LEGIONOWO. Nie chcą bloków przy ul. Kościuszki

2020-01-28 12:37:15

Do Rady Miasta Legionowo wpłynął wniosek mieszkańców miasta przeciwko powstaniu osiedla przy ul. Kościuszki, w miejsce składu węgla. Zdaniem wnioskodawców takie osiedle zabierze miejsce na budowę przeprawy przez tory i spowoduje kłopoty komunikacyjne. Należy również wspomnieć, że teren ma inne przeznaczenie, a na terenie ewentualnej budowy może znajdować się skażona gleba


Teren ma inne przeznaczenie

20 stycznie br. do Rady Miasta wpłynął wniosek części mieszkańców miasta, którzy sprzeciwiają się budowie nowego osiedla na tym terenie. W ocenie wnioskodawców plany zrealizowania powyższej inwestycji przy ul. Kościuszki, należy ocenić jako sprzeczną z interesem lokalnej społeczności i całego Miasta Legionowo. Należy również wspomnieć, że plany inwestycji nie wypełniają założeń Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z 2008 r. Powyższy dokument przeznacza wspomniane nieruchomości wyłącznie pod maksymalnie 3-piętrową zabudowę usługowo-produkcyjno-składową oraz pod drogi publiczne. Właśnie dlatego inwestor sięgnął po specustawę deweloperską. Dzięki niej inwestycje mieszkaniowe mogą być realizowane w zgodzie jedynie z ustaleniami studium. A to z 2017r. cały ten teren przeznacza pod zabudowę wielofunkcyjną, w tym wielorodzinną mieszkaniową.

Zburzenie ładu urbanistycznego

W otoczeniu planowanej Inwestycji znajduje się wyłącznie zabudowa kameralna jednorodzinna, a w bezpośrednim sąsiedztwie terenu planowanej Inwestycji obowiązują szczególne ustalenia w zakresie zasad ochrony i kształtowania ładu przestrzennego obejmujące m. in.: minimalny wskaźnik udziału powierzchni biologicznie czynnej: 50% lub 70%, czy maksymalną wysokość zabudowy mieszkaniowej: 3 kondygnacje. Jak informują wnioskodawcy, wskazać należy że parametry Inwestycji znacząco odbiegają od ww. ustaleń – procentowy udział powierzchni biologicznie czynnej ma wynieść ok. 27%, zaś zaprojektowane bloki zakładają 5 kondygnacji (z garażem podziemnym). Należy zatem uznać Inwestycja absolutnie nie wpisuje się w koncepcję urbanistyczną okolicy. Wskazują, że Studium, jako jeden z kluczowych celów wskazuje porządkowanie układu urbanistycznego oraz zachowanie zasady nie łączenia w jednym osiedlu zabudowy o znacznie zróżnicowanych gabarytach (zabudowa wielorodzinna + zabudowa jednorodzinna).

Skażona gleba

Kolejnymi argumentami, które przywołują wnioskodawcy są ryzyka związane z samą realizacją inwestycji. Wśród nich wymieniają m.in.: ryzyko związane z obecnością substancji szkodliwych w glebie na terenie inwestycji. W przeszłości wykonywana była działalność polegająca na magazynowaniu paliw płynnych i paliw stałych, wypalaniu wapna oraz skład opałowy, huta szkła, skład budowlany również z szeroko pojętą chemią budowlaną, punkt recyklingu (pożar trzykrotny), skład węgla, warsztat samochodowy, skup złomu. Zdaniem mieszkańców, prawdopodobnie grunt jest skażony i nie spełnia standardów jakości ziemi i gleb. Dodatkowo w piśmie zwrócono uwagę na ryzyko nieuzyskania zgód wodnoprawnych. W tym przypadku projekt koncepcji urbanistyczno – architektonicznej zakłada wykonanie zewnętrznej instalacji kanalizacji deszczowej, w ramach której mają zostać zainstalowane podziemne skrzynki rozsączające. Konsekwencją powyższego jest konieczność uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Jak twierdzą mieszkańcy, zgodnie z ich wiedzą, na chwilę obecną, GS w Jabłonnie nie podjął żadnych kroków w celu uzyskania pozwolenia i oceny wodnoprawnej oraz nie sporządził odpowiedniego projektu instalacji.

