LEGIONOWO. O co chodzi z próbą odwołania prezydenta w planowanym referendum?

2023-06-17 11:20:32

W piątek 9 czerwca br. grupa mieszkańców Legionowa powiadomiła Komisarza Wyborczego o zamiarze przeprowadzenia referendum ws. odwołania Prezydenta Miasta Legionowo. Równocześnie w imieniu grupy inicjatywnej Ada Dębska i Karolina Ryszkowska w godzinach przedpołudniowych złożyły w kancelarii urzędu miasta pismo powiadamiające prezydenta Smogorzewskiego o tej inicjatywie (o wystąpieniu do komisarza wyborczego z wnioskiem  dotyczącym referendum odwoławczego)

Powodem wniosku jest prawdopodobnie utrata zaufania mieszańców do Smogorzewskiego spowodowana m.in. jego zachowaniem oraz jego współpracowników w tzw. Aferze Śmieciowej. Chodziło w niej o próbę utworzenia przez władze miasta przy ulicy Sikorskiego w Legionowie stacji przeładunku odpadów, które prawdopodobnie mogły być przewożone z całej Polski. Prezydent Smogorzewski  w sprawie tej wprowadzał mieszkańców w błąd odnośnie zawarcia umowy z firmą MS-Eko oraz jej zapisów, a także unikał spotkań z mieszkańcami. Warto dodać, że na kanwie tej sprawy, w kwietniu br. również prokuratura wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego przez Prezydenta Miasta Legionowo oraz radnych Rady Miasta Legionowo.

W związku z całą sytuacją zapytaliśmy Adę Dębską, pełnomocnik Inicjatora Referendum o powody, dla których chcą doprowadzić do jego przeprowadzenia

To i Owo: Jakie są powody złożenia wniosku o przeprowadzenie referendum ws. odwołania prezydenta Smogorzewskiego?

Ada Dębska

Ada Dębska: Wydarzeniem, które przelało przysłowiową czarę goryczy była decyzja o wydzierżawieniu działki na stację składowania i przeładunku śmieci. To podważyło zaufanie mieszkańców, którym wcześniej wydawano pozwolenia na budowę domów w bezpośrednim sąsiedztwie tej działki, bez zapisów informujących o ryzyku lokalizacji tak uciążliwej instalacji. Ponad 1300 osób podpisało się przeciwko powstaniu tej inwestycji. Wygraliśmy. Niestety po ujawnieniu zapisów umowy zawartej ze Spółką MS-EKO, okazało się, że prezydent Roman Smogorzewski wprowadzał nas w błąd, co do jej treści. Z treści umowy wynikało, że na ww. działce mogłyby być składowane odpady spoza Gminy Legionowo. Potwierdziły to opinie dwóch niezależnych kancelarii prawnych. Została ona zawarta na bardzo niekorzystnych warunkach, a jej konsekwencje są widoczne do dzisiaj. Dzierżawca nie wydał tej nieruchomości, woli płacić niską karę za jej użytkowanie. Być może, tak by się nie stało, gdyby prezydent Roman Smogorzewski nie doprowadził do powołania miejskiej Spółki KZB Legionowo, nad którą sprawuje jednoosobowo nadzór. Majątek przekazany Spółce przez Gminę Legionowo w 2013 r. wynosił około 200 mln zł. Jak widać Rada Miasta straciła nad nim kontrolę.

Trzeba jednak podkreślić, że wniosek jest konsekwencją ostatnich lat prezydentury Romana Smogorzewskiego. To czas stracony dla miasta. Piętrzące się problemy nie znajdują rozwiązania, a prezydent z grupą popierających go radnych jeszcze ich dokładają. Tak jest między innymi z tzw. dogęszczaniem zabudowy. Każda wolna przestrzeń na legionowskich osiedlach jest zajmowana pod budowę kolejnych bloków, a na obszarach zabudowy jednorodzinnej powstają na potęgę tzw. szeregowce. Mieszkańcom zabierana jest przestrzeń do życia, często kosztem terenów zielonych. Nie jest to jak próbuje się wmówić mieszkańcom efekt decyzji Starostwa Powiatowego, które wydaje pozwolenia na budowę, tylko władz Legionowa, które uchwalają plany zagospodarowania przestrzennego, stanowiące podstawę do wydawania takich decyzji.

Rozwija się zjawisko betonozy, które powoduje, że miasto staje się coraz mniej przyjaznym miejscem do życia. Skutkiem tej sytuacji jest też problem z retencją wód opadowych. System odprowadzania wód deszczowych też nie działa, stąd zalania i podtopienia przy okazji każdego ulewnego deszczu. Władze miasta nie dbają o jakość powietrza. Program wymiany pieców przynosi słabe efekty. Brakuje determinacji ze strony władz miasta, aby przeznaczyć na ten cel większe środki, a także więcej inwestować w instalacje odnawialnych źródeł energii.

Wizja rozwoju miasta realizowana przez prezydenta Romana Smogorzewskiego spowodowała, że Legionowo stało się jednym z najgęściej zaludnionych miast w Polsce. Na posiedzeniu jednej z komisji Rady Miasta, przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji stwierdził, że podległe mu służby oceniają liczbę mieszkańców na około 70.000. To znacząco odbiega od oficjalnych danych, ale widzimy co się dzieje na legionowskich ulicach. Przejazd głównymi ulicami staje się niemożliwy, przez chroniczne korki, a brak miejsc parkingowych stał się zmorą dla posiadaczy samochodów.

Mieszkańcy nie mogą liczyć na pomoc ze strony władz miasta w rozwiązaniu gnębiących ich problemów. Od wydawałoby się najprostszych jak budowa dróg i remonty nawierzchni, utrzymanie porządku i spokoju na osiedlach, do znacznie poważniejszych, jak problemu uciążliwej działalności domów opieki przy ulicy Kozietulskiego w rejonie zabudowy jednorodzinnej, czy reagowania na postulaty lokalnych społeczności, tak jak w przypadku mieszkańców Osiedla Młodych, kiedy nie podjęto żadnych działań w kwestii organizacji przychodni zdrowia. Dopiero po proteście dotyczącym przeładowni śmieci, prezydent Roman Smogorzewski zmienił zdanie. Prezydent odmówił też pomocy mieszkańcom Osiedla Jagiellońska, gdzie kosztem terenów rekreacyjnych Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa zbudowała blok. Podobnie było w przypadku planów budowy osiedla wielorodzinnego przy ulicy Kościuszki (7 bloków), w rejonie zabudowy jednorodzinnej. Pomimo protestów i próśb mieszkańców, radni popierający prezydenta wyrazili zgodę na lokalizację tej inwestycji.

Przez 20 lat swojej prezydentury Roman Smogorzewski stworzył wokół siebie swoisty układy ludzi władzy, który wzajemnie się wspiera. Radni są zatrudnieni w miejskich spółkach, podległych ratuszowi instytucjach, placówkach oświatowych, urzędach, a są też tacy, którzy korzystają z mienia gminnego do swojej działalności gospodarczej. W ten sposób są uzależnieni od woli prezydenta, dlatego rządząca większość w Radzie Miasta zawsze głosuje tak jak on tego oczekuje. Rada Miasta przestała pełnić funkcję kontrolną nad jego działalnością. To upadek legionowskiego samorządu.

Ten układ umożliwia prezydentowi Romanowi Smogorzewskiemu dużą swobodę w pomnażaniu swojego majątku, tak jak to było w przypadku sprzedaży działki przy ulicy Kozietulskiego. Transakcją tą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga i przekazała pismo z postępowania w tej sprawie do wiadomości Rady Miasta. Stwierdzono w nim m.in.: „w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy stwierdzono poważne uchybienia w działaniu Prezydenta Miasta Legionowo i Urzędu Miasta Legionowo”. W dalszej części napisano: „W toku przeprowadzonego postępowania ustalono następujący stan faktyczny. Postanowieniem z dnia 5 października 2004 roku Sąd rejonowy w Legionowie udzielił przybicia Romanowi Smogorzewskiemu co do nabycia nieruchomości położonej w Chotomowie, stanowiącej działkę o nr. ew. 67/4 o powierzchni 0,3788 opisanej w księdze wieczystej nr KW 3793 prowadzonej w Sądzie Rejonowym w Legionowie w wyniku licytacji publicznej w dniu 5 października 2004 r. za cenę 157,888,50 zł. Postanowieniem z dnia 22 listopada 2004 r. Sąd przysądził Romanowi Smogorzewskiemu własność w/w nieruchomości, po zapłaceniu przez niego ustalonej ceny. W dniu 14.11.2005 r, a więc blisko po upływie roku od nabycia przedmiotowej nieruchomości, Roman Smogorzewski, sprzedał powyższą nieruchomość ustalonym osobom za cenę 400.000 zł.” Uzyskanie tej ceny nie byłoby możliwe, gdyby podlegli prezydentowi urzędnicy nie wydali zgody na udostępnienie sąsiedniej działki, będącej w zarządzie Gminy Legionowo, zapewniając tym samym dostęp do drogi publicznej, którego opisana działka wcześniej nie miała.

W naszej ocenie prezydent Roman Smogorzewski przestał się interesować sprawami miasta. Bardziej jest skoncentrowany na własnych sprawach. Niezależny „Portal Samorządowy” umieścił go na pierwszym miejscu wśród samorządowców z całej Polski, pod względem dochodów z innych źródeł, niż wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji.

W 2021 roku kwota ta wyniosła 274.000 zł. Głównie z dzierżawy swoich nieruchomości (w 2022 r. to 357.656 zł 96 gr – dane z oświadczenia majątkowego Romana Smogorzewskiego). Dla porównania prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zarobił dodatkowo w tym czasie 60.900 zł, jako wynagrodzenie za wykłady na jednej z uczelni warszawskich. Powszechną wiedzą jest fakt posiadania przez prezydenta atrakcyjnego lokalu użytkowego w centrum miasta, wynajmowanego przez duży bank. Okoliczności nabycia tego lokalu były opisywane w lokalnej prasie. Budziły oburzenie opinii publicznej. Tak samo jak udział w licytacjach komorniczych. To nie przystoi urzędowi prezydenta. Wszyscy pamiętamy również wydarzenia z konwencji wyborczej, które stały się skandalem na całą Polskę.

Te powody można wymieniać bez końca, ale jak sądzę są dobrze znane mieszkańcom. Prezydent Smogorzewski nie zachowuje się już tak jak kiedyś i jak na prezydenta przystało. Może lata temu to miasto było dla niego ważne. Dzisiaj już tak nie jest.

TiO: Kto jest inicjatorem przeprowadzenia tego referendum?

AD: Żartobliwie można powiedzieć, że prezydent Roman Smogorzewski, a właściwie jego zachowanie. My jedynie dokonaliśmy podsumowania jego działalności w ostatnich latach i nadaliśmy bieg procedurze, która ma doprowadzić do przeprowadzenia referendum. Inicjatorem referendum jest grupa mieszkańców pochodząca z różnych rejonów miasta. Reprezentujące lokalne społeczności, które musiały zmierzyć się z problemami, w których rozwiązaniu nie znalazły pomocy u prezydenta.

TiO: Jak ocenia Pani szanse na powodzenie referendum?

AD: Jest na to ogromny potencjał. Niezależnie od wyniku, to początek długiego procesu zmian, które czekają nasze miasto. My, jako mieszkańcy, zostaliśmy postawieni przed koniecznością weryfikacji pracy prezydenta i de facto grupy popierających go radnych. Oczywiście największym ryzykiem jest niska frekwencja, ale liczymy na wiążące rozstrzygnięcie i zmianę, która jest potrzebna.

TiO: Czego oczekujecie od mieszkańców?

AD: Zaangażowania w zbieranie podpisów poparcia dla przeprowadzenia referendum i uczestnictwa w samym akcie głosowania. To szansa skorzystania z możliwości jakie daje instytucja demokracji bezpośredniej, jaką jest referendum, czyli rozstrzygnięcia podejmowanego przez samych mieszkańców. Poprzedni wniosek o przeprowadzenie referendum został odrzucony przez radnych popierających prezydenta. Teraz czas na głos mieszkańców w tej sprawie. Już teraz zwracam się z apelem do wszystkich, którym na sercu leży dobro Legionowa, aby włączyli się tej społecznej akcji. Wkrótce pojawi się ogłoszenie w formie publicznego powiadomienia o zamiarze przeprowadzenia referendum, w którym znajdziecie Państwo więcej informacji jak będzie można to zrobić. Obserwujcie też proszę social media, portale internetowe i czytajcie lokalną prasę.

TiO: Jakie kolejne działania zamierzacie Państwo podjąć?

AD: Od ubiegłego piątku tj. 09.06.2023 roku, mamy 60 dni na zebranie ponad 4.000 podpisów poparcia. Tak jak wspominałam w najbliższym czasie pojawi się informacja o punktach, gdzie będzie można złożyć swój podpis poparcia. Będziemy też wdzięczni za aktywne docieranie do mieszkańców przez sąsiadów, mieszkańców bloków, domów jednorodzinnych. Będziemy też zbierać podpisy na Targowisku Miejskim. Czeka nas też intensywna kampania referendalna. Musimy przede wszystkim dotrzeć z informacją uzasadniającą przeprowadzenie referendum do jak najszerszego grona mieszkańców Legionowa. To najważniejsze w całej sprawie. Decyzja w sprawie odwołania prezydenta, to ich niezależna decyzja.

Ada Dębska Pełnomocnik
Inicjatora Referendum

Komentarze

2 komentarze

  1. Wnerw odpowiedz

    Piękne. To jest prawdziwe przebudzenie mlodych (i nie tylko!) mieszkańców miasta, którym zależy na przyszłości mieszkańców. Dosyć buty, arogancji i głupoty wladzy i jej polecznikow. Czas pokazać żółtą, a po niej, czerwoną kartkę tej zgrai kolesi.

    1. Wnerw odpowiedz

      na przyszłości miasta*

Skomentuj Wnerw Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *