Władza i informacja… SAMORZĄDOWE ABC
2023-08-29 3:58:05
Jak wiemy każda władza ma problemy z informowaniem społeczeństwa o swoich poczynaniach. I nie chodzi nawet o jakieś ciemne sprawki, co wydaje się oczywiste, ale tak po prostu, lepiej żeby obywatele za dużo nie wiedzieli
Zjawisko to jest na tyle powszechne, że kilkanaście lat temu uchwalono specjalną ustawę, która miała uświadomić politykom i urzędnikom, że informacja należy się społeczeństwu, jak psu zupa. Niewiele to jednak dało, bo czym władza czuje się silniejsza, tym mniej przejmuje się ludźmi i nie widzi potrzeby aby rzetelnie informować „szaraczków” na co wydaje publiczne czyli ich pieniądze. Nawiasem mówiąc przydałby się przepis, który za mataczenie i ukrywanie informacji, automatycznie usuwałby funkcjonariusza publicznego na przysłowiową, zieloną trawkę.
Ale jest jeszcze gorzej, bo nie tylko nie można o wielu rzeczach się dowiedzieć, ale zamiast prawdy można być także poczęstowanym zwykłym kitem. Wychodząc z założenia, że nikt nas nie pochwali lepiej od nas samych, rządzący nawet na tym najniższym gminnym szczeblu, zabiegają o posiadanie własnych, usłużnych mediów. I przy ich pomocy lansują się oraz sieją na prawo i lewo propagandę sukcesu, choćby sukcesów tych trzeba by z lupą szukać.
Czasami bywa też tak, że kłamstwo wyleje się wierzchem albo samo wylezie spod dywanu. Tak było właśnie ze sprawą stacji przeładunku i magazynowania śmieci, która miała powstać w Legionowie. Gdy oszukiwani przez władze mieszkańcy przetarli oczy, postanowili zorganizować referendum ws. odwołania prezydenta. Jak się okazuje, nic z tego jednak nie wyszło, bo zabrakło podpisów mieszkańców, którzy chcieliby poprzeć tę inicjatywę.
Wynika z tego że, ukrywanie informacji i kłamstwa mogą nawet doprowadzić do usunięcia przez mieszkańców władzy, która ich oszukiwała. Z drugiej jednak strony, informacje jakie władza posiada o mieszkańcach, może utrudnić im jawne opowiedzenie się za usunięciem tej władzy…
Paweł Szyling
2 komentarze
Roman i jego banda przebija nawet rząd
Rozumiem, że chodzi o takie ukrywanie informacji i wciskanie kitu przy pomocy podporządkowanych mediów, jak to robi obecnie rząd?