Nie będzie miejsca na budowę przeprawy

Wnioskodawcy podkreślają również, że okolica nie sprzyja powstaniu powyższej inwestycji oraz zablokuje budowę bezkolizyjnej przeprawy nieopodal. W tym kontekście, względy przemawiające przeciwko realizacji Inwestycji zdecydowanie przewyższają korzyści dla społeczności lokalnej, ponieważ realizacja inwestycji spowoduje wprowadzenie chaosu komunikacyjnego, zwiększenie intensywności ruchu. A tym samym spowoduje obniżenie bezpieczeństwa w ruchu pieszym i drogowym. Dodatkowym czynnikiem będzie uniemożliwienie poszerzenia ul. Kościuszki oraz budowy bezkolizyjnej przeprawy nad torami kolejowymi. W ocenie wnioskodawców, jedynym skutecznym sposobem poprawienia bezpieczeństwa na przejściu przez tory w tej okolic, czyli niedaleko willi Kozłówka (na przedłużeniu ul. Krasińskiego) byłoby wybudowanie wiaduktu, co w przypadku realizacji osiedla nie będzie możliwe. Ponadto w piśmie do Rady Miasta zwrócono uwagę na potrzebę wprowadzenia systemu trzyzmianowego w okolicznych placówkach oświatowych, ponieważ budowa osiedla prawdopodobnie spowoduje napływ młodych ludzi z dziećmi. A na taki scenariusz pobliskie przedszkole i szkoły mogą nie być aktualnie gotowe.

Wniosek jest niepoprawny formalnie?

Zdaniem mieszkańców, wniosek jest niepoprawny formalnie, a określenie charakterystycznych parametrów technicznych inwestycji oraz danych charakteryzujących jej wpływ na środowisko opiera się na niewłaściwej podstawie prawnej, co z kolei skutkuje niewłaściwą oceną Inwestycji pod kątem jej wpływu na środowisko. Jak wskazują mieszkańcy Wnioskodawca dokonał analizy wpływu Inwestycji na środowisko w oparciu o nieaktualną podstawę prawną tj. uchylone rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. Co więcej, to samo uchylone rozporządzenie powołane jest również w decyzji środowiskowej załączonej do wniosku, co czyni obydwa dokumenty wadliwymi. Konsekwencją powyższego, ma być brak możliwości uwzględnienia wniosku o ustalenie lokalizacji, przynajmniej do czasu jego ewentualnej poprawy.

KT

Komentarze

4 komentarze

  1. Daro odpowiedz

    Wystarczy poczytać komentarze zamieszczone na Facebooku. Otóż okazuje się że większość tak zwanych mieszkańców nie ma nic przeciwko planowanej inwestycji. Pokażcie mi drugie takie miasto, totalnie przeludnione i zakorkowane, z niewydolną oświatą gdzie sami “mieszkańcy” domagają się budowy kolejnych bloków.
    W ten dokładnie sposób urabia się opinie społeczną, takich mamy właśnie ” świadomych” obywateli.

  2. Irek odpowiedz

    Uważam, że przedsięwzięcie i tak powstanie. Jeżeli byłby jakiś głos sprzeciwu to inwestor już byłby zobowiązany do wykonania oceny oddziaływania na środowisko a jak wiemy Prezydent wydał opinię o zbędności tego dokumentu. Również ciekawe jest w jaki sposób system oświaty w naszym mieście kiedyś dogorywał a teraz no problem. Poczekajmy zatem do września i wtedy zapytamy rodziców dzieci czy faktycznie jest tak różowo.

  3. darnell odpowiedz

    Brawo mieszkańcy. Jeżeli RM zadecyduje inaczej trzeba będzie zastanowić się nad referendum w kwestii jej odwołania. Zgoda na bloki w tym miejscu jest wbrew interesowi społecznemu.

    1. Mart odpowiedz

      W mieście Legionowie nie ma wystarczającej liczby swiadomych obywateli, aby referendalnie wpłynąć na cokolwiek. Ba, nie ma nawet wystarczającej liczby świadomych obywateli, by przy okazji wyborów odsunąć co poniektórych z miejsca przy żłobie.

Skomentuj Daro Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *