Protest przy Broniewskiego w TVP INFO
2016-05-10 9:14:29
We wtorek 10 maja tuż o 17.40 z asfaltowego placu przy ul. Broniewskiego w Legionowie redaktor Marcin Rasiński z TVP INFO poprowadził program na żywo „To jest temat”. Licznie zgromadzeni lokatorzy pobliskich bloków mocno protestują przeciwko dogęszczaniu ich osiedla, ze strony SML-W zjawiła się jedynie Agnieszka Borkowska.
Mieszkańcy z bloku nr 7 i nie tylko, stawili się na placu przy ul. Broniewskiego w Legionowie, aby ponownie zaprotestować przeciwko planom postawienia kolejnej „plomby” przez władze SML-W. Okazja ku temu była nie byle jaka, gdyż sprawę po TVP3 Warszawa, tym razem postanowili nagłośnić dziennikarze TVP INFO z programu „To jest temat”. Program jest realizowany na żywo z miejsca wydarzenia. Informuje o tym, co danego dnia przykuło uwagę widzów z całego kraju.
Jak słusznie zauważył jeden z mieszkańców, tradycyjnie na kolejny protest lokatorów bloków przy ul. Broniewskiego nie przybył prezes SML-W Szymon Rosiak. Jak nam tłumaczyła przedstawicielka SML-W i zarazem radna Agnieszka Borkowska prezes przebywa na urlopie. Na nasze pytanie, czy na spotkanie z mieszkańcami nie mógł przybyć jeden z dwóch wiceprezesów, odpowiedziała, że jeden się rozchorował, a drugi uczestniczy w debacie o bezpieczeństwie w miejskim ratuszu. Mieszkańcy odebrali to jako przejaw arogancji ze strony zarządu i braku odwagi spojrzenia ludziom w oczy. Lokatorzy oczekują rozmowy z osobą decyzyjną, a wedle nich odpowiednią osobą do rozmów jest właśnie prezes Rosiak.
Mieszkańcy nie chcą więcej dogęszczeń i dlatego coraz głośniej protestują przeciwko planom wstawienia kolejnej „plomby” przez SML-W na asfaltowym placu. Wielu uważa, że te tereny powinny zostać przeznaczone na parkingi i skwer zieleni. – Zostało wydane pozwolenie na budowę i ten budynek prawdopodobnie zostanie zbudowany. Gdybyśmy sprzedali działkę deweloperowi, a działka jest warta 5 mln zł, to deweloper na pewno nie rozmawiał by z Państwem. Odsunąłby się o tyle od granicy sąsiedniego budynku, ile pozwala mu prawo budowlane. Także nie ograniczałby budynku, ani jeżeli chodzi o kondygnacje, ani o liczbę miejsc. Budynek zaprojektowany liczy 72 mieszkania, podań na te mieszkania już mamy 120 – powiedziała Agnieszka Borkowska. Jak zapewniała radna, spółdzielnia prowadziła z mieszkańcami konsultacje i właśnie dlatego SML-W maksymalnie nie zabudowuje tego terenu.
– Chciałbym odnieść się do wypowiedzi przedstawicielki SML-W, że tu były jakieś konsultacje. Jaki wynik tych konsultacji, to chyba wszyscy widzimy i słyszymy – wskazał na zgromadzonych mieszkańców Bogdan Kiełbasiński, prezes stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, który jednocześnie dodał, że wystąpił do Prezydenta Miasta Legionowo o udostępnienie kopi umowy na jakich zasadach SML-W użytkuje teren należący do miasta. – Może możliwe jest porozumienie między władzami spółdzielni, a władzami miasta, żeby to miasto wreszcie mogło zagospodarować ten teren zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców – dodał Kiełbasiński.
Mieszkańcy zapowiedzieli, że nie ustąpią. – Chcą nas jeszcze zamurować na stare lata? Nie dać nam odetchnąć? Bo pieniądze są ważniejsze niż my lokatorzy, którzy płacimy czynsz i utrzymujemy wszystkich urzędników spółdzielni. Do czego to jest podobne? – mówiła zdenerwowana pani Jadwiga. Jeszcze ostrzej na temat poczynań prezesa SML-W wypowiadali się pozostali spółdzielcy, którzy na końcu skandowali głośne hasła „Stop dogęszczaniu!”, czy „Precz z Rosiakiem!”.
DARIUSZ BURCZYŃSKI
Więcej o tej sprawie przeczytasz:
9 komentarzy
Pani Borkowska, kiedy kandydowała na (bez)radną, głośno przyrzekała czynić wszystko “dla dobra mieszkańców”. Pewnie wie lepiej, co jest dla nich dobre 🙂 A swoją drogą niezbyt to elegancko ze strony męskiego zarządu SML-W wystawiać ją na pierwszą linię frontu, no ale pewnie zrobili ją pełnomocnikiem zarządu właśnie po to, żeby mieć święty spokój w podobnych sytuacjach 🙂 A to dopiero początek, bo nastroje się radykalizują! 🙂
Szkoda gadać z voltanem, to znany trol, który psuje dyskusje na większości forów w Legionowie i okolicach
Te karolek. Wracaj na kasę do biedronki i nie wypowiadaj się trolu jak dorośli rozmawiają.
Panie Sroltan, panu to chyba inteligencja nie przeszkadza. Nie chciał się uczyć, nie potrafi myśleć, ale niestety ktoś go nauczył pisać. 🙁
Ale co ja widzę….nieprzebrane tłumy normalnie protestują. Kilkoro celebrytów, którzy mają parcie na szkło. Ciekawe ilu z nich czynsz opłaca regularnie?. Przeszkadza? Sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się na wieś – tam cisza spokój i 5 km do sklepu, szkoły. Nikt nikogo na siłę w mieście nie trzyma. Takie realia miasta – nie pasuje, do widzenia.
Najpierw mieszkańcom przeszkadzały stoły do tenisa, boisko i dzieci a teraz raptem park rozrywki zróbcie. Zabudować, postawić blok i nie przejmować się sterowanymi protestami – wiadomo że głupi naród łatwo otumanić i idą jak szczury za przywódcą. Chcecie decydować to idźcie na walne zebranie i zmieńcie prezesa a nie pierd……cie.
Dzięki za dobrą radę! 🙂 Właśnie tak: należy zmienić zarząd i radę nadzorczą!
Proste rozwiązanie. Niech zrobią zrzutkę i kupią działkę. Jako właściciele będą mogli sobie zrobić np. park.
Prezes Rosiak wystawia Panią bezradną by za niego opowiadała koszałki – opałki o tym jaka to spółdzielnia jest litościwa wobec mieszkańców i nie pobuduje, 11-piętrowego budynku. Dla Prezesa liczą sie tylko pieniądze, a lokatorów ma on w głębokim poważaniu.