LEGIONOWO. Pendolino nam uciekło
2015-12-26 9:04:09
Już od połowy grudnia superszybkie pociągi Pendolino zatrzymują się w Ciechanowie. Tymczasem w Legionowie dobiega końca budowa Centrum Komunikacyjnego, a nasze władze nie wydają się być zainteresowane maksymalnym wykorzystaniem potencjału nowego dworca.
Z końcem tego roku Ciechanów zyskał postój prestiżowego pociągu Pendolino, którym będzie można szybko i wygodnie dojechać nie tylko do Warszawy, ale i do Trójmiasta, Katowic czy też Krakowa. Jakby tego było mało, Pendolino zatrzyma się w tak małych miejscowościach jak Iława, Lubliniec czy Włoszczowa. O Pendolino zabiegają kolejne miejscowości. Dlaczego nasze miasto nie ma superszybkiego pociągu?
Osiągnąć efekt szybkości
– Do tej pory tłumaczono nam, że w projekcie Pendolino chodzi o to, aby czas przejazdu jak najbardziej skracać. Zatrzymanie na stacji to nie są tylko 2 minuty postoju, ale też po kilometrze wyhamowywania i rozpędzania pociągu. Polska, żeby rozliczyć okres inwestowania musi wykazać Unii Europejskiej, że czas przejazdów się skrócił – wyjaśnia poseł Jan Grabiec. Jak mówi, jeśli na trasie Pendolino dokładane będą nowe stacje, to nie zostanie osiągnięty efekt szybkości i powstanie zagrożenie nierozliczenia wydanych mld złotych na modernizację infrastruktury kolejowej. Jak zapewnia poseł Grabiec z czasem będzie łatwiej powalczyć naszemu miastu o Pendolino. – Obecnie nie widzimy możliwości uruchomienia dodatkowej stacji w Legionowie na trasie Pendolino do Trójmiasta – odpowiada Anna Zakrzewska, rzecznik prasowy Intercity.
Różne podejścia do sprawy
Skoro Pendolino może zatrzymać się w Ciechanowi to dlaczego nie może w Legionowie? Możliwe, że jest to kwestią podejścia i zręcznego zabiegania o superszybki pociąg lokalnych samorządowców. – Jest w tym trochę gry na lokalnym patriotyzmie na zasadzie niech się pali, niech się wali, ale żeby w Legionowie wszystko było – dodał prezydent Roman Smogorzewski, który stwierdził, że nie jest przekonany, czy mieszkańcom Legionowa potrzebne jest Pendolino. Tymczasem zupełnie odmienne podejście do sprawy wykazują samorządowcy z Ciechanowa. – Szybkie pociągi, które będą zatrzymywały się w Ciechanowie, to nie tylko szybsze dotarcie do wielkich aglomeracji, nie tylko lepszy komfort podróży, ale również spory prestiż dla miasta i większe szanse rozwojowe – podkreśla prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński. Również senator Jan Jackowski nie ukrywa zadowolenia z faktu pozyskania przez Ciechanów superszybkiego składu, o który jak przyznał, usilnie zabiegał wraz z samorządowcami.
250 km/h do ścisłego Centrum
– Miałem potrzebę pojechania do Gdańska i Pendolino było najdroższym środkiem lokomocji. Najtańszym był samolot. Bilet kupowany na tydzień przed podróżą kosztował nawet 20 zł, TLK kosztował 43 zł, a Pendolino 136 zł. Pendolino jest pewnym produktem marketingowym. Różnica między czasem podróżowania TLK, a Pendolino na całej trasie do Gdańska wyniosła 30 minut z tym, że TLK zatrzymywało się na wielu stacjach – podkreśla Roman Smogorzewski. Nie jest to do końca prawdą. Choć trzeba przyznać, że ceny biletów na Pendolino są drogie, to z czasem powinny one tanieć, a np. w przedsprzedaży już teraz można je nabyć za 49 zł. Ponadto wybierając podróż samolotem należy doliczyć czas dojazdu do lotniska, czas stracony w terminalu, no i dojazd z lotniska znajdującego się na obrzeżach miasta do ścisłego centrum. Generuje to również dodatkowe koszty. W przypadku podróży koleją ten problem znika. Z powodu modernizacji infrastruktury na niektórych odcinkach Pendolino zwalnia nawet do 80 km/h. Jednak, jak zapowiada przewoźnik, maksymalna prędkość pociągów Express InterCity Premium już wkrótce ma wynieść 250 km/h. Dlatego i różnica w szybkości dojazdu pomiędzy Pendolino, a TLK znacznie się zwiększy.
DARIUSZ BURCZYŃSKI
Od redakcji: W naszym facebookowym sondażu w którym wzięły udział 52 osoby, na pytanie: “Czy Twoim zdaniem pociągi Pendolino powinny zatrzymywać się w Legionowie?” – 44 osoby były na tak, a tylko 8 było na nie.
8 komentarzy
Współpraca pomiędzy koleją a władzami Legionowa od dawna już układa się “wspaniale”
Tak wspaniale że kolej w 50 tyś mieście wybudowała jeden tunel umożliwiający bezkolizyjny przejazd
Dziwnym tylko trafem w 5 tysięcznej dziurze leżącej na trasie do Łodzi kolej wybudowała tunel, wiadukt i podziemne przejście na perony
Zdziwiłbym się gdyby przy tym podejściu udało się wywalczyć zatrzymanie Pendolino
Identyczna sytuacja zresztą jest przy współpracy z ZTM
Autobusy które nie jadą do metra, pociągi SKM których nie ma w szczycie
Włodek: piszesz tak, jakby Pendolino było jedynym rodzajem pociągu obsługującego takie relacje. Więc napiszę jeszcze raz: zostawmy to połączenie do takich potrzeb do jakich je utworzono – szybkie połączenie “punkt-punkt”, bez zatrzymywania się po wyjechaniu z głównego węzła komunikacyjnego, a zostawmy je dla zwykłych IC/TLK – jeśli już komuś zależy aby pociąg dalekobieżny zatrzymywał się w Legionowie.
Po co Pendolino zatrzymuje się na Wschodnim – pytasz? Właśnie po to aby umożliwić dojazd i przesiadkę z okolicznych miejscowości dla których jest to najbliższa stacja węzłowa – Legionowo też powinno do nich należeć.
Więc bardziej bym się skupił na takim skomunikowaniu innych środków (SKM chociażby) aby zapewniło skuteczny dojazd do stacji z której operuje Pendolino, a przestał kombinować przy tym rodzaju pociągu bo to jedynie rozmienianie go na drobne. Legionowo nie jest na tyle oddalone od Warszawy aby można było na poważnie o tym rozmawiać.
Zapewne jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę z UE, czyli dokładnie co powiedział Poseł Grabiec. Jak to wygląda, że towarzysze z UE dali tyle Euro na modernizację linii i pociągi a czas przejazdu się nie wiele skrócił i statystyki przewidziane przez najtęższe głowy nie pokrywają się z rzeczywistością. Jeżeli Władze miasta mają się “kopać z koniem” to faktycznie po co te pendolino ma się zatrzymywać w Legionowie. A z drugiej strony co marzyć o pociągu pendolino jak miasto tyle lat nie może włączyć się do I-szej strefy biletowej i zorganizować transportu publicznego z prawdziwego zdarzenia i skończyć z tym dojazdem wszelkich linii autobusowych do jedynie słusznej pętli “Żerań FSO”.
To po co każdy pociąg Pendolino zatrzymuje się jak pociąg regionalny w miastach położonych tuż obok Gdańska: w Tczewie i Malborku (znacznie mniejszym od Legionowa)?
Ale jest proste rozwiązanie, które z powodzeniem stosowane jest w zachodniej Europie, które godzi interesy lokalnych ośrodków miejskich z wielkimi aglomeracjami, które chcą mieć szybkie połączenia:
Wystarczy, że każdy pociąg Pendolino będzie zatrzymywać się na dwóch-trzech wybranych stacjach między Warszawa a Gdańskiem. W ten sposób czas przejazdu nie uległby wydłużeniu, a większe miasta po trasie (mowa o miastach powiatowych) zyskałyby dostęp do tych nowoczesnych połączeń.
Np. pociąg o 6:00 z Warszawy zatrzymuje się w Legionowie i Działdowie, ten o 7:00 w Ciechanowie i Tczewie, ten o 8:00 w Mławie i Nowym Dworze, o 9:00 w Iławie i Malborku. Dalej cykl od początku. To tylko przykład: ale mieszkańcy mniejszych miejscowości są bardziej skłonni dostosować godzinę podróży do tych dwóch – trzech bezpośrednich połączeń, a mieszkańcy Warszawy i Trójmiasta w żaden sposób nie tracą czasu (nawet zyskują, bo w tej chwili pociągi Pendolino zatrzymują się chyba średnio 4 razy po tej trasie.
W “projekcie Pendolino” nie chodzi tylko o prędkość, ale i KOMFORT podróżowania. I o tym również nie zapominajmy. A tym, którzy obawiają się, że Pendolino byłoby wolniejsze przez przystanek Legionowo przypominam, że pociąg i tak musi znacznie zwolnić ze względu na dość ostry łuk w Legionowie.
Mój przedmówca odsyła nas na Warszawski Dworzec Wschodni, aby skorzystać z Pendolino. Ciekawe… Ja to widzę troszkę inaczej. Po co Warszawie, aż trzy postoje Pendolino, jak wystarczyłby jeden na Dworcu Centralnym. Podobnie jest w Trójmieście, a przecież wystarczyłyby tam dwa przystanki w Gdańsku i w Gdyni. To kwestia odpowiedniej logistyki. Zgadzam się, że Pendolino nie może zatrzymywać się zbyt często, ale skoro mniejsze miejscowości od naszej zapewniły sobie Pendolino, to niby dlaczego Legionowo miałoby z takiego przywileju zrezygnować? A poza tym, z tym Pendolino, to jest mniej więcej teraz tak: mamy tu “autostradę”, ale żeby z niej skorzystać, to musimy dojechać do Warszawy, bez sensu. Zwłaszcza, że budujemy cholernie drogi dworzec… Po co?
Gdyby nie przystanek w Ciechanowie uruchomiony dopiero w grudniu to po wyjeździe z Warszawy Pendolino nie miałoby żadnego przystanku na Mazowszu przez 200km
Dziwnym tylko trafem Pendolino w Pomorskim oprócz przystanków w Gdyni, Gdańsku, Sopocie może zatrzymywać się także w Tczewie i Malborku
Myślę że występuje tu głębokie niezrozumienie tematu, do czego służy skład taki jak Pendolino. To jest tabor przeznaczony na najszybsze połączenia między dużymi aglomeracjami. Idąc tropem myśli zawartej w artykule, można by powoli zamienić go w SKM-kę. Postój w Ciechanowie czy niektórych wymienionych miejscowościach nie jest dobrym pomysłem ponieważ z powodzeniem wystarczą do tego zwykłe IC/TLK więc tym bardziej marnotrawstwem byłoby oczekiwanie postoju w Legionowie. Jeśli ktoś z Legionowa chce skorzystać z przejazdu Pendolino, może dostać się przecież na Dworzec Wschodni.
W ten sposób Pendolino rozmieni się na drobne – wyobraźmy sobie że po Legionowie o postój wystąpi NDM, następnie Nasielsk, Gąsocin, Mława.. itd. Uzasadnienie? Dokładnie takie same jak padające w artykule.
“dodał prezydent Roman Smogorzewski, który stwierdził, że nie jest przekonany, czy mieszkańcom Legionowa potrzebne jest Pendolino”
A czy czasem Pendolino które miało się zatrzymywać w Legionowie to nie koronny argument jaki podawano gdy padł pomysł budowy centrum komunikacyjnego w Legionowie????
To miało być miejsce przesiadkowe dla całego powiatu .