LEGIONOWO. Nowy drapieżnik w mieście –
2017-04-14 12:00:13
Do Polski dotarł szakal złocisty, od niedawna jest widywany… również w Legionowie. Szakal złocisty (Canis aureus) należy do rodziny psowatych, jest spokrewniony z lisem i wilkiem. Przypomina lisa, ale jest od niego wyższy – ma długie, szczudłowate nogi, osiąga do 50 cm w kłębie, ogon ma krótszy i mniej puszysty, sierść krótką, złoto-szarą
Zanim badania genetyczne tego nie wykluczyły, niektórzy naukowcy uważali, że może być przodkiem psa domowego. W przeciwieństwie do wilka, który żyje w lasach i raczej z dala od osiedli ludzkich, szakal wybiera tereny odkryte, z rzadka porośnięte krzakami i drzewami. Poluje na drobne ssaki, zające, ptaki, młode sarny a nawet warchlaki dzika. Nie gardzi padliną i zagląda na wysypiska śmieci.
Szakal złocisty w Europie
Do niedawna szakale zamieszkiwały cieplejszą południowo-wschodnią część Europy, Bałkany, Turcję, Bliski Wschód. W XIX w. gatunek rozpoczął ekspansję na północ. Powoli, wędrując najczęściej wzdłuż rzek szakale dotarły do Rumunii, na Węgry, na Słowację i do Czech, potem do Austrii, Niemiec a nawet do Holandii. Inne osobniki wybrały drogę na wschód – przez Mołdawię docierały na Ukrainę, Białoruś, do Rosji i republik bałtyckich.
Nowy gatunek w Polsce
W kwietniu 2015 roku na poboczu drogi w województwie zachodniopomorskim znaleziono martwe zwierzę, ponieważ wyglądało dziwnie poproszono o pomoc naukowców. Po szczegółowych oględzinach (m.in. częściowo zrośnięte opuszki środkowych palców przednich łap) biolodzy nie mieli wątpliwości – szakal złocisty. Badania genetyczne to potwierdziły. Wtedy stało się pewne, że pojedyncze, samotne osobniki są już w Polsce. Jednak kilka miesięcy później w okolicach Kwidzyna ( na północy Polski) leśnicy podpatrzyli rodzinę szakali z czwórką szczeniąt. Na podstawie tych i innych faktów naukowcy orzekli, że ten gatunek już osiedlił się w Polsce.

Obszar występowania szakala złocistego
Źródło: wikipedia.org
Był widziany w Legionowie
Zapewne czytając tę, skądinąd ciekawą, historię, czytelnicy zaczęli się zastanawiać, dlaczego pisze o tym lokalne, legionowskie „To i Owo”? Otóż kilka dni temu w redakcji odbywała się rozmowa na ten temat – ktoś opowiedział o tym, czego się dowiedział o szakalach w Polsce, ktoś dodał, że kilka lat temu przed Elektrociepłownią Żerań widział takiego „dziwnego lisa”. I wtedy do rozmowy włączył się kolega, który spokojnie zakomunikował obecnym, że jeśli szakal złocisty jest w Polsce, to on jest pewien, że… widział go w Legionowie. Nie kilka lat temu, ale w czasie ostatnich dwóch miesięcy, przy rondzie u zbiegu ulic Sobieskiego i Parkowej. I nie jednego, ale całą rodzinę! O zauważeniu „dziwnych lisów – na długich nogach” w lasku przy ul. Nowobarskiej, redakcję zawiadomił także jeden z mieszkańców.
Co na to fachowcy?
Że jest to możliwe, to już wiemy, ale czy rzeczywiście w legionowskich lasach są szakale złociste? – Do tej pory nie mieliśmy jeszcze takich zgłoszeń, ale jeśli szakale zawędrowały już na Pomorze do Kwidzyna, to musiały także przechodzić przez Polskę centralną, bo wędrują zwykle wzdłuż rzek. Mieliśmy nawet szkolenie na ten temat, ale sami ich nie spotkaliśmy – poinformował redakcję pracownik Nadleśnictwa Jabłonna.
Czy nowy drapieżnik w naszym środowisku naturalnym może być zagrożeniem? Dla zwierząt, na które poluje na pewno tak, dla lisów, z którymi konkuruje o pożywienie również. A co z nami? Cóż, nie boimy się lisów, bo nie ma powodów, wilki same nas unikają, zapewne z szakalami też nie będziemy mieli problemów. Do tych imigrantów z południa musimy się przyzwyczaić.
red.
9 komentarzy
Właśnie przejezdzajac przez Legionowo pociagiem widzialam tego “dziwnego lisa”. Próbując sprawdzić co to za zwierzę znalazłam ten artykuł. Szakala owego widziałam przy działkach koło torów przed stacją LEGIONOWO, jadąc na północ Polski.
A ja widziałem na Cytadeli poznańskiej w czerwcu 2020 roku wśród grobów żołnierzy z I Wojny Światowej i Powstańców Wielkopolskich (stara część cmentarza). Zachowywał się dość dziwnie! Nie bał się przechodzących dość blisko ludzi! Poza tym był w złej kondycji (chudy, ze zmierzwioną sierścią i wyleniałym ogonem). Zacząłem się zastanawiać czy nie jest wściekły?! Że to szakal już wiedziałem (charakterystyczne “szczudłate” nogi i mnie puszyty ogon od lisa), bo czytałem w prasie m.in o okolicach Mosiny. Poszperałem w necie i zobaczyłem wtedy jak wygląda! Na Cytadeli ma prawie idealne warunki! Pełno miejsca na nory, sporo pożywienia ze śmieci od zwiedzających i wypoczywających (również teren rekreacyjny) no i dużo miejsc ustronnych. Ponadto blisko do Warty i możliwości spokojnej migracji na północ i południe. Ponieważ byłem z małymi dziećmi (a niepokoiło mnie dziwne zachowanie – nadmierny brak obaw wobec człowieka) wolałem się oddalić z tego miejsca! Na jesieni wrzesień-październik 2020 r, byłem w tym miejscu ponownie, ale już go nie spotkałem!
Witam jestem z Leszna. W 2012 roku, a dokładnie pamiętam, że był to dzień inauguracji Euro 2012 będąc na wizji terenowej ok. 50km od Leszna widziałem przejeżdżałem przez teren żwirowni i zobaczyłem Szakala Złocistego. Ów żwirownia znajduje się pomiędzy Piotrowem Pierwszym, a Siernikami czyli 10km od Mosiny. Dzięki osobo z komentarza 1. Po 8 latach na reszcie zagadka się rozwiązała. Gdy zobaczyłem zwierza paląc papierosa był około 15m ode mnie. Wystraszyłem się i uciekłem do samochodu. Zrobiłem jemu zdjęcie, ale było lekko zamazane. Gdy wróciłem do domu pokazywałem z 5 osobom w tym jakiemuś leśnikowi. Oczywiście wszyscy mówili, to był wyliniały lis, jenot. A ja wiem co widziałem, z resztą na zdjęciu widać długie nogi. Dzisiaj nie wiem czemu mi się to przypomniało i zacząłem szukać w necie. Komentarz 1 z Mosiny mnie utwierdził. Ponadto zacząłem szukać o szakalu, który od 2015 był już widziany wielokrotnie, a w 2012 brali mnie za gł.. 🙂 i szakale budują gniazda w norach, jaskiniach, a pionowe ściany nieużywanej (bądź rzadko używanej) żwirowni idealnie się do tego nadają.
Pozdrawiam
Tak,owszem są już też w Mosinie koło Poznania,rzeczywiście mniej płochliwe(jeden pokusił się i porwał mi siatkę z zakupami)?
Opis pasuje,a jedynie zastanawiają mnie przeraźliwe odgłosy,które wydają w nocy.Jeden ostatnio obudził mi dziecko,ale z obserwacji nie był ranny,więc wnioskuję,że mają okres godowy.
Podchodzą śmiało do zabudowań pewnie w poszukiwaniu pożywienia.
Sąsiedzi z okolicy jednogłośnie twierdzą,że to jenoty,ale opis pasuje do szakala złocistego
Wczoraj wieczorem widziałem dokładnie tego szakala złocistego.Przebiegał mi przed samochodem.Widziałem go bardzo dokładnie droga oświetlona, i do tego światła z samochodu.Był jak lis tylko bardziej szary niż rudy.Smukly o długich nogach i ogon nie taki puszysty ,tak jak jest opisane w artykule ze przemieszcza się wzdłuż rzek biegł dokładnie wzdłuż rzeki (bóbr szprotawa w lubuskim).chwile później spotkałem kolegę opowiadam mu cała sytuacje a on się uśmiechnął i mówi taaa! Pewnie psa widzialeś haha! Wiedzialem ze z nim o tym nie porozmawiam,wiec szybko przyjechałem do domu opowiadam to co widziałem Żonie,ale Żona też chyba za bardzo mi nie uwierzyła.wiec w pisałem w Google i od razu w grafice pojawiły się dokładnie obrazy tego szakala. Kamień spadł mi z serca Ze coś takiego istnieje a ja widziałem jako jeden z niewielu.
Też chyba widziałam, obok Szprotawy, w Małomicach, nad Bobrem. Chodził po ulicy i chodniku nawet za dnia, w nocy również. Niezbyt płochliwy, nie uciekał przed samochodem. Mam zdjęcia.
widzialam już 4 razy … myślałam że to lisy ale jak zobaczyłam w dzień, to trochę jednak inny niż lis – wyższy, mniej płochliwy i szarawy. Krótszy ogon.
Widziałem je już drugi raz. Dziś w nocy widziałem jak poluje przy Sobieskiego na zarośniętej działce obok Biedronki przy Sobieskiego.
Są w okolicy nowe gatunki. Dwa lata temu w okolicy Pułtuska widziałem zwierzę z rasy kotów, czarne, dwukrotnie większe i masywniejsze od kota na znacznie dłuższych łapach, płochliwe