian był oczywisty. Szanuję wyniki referendum, bo to głos Mieszkańców jest najważniejszy.
Jeden z mieszkańców złożył pozew w trybie wyborczym do sądu o łamanie przez ratusz Ustawy o referendum lokalnym. Co Pan czuł obserwując całą tą negatywną kampanię zorganizowaną przez władze miasta, które wręcz wskazywały mieszkańcom, jak mają zagłosować. Czy miało to jeszcze cokolwiek wspólnego z ideą referendum?
– Ideą referendum jest, aby to obywatele wypowiedzieli się, co sądzą na dany temat. W Legionowie cała kampania była przeprowadzona na NIE. Sądzę, że nie o dobro mieszkańców chodziło, a o grę polityczną PO, stanowiska, wpływy i wytworzenie poczucia bezpieczeństwa dla siebie.
Wydaje się, że PiS jako pomysłodawca projektu metropolii warszawskiej kompletnie „odpuścił” sobie Legionowo. Podczas kampanii referendalnej nie było widać żadnej agitacji tej partii w mieście. Nie przyjechali do Legionowa politycy PiS znani z pierwszych stron gazet. Mało tego, nawet jednego spotkania z mieszkańcami nie zorganizował minister a zarazem mieszkaniec Legionowa Mariusz Błaszczak. Jak Pan myśli, dlaczego?
– Panie redaktorze, w przeciwieństwie do działaczy PO, z szacunku do mieszkańców Legionowa, nie podeszliśmy do kwestii referendum jako wojny partyjnej. Wolny, obywatelski wybór stał się dla nas wskazówką, że być może za wcześnie na metropolię. Potrafimy uderzyć się w pierś i wycofać z pomysłu, nie zaklinamy rzeczywistości.
Na spotkaniach z mieszkańcami Legionowa uczestniczyli za to bardzo aktywnie znani politycy PO, jak Jan Grabiec, Grzegorz Schetyna, a wspierał ich prezydent Roman Smogorzewski. Czy to nie jest trochę tak, że PiS celowo „odpuszcza” sobie Legionowo i stąd nasze miasto określane jest jednym z ostatnich bastionów Platformy?
– Czy przewodniczący PO zna problemy Legionowa? Czy chodziło o dobro mieszkańców, czy tylko o show medialne? Mamy tutaj „małe księstwo” o takim i innych „księstwach” wspominał Prezes Jarosław Kaczyński i z takimi „księstwami” zapowiedział walkę. Dlatego taka determinacja opozycji.
Chciałem też zapytać o kondycję legionowskiego PiS–u. Czy nie jest on zbyt mało aktywny. W ostatnich wyborach samorządowych PiS w radzie miasta Legionowo uzyskał tylko jeden mandat. Piotr Płaciszewski (radny PiS w powiecie Legionowskim) powiedział, że za słaby wynik do Rady Miasta odpowiadał Konrad Michalski.
– Odpowiedzialnym w całości, za wynik wyborów samorządowych był były Pełnomocnik PiS na powiat legionowski Kazimierz Płaciszewski. Nie było podziału na wybory do Rady Miasta i do Rady Powiatu. Jeżeli chodzi o kondycję PiS w Legionowie, to jestem pełnomocnikiem od początku 2017 r.. Do końca 2016 udało nam się wydać 3 numery gazety „MIESZKAM OBOK” – postanowiliśmy zmienić formę wydawania i jesteśmy już na końcowym etapie przygotowań do wydawania kolejnych numerów. Jesteśmy aktywni na łamach prasy lokalnej, zorganizowaliśmy spotkania z posłami, senatorem. Będziemy coraz bardziej widoczni, to Państwu i naszym Wyborcom obiecuję. Zapraszam na naszą stronę internetową oraz facebook.
Ostatnio w polityce krajowej sporo się dzieje, m.in. PiS przebąkuje o wprowadzeniu dwu kadencyjności wśród wójtów, burmistrzów i prezydentów miast i to uwzględniając ich dotychczasowe kadencje. To dobry pomysł?
– Pomysł jest bardzo dobry. Powiedzmy sobie szczerze, czy będąc u władzy czwartą kadencję człowiek ma tyle samozaparcia, determinacji do pracy? Nie, człowiek bardziej koncentruje się na sobie, własnym układzie, jak ma wszystkich trzymać w ryzach, a nie na sprawach związanych z rozwojem miasta. O tym, czy dwukadencyjność będzie uwzględniała dotychczasowe kadencje, zdecyduje Trybunał Konstytucyjny. To nie byłoby pierwsze prawo działające wstecz. Najbardziej znamienitym przykładem jest tu Ustawa Emerytalna – tutaj Trybunał wypowiedział się za tym, aby prawo zadziałało wstecz (podwyższono wiek emerytalny) – dla wyższego dobra społecznego. W tym przypadku uważam, iż mogłoby być zastosowane podobne uzasadnienie.
Prezydent Roman Smogorzewski niezbyt kurtuazyjnie obchodzi się z opozycyjnymi radnymi mówiąc im, że nie rządzą i ich pomysły nie będą realizowane. Używał też pod ich adresem zwrotów typu „psy szczekają, a karawana idzie dalej”. W jednym z radiowych wywiadów zaatakował personalnie nawet Pana, nazywając Pana „wypadkiem przy pracy” w Radzie Miasta i podważając Pana chrześcijaństwo. Jak Pan się z tym czuje?
– Nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie: „Pycha i arogancja są znakiem upadku”. Wypowiedzi i ich styl świadczą o osobie i jej kulturze osobistej. Ciężko jest mi komentować postawę osoby, która próbuje na siłę mnie obrazić – wiele osób zna mnie osobiście, znają moje zasady, wartości które mi przyświecają, osobowość – jedno nic nie znaczące zdanie tego nie zmieni.
W mediach pojawiła się informacja o budowie meczetu, na co władze miasta i jej organ prasowy „Miejscowa na weekend” od razu zareagowały, informując, że jest to forma zemsty PiS–u za udane w Legionowie referendum i że jest to na pewno próba odwrócenia uwagi od referendów w pozostałych gminach. Dość spiskowa teoria, prawda?
– Informację o meczecie zamieściła „Powiatowa”, a „To i Owo” je zdementowało. W „gazecie” „Miejscowa na Weekend” napisano, że to „To i Owo” zamieszcza fałszywe informacje. Dezinformacja lub mało rzetelne dziennikarstwo? PiS nie miało z tym nic wspólnego. I żadne kłamstwa i próby dyskredytacji tego nie zmienią.
Na jednej z sesji Rady Miasta padły w ubiegłym roku słowa odnoszące się do muzułmanów: „Wiecie czego mi w tej debacie zabrakło? Słowa klucz do tego wszystkiego – integracja. Czy Wy chcecie, czy nie, oni się będą żenić z Polkami, załatwiać inne różne rzeczy. Przyjadą i naszym zadaniem jest ich zintegrować. Bo jeśli będą tu dobrze przyjęci i będą szczęśliwi, to oni nie będą się wysadzać”. Poznaje Pan, kto wypowiedział te słowa? Mocno one wówczas Pana zdenerwowały. Uważa Pan, że nie powinny one były zostać wypowiedziane?
– Są to słowa wypowiedziane przez Prezydenta Miasta, Romana Smogorzewskiego, który jest za sprowadzeniem uchodźców do Polski, do Legionowa. Nie widzi w tym, żadnego zagrożenia. Według mnie jest naiwny, choć każdy ma prawo do własnego zdania, ale jako osoba prywatna. Z ust Prezydenta nie powinny padać takie słowa, reprezentuje przecież Wszystkich Mieszkańców Legionowa, a nie władze PO, które ostatnio będąc w opozycji, jak w kalejdoskopie zmieniają zdanie nt. nielegalnych imigrantów. Pamiętam jak „ochoczo” chciano przyjmować tysiące nielegalnych imigrantów za rządów PO–PSL.
A gdyby te znamienne zdanie połączyć teraz ze spekulacjami odnośnie budowy meczetu w Legionowie, to może faktycznie coś ws. budowy meczetu jest na rzeczy, pomimo, że Urząd Miasta teraz wszystkiemu zaprzecza?
– Możliwe, że taki pomysł powstał w kręgach najbardziej zainteresowanych przyjmowaniem nielegalnych imigrantów do Polski. Informacja na temat meczetu to według mnie próba sondażu jak zareaguje społeczeństwo Legionowa na taki obrót sprawy. Legionowianie jasno i wyraźnie powiedzieli NIE dla meczetu, NIE dla imigrantów w Legionowie. Panie redaktorze, niech prezydent Legionowa, pochyli się nad losem chrześcijan prześladowanych i mordowanych przez muzułmanów na całym świecie. Na wschodzie nadal czekają Polacy, ich dzieci i wnuki – wywiezieni i zesłani za Rosji Sowieckiej – chcą wrócić do Polski. Im należy się nasza troska i pomoc.
Zmieniając temat, to jak Pan ocenia politykę ciągłego dogęszczania miasta?
– Ciągłe dogęszczanie, likwidacja lasów ochronnych wokół miasta, doprowadzi do likwidacji korytarzy powietrznych, które mają za zadanie wypychanie zanieczyszczonego powietrza poza miasto. Jesteśmy już i tak najgęściej zaludnionym miastem w Polsce (4001 os/km2). Ciągłe zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, budowę lokali bez–czynszowych, bloków wielorodzinnych doprowadziło do pogorszenia warunków życia mieszkańców, oraz znaczącego pogorszenia ich stan zdrowia. A w celu poprawy warunków życia i potrzeb zdrowotnych obecna władza nie robi nic. Jedyne co umie, to składać obietnice.
Gdyby miał Pan wymienić największe grzechy tej władzy, to co to by było?
– Nikt WAM tyle nie da, co ja WAM obiecam. SZPITAL, poszerzenie DK 61, – to są niespełnione obietnice wyborcze PO w naszym mieście – mając tyle lat pełnienia władzy państwowej i samorządowej jedyne na czym się koncentrowali to rozwijanie własnych układów, zależności. SZPITAL – to priorytet, już dawno powinien być wybudowany w Legionowie – pytanie tylko komu zależało i zależy na tym, aby w Legionowie szpital nie powstał.
Czy PiS ma już kandydata na prezydenta Legionowa w zbliżających się już wielkimi krokami przyszłorocznych wyborach samorządowych?
– Jeżeli będzie oficjalny kandydat na urząd Prezydenta Legionowa z ramienia PiS to bezzwłocznie podamy taką informację opinii publicznej.
Na mieście dużo mówi się o tym, żeby środowisko z tzw. szeroko rozumianej opozycji wystawiło jednego wspólnego kandydata przeciw kandydatowi z obecnego obozu władzy. Zgadza się pan z tym? I jeśli tak, to kto Pana zdaniem byłby najsilniejszym kandydatem, może Leszek Smuniewski lub Bogdan Kiełbasiński, a może Pan?
– Uważam, iż każde środowisko któremu bliskie jest Legionowo powinno wystawić własnego kandydata. Dajmy Legionowianom prawo wyboru kandydata, który jest im najbliższy ideologicznie. Prawo i Sprawiedliwość wystawi własnego kandydata na prezydenta, na rozmowy zawsze jest czas, jesteśmy otwarci na propozycje wprowadzenia dobrych zmian dla mieszkańców i miasta. Wszystkie środowiska zapraszamy do współpracy i wzajemnego wsparcia.
Kończąc, jak ocenia Pan działalność prasy samorządowej w naszym mieście. Czy tygodniki typu „Miejscowa na weekend” powinny być w rękach lokalnej władzy?
– Urząd Miasta ma wpływ na większość wydawanych w Legionowie i powiecie legionowskim gazet. „Miejscowa na weekend” to sztandarowy przykład tuby propagandowej rodem z PRL. To taka „Trybuna Ludu” obecnych władz Legionowa.
Rozmawiał Dariusz Burczyński
Polecamy również wywiad z: Piotr Płaciszewski
18 komentarzy
Grabiec, spec od nieodpowiadania na niewygodne pytania…
http://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1232883556839927&id=816058481855772
Te cytaty to sa z piemka radnego Kalinowskiego. Poszukajcie u źrodła albo kłamcie dalej. Wasz wybór. A Iwona ania Tamarą nie jestem. Mam poprosty inne poglądy niżwasze. Tylko tyle inaż tyle
Mam nadzieję, że Redakcja TiO wybaczy mi źródło linka, ale to wyjątkowa sytuacja 😉
W tym oto tekście znajdziesz przytaczany tu cytat ze Smogorzewskiego. I chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że nie jest to gazetka radnego Kalinowskiego 😉
http://www.miejscowa.pl/2016/06/23/nie-dla-kultury-z-importu/
Może następnym razem pomyślisz najpierw sam, zanim zaczniesz zarzucać kłamstwa innym, i spadną Ci z oczu klapki.
nie widziałem w tym tekście wypowiedzi Smogorzewskiego na temat “islamistów”. Jest tam tylko zdanie wpisane przez redaktora/redaktorkę. A skoro twierdzicie że Miejscowa kłamie to może w tym przypadku także posłużyli się kłamstwem?
To już trzeba niechcieć zobaczyć i zrozumieć, żeby nie widzieć o co Panu Prezydentu chodzi 🙂 Wszystko wynika z treści, a że Miejscowa jest JEDYNĄ rzetelną gazetą, z prawdziwymi, a nie zmyślonymi dziennikarzami, i jako JEDYNA ma zawsze sprawdzone źródła informacji, no to przecież w to nikt tutaj nie wątpi 😉 Zmyślenie słów Smogorzewskiego, przez redaktora Miejscowej? Hahaha! Baaardzo słaba próba tłumaczenia, taka dla niezorientowanych 😀 No chyba, że jak wykazuje Daro, nie kazali rozumieć tylko kręcić, mącić, przeinaczać, iść w zaparte. To by nawet pasowało do naszych włodarzy, i tego turysty posłanego na Wiejską. Jedna szkoła 🙂
Powiem tak: jeśli wierzysz w to co wypisujesz “filantropie” to wspólczuję, ale jeśli robisz to, bo tak musisz lub chcesz,”żeby było tak jak było”… nie mógłbym spojrzeć w lustro, gdybym miał przykazane takie działania.
“Powiem tak: jeśli wierzysz w to co wypisujesz „filantropie” to wspólczuję, ale jeśli robisz to, bo tak musisz lub chcesz,”żeby było tak jak było”… nie mógłbym spojrzeć w lustro, gdybym miał przykazane takie działania”
Pecunia non olet czyli pieniądze nie śmierdzą, to wszystko co można powiedzieć o motywach którymi kierują się piewcy legionowskiej propagandy sukcesu
Ta Pani nie ma żadnych klapek na oczach, jest elementem systemu propagandy i mieszania w głowach mieszkańcom Legionowa
Filantrop pamiętasz swoje kłamstwa o przedszkolu na Jagiellońskiej
Otóż UM z dumą obwieścił że otwiera nowe przedszkole na Jagiellońskiej, na jednym z portali,dokładnie Gazeta Powiatowa pojawił się pierwszy wpis, zgadnijcie kogo
Tak tak
Filantrop
( 30-04-2016 09:37 )
Dobrych rzeczy to nikt nie komentuje. Tylko szczujnia was interesuje.
Daro
( 02-05-2016 23:11 )
Jakich dobrych rzeczy ????
Przecież niedawno urzędnicy z legionowskiego Ratusza twierdzili że w tym miejscu nie może działać przedszkole bo budynek nie spełnia norm
Jak prywatna firma wycofała się z pomysłu wydzierżawienia obiektu to nagle urzędnicy stwierdzili że nic już nie stoi na przeszkodzie aby działało tam jednak przedszkole
Filantrop
( 03-05-2016 14:51 )
Czytasz bez zrozumienia. Siadaj jedynka.
Daro
( 05-05-2016 09:06 )
A co ratuszowy klakierku powiesz na to
Cytat pochodzi z odpowiedzi udzielanych przez pracowników Legionowskiego Ratusza w imieniu ich pryncypała
Odpowiedź:
Szanowny Panie, zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami ppoż obecnie piętro budynku przy ul. Jagiellońskiej 40 nie może mieścić przedszkola (przypomnę, że mieszcząca się tam dawniej publiczna placówka kilka lat temu została przeniesiona do nowego obiektu przy SP2). Budynek nie spełnia restrykcyjnych norm przewidzianych dla tego typu budynków. Przebudowa tego starego i mało funkcjonalnego budynku byłaby zbyt kosztowna, postanowiliśmy poszukać dla niego innego zastosowania. Okazało się, że przepisy dopuszczają umieszczenie tam gabinetów terapeutycznych – dlatego został on wydzierżawiony Akademii Dobrej Edukacji. ADE zapowiada, że rozbuduje placówkę i stworzy tam m.in. szkołę dla naszych uczniów
Dalszego ciągu tej “rozmowy” nie przytaczam bo pańcia trochę się jednak zdenerwowała że nie udało się zrobić pozytywnego PR i zaczęła robić prywatne “wycieczki”
Generalnie chodzi o to że nawet po zacytowaniu konkretnego materiału pochodzącego z oficjalnej strony UM Legionowa dalej próbowała wmówić mi kłamstwa
Na szczęście mam dobrą pamięć i potrafię wyszukać archiwalne materiały
To jest pierwszy z brzegu przykład w jaki sposób działa propaganda sukcesu .
Jestem antypisiorem za ich 500+, antoniego, tego karła z kotem i innych wazelino podobnych mariuszów no i ostatnio opole roz….li. Ale za to że nie wpuszczają nawet jednego ciapatego do polski bardzo duży plus. Niedługo trzeba będzie pozamykać granice bo zaczną do nas uciekać niemcy wypędzani przez kozojebc…..w, wyznawców alladyna.
“Jak zauważył Roman Smogorzewski, w Polsce żyje i pracuje już prawie milion Ukraińców. I nikomu to jakoś nie przeszkadza. Jego zdaniem tak samo może być z przybyszami ze świata islamu. – Wiecie czego mi w tej debacie zabrakło? Słowa-klucza do tego wszystkiego – integracja. Czy wy chcecie, czy nie, oni będą się żenić z Polkami, załatwiać różne inne rzeczy. Przyjadą i naszym zadaniem jest ich zintegrować. Bo jeżeli będą tu dobrze przyjęci i będą szczęśliwi, to oni nie będą się wysadzać.”
dokładny cytat z gazety
Smogorzewski mówi o islamie i jego wyznawcach
czytanie ze zrozumieniem jest w szkole podstawowej 🙁
Z 500+ sie zgodze – socjalizm i rozdawnictwo zapożyczanie Państwa, Macierewicz dziś jest a jutro może być już inny, przeżyliśmy Bieńkowską, Muchę, Arłukowicza i rudzielca speca od gadania i haratania w gałe, przeżyjemy i tego. To że Kaczyński jest niskiego wzorstu i ma kota… Nie kumam tej nienawiści. A Opole? PiS rozwaliło Opole??? To Kayah nie chciała tam wystąpić, GW walnęła fake newsa że jej Kurski nie pozwala, fake news sie rozszedł, potem sama Maryla dementowała ale nikt już jej nie słuchał, bo trwał wyścig “kto pierwszy odwoła występ”. Potem Marylę spotkałą tragedia, zmarła jej matka, plus ta atmosfera rezygnujących “artystów” sprawiła, że Rodowicz się wycofała, a Opola nie będzie.
Z “bardzo dużym plusem” też się zgadzam. PO i .N gdyby dorwały się do władzy w mgnieniu oka sporwadziliby nam islamistów na głowy, dali homoseksualistom specjalne prawa i dalej podnosili podatki (tu akurat PiS póki co się nie popisał też). Na szczęście nikt już Grabców itd nie traktuje poważnie, robią sobie konferencje, spotkania niby z mieszkańcami, ale przy okazji członkami PO, ale społeczeństwo traktuje ich wyłącznie jako konkurencje dla kabaretów, a nie jakąś opozycję. Dziś paradoksem PO jest to, że nawet jeśli w czymś będą mieli rację wytykając błędy PiSowi, to i tak nikt nie będzie ich słuchał (za wyjątkiem ich, jeszcze, twardego elektoratu) i dobrze im tak, za zmarnowane 8 lat, za kradzież naszych pieniędzy z OFE, za afery zamiatane pod dywan, za spotkania na cmentarzach i u Sowy… Wyliczać można by długo.
Slowa Smogorzewskiego dotyczyly Ukraincow i Bialorusinow. Jezeli takie wartosci jak klamstwo sa wizytowka radnego Kalinowskieho to gratuluje. Co do tuby propagandowej to typowy przyklad jak zlodziej krzyczy lapac zlodzieja. PiS pokazalo jak to robic w TVP i Polskim Radiu.
przyznam szczerze dzielny oficerze swojego komedianta ze w Legionowie praktycznie pisu nie ma i wiadomo z czyjej tuby slychać darcie ryja …… łapaj złodzieja……..
“Jak zauważył Roman Smogorzewski, w Polsce żyje i pracuje już prawie milion Ukraińców. I nikomu to jakoś nie przeszkadza. Jego zdaniem tak samo może być z przybyszami ze świata islamu. – Wiecie czego mi w tej debacie zabrakło? Słowa-klucza do tego wszystkiego – integracja. Czy wy chcecie, czy nie, oni będą się żenić z Polkami, załatwiać różne inne rzeczy. Przyjadą i naszym zadaniem jest ich zintegrować. Bo jeżeli będą tu dobrze przyjęci i będą szczęśliwi, to oni nie będą się wysadzać.”
Tak, tak, “dotyczyły Ukraińców i Białorusinów”… No i kto tu mija się z prawdą?
Miejscowy Żołnierz Wolności był jednak wcześniej niż PiSowskie przejęcie mediów publicznych, więc co najwyżej, to PiS uczy się od UM Legionowo 😉
Iwona, nienawiść do osób, które nie są entuzjastami obecnej władzy odbiera ci rozum. Od kiedy to Ukraińcy czy Białorusini wysadzają się? Sprawdź sobie jak nie wiesz, nie pamiętasz zanim komuś zarzucisz kłamstwo. Dobrze, że chociaż potrafisz zgodzić się, że “Miejscowa na weekend” to tuba propagandowa rodem z PRL.
” Przyjadą i naszym zadaniem jest ich zintegrować. Bo jeśli będą tu dobrze przyjęci i będą szczęśliwi, to oni nie będą się wysadzać”
Pierwsze słyszę aby Ukraińcy i Białorusini mieli się wysadzać w Polsce
Wysadzają się tylko nieszczęśliwi, smutni, źle przyjęci muzułmanie 😉
“Są to słowa wypowiedziane przez Prezydenta Miasta, Romana Smogorzewskiego, który jest za sprowadzeniem uchodźców do Polski, do Legionowa. Nie widzi w tym, żadnego zagrożenia. Według mnie jest naiwny(…)” – oj, byłoby wielka niegrzecznością posądzać pana Romana o naiwność. Zwłaszcza w takiej kwestii. Prikaz partii jest wszak jasny (zwłaszcza dla kogoś kto ma ambicje polityczne). 😉
Szanowny Panie Radny. To co Pan mówi to zaklinanie rzeczywistości. Za czasów Płaciszewskiego skrót PiS (co niektórzy) mieszkańcy tłumaczyli jako Płaciszewski i Synowie, a teraz jest jeszcze gorzej bo skrót PiS tłumaczą Partia Inercji Samoistnej. Budujcie zatem własną siłę, bo póki co nie widać Was wśród ludzi, konsultacje w/s metropolii pod psem, z jakże słusznej i oczekiwanej ustawy o kadencyjności wycofaliście się, nie macie też lidera politycznego w powiecie legionowskim i gminach, a wiadomo, że minister Błaszczak ma inne krajowe i międzynarodowe zadania itd, itp. Jest więc co robić we własnym gronie, a układami w samorządzie niech zajmie się prokuratura. Ludzie chcą zobaczyć konkretną różnicę po między Wami a PO, wówczas zagłosują na Was. Pobudujcie zatem szpital ze środków np. Wojewody, a drogę 61 rozbudujcie aż do Zegrza i to będzie konkret dla ludzi